Newsy

Nie ma ryzyka wrogiego przejęcia Grupy Azoty przez Acron. Potrzebne jednak dodatkowe zabezpieczenia w prawie lub statucie

2014-07-23  |  06:55

Przejęcie przez rosyjski Acron 20 proc. udziałów w Grupie Azoty nie stanowi zagrożenia dla polskiego przemysłu chemicznego – przekonuje ekonomista Marek Zuber. Ocenia też, że istniejące przepisy i działania Skarbu Państwa, w których udział brał również Paweł Tamborski, dziś kandydat na nowego prezesa GPW, skutecznie obroniły spółkę przed wrogim przejęciem. Zdaniem Zubera zabezpieczenie mogłaby wzmocnić ponadpartyjna decyzja o nadaniu polskiej chemii statusu strategicznej branży.

Na początku czerwca Norica Holding, spółka powiązana z rosyjskim Acronem, poinformowała, że zwiększyła udziały w Grupie Azoty do nieco ponad 20 proc. To zgodnie z przepisami daje jej prawo do wprowadzenia przedstawiciela inwestora do rady nadzorczej. Informacja wzbudziła obawy o ponowienie próby wrogiego przejęcia polskiej grupy chemicznej. Największym udziałowcem nadal pozostaje jednak Skarb Państwa, który wraz z m.in. innymi spółkami SP, kontroluje ok. 50 proc. akcji.

Moim zdaniem, czy będzie to pakiet większościowy, czy mniejszościowy, ale z odpowiednimi zapisami, niewiele to zmienia, jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa. I tak aktualnie rządzący mogą podejmować decyzję albo o sprzedaży większościowego pakietu, albo o zmianach, które pozwolą ewentualnemu nowemu właścicielowi przejąć Zakłady Azotowe – analizuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes ekonomista Marek Zuber. ‒ Czy 20 proc. to jest coś niebezpiecznego? Na dzisiaj nic to w zasadzie nie oznacza.

Zuber zauważa, że sama decyzja o prywatyzacji Zakładów Azotowych w Tarnowie-Mościcach była bardzo dobra. Spółka zadebiutowała na GPW w czerwcu 2008 r. Dzięki temu sytuacja finansowa spółki się ustabilizowała.

Dwa lata temu rosyjski Acron chciał zwiększyć swoje udziały w spółce i ogłosił wezwanie do zakupu akcji. Jednak MSP i fundusze inwestycyjne zablokowały ten krok, a resort podjął decyzje o konsolidacji Zakładów Azotowych Tarnów z zakładami z Puław, tworząc Grupę Azoty. Jedną z osób pracujących przy zabezpieczeniu transakcji był Paweł Tamborski, kandydat na nowego prezesa Giełdy Papierów Wartościowych, który czeka obecnie na
zatwierdzenie przez KNF.

Wybieg w postaci przejęcia Puław był absolutnie dobrym kierunkiem. Utrzymaliśmy kontrolę nad połączoną grupą, przy okazji dokonaliśmy syntezy polskiego przemysłu chemicznego, o której od 20 lat rozmawiamy ‒ ocenia Zuber.

Jego zdaniem wzmocnienie zabezpieczeń, także w prawie, może być przydatne, choć trzeba to robić w zgodzie z unijnymi przepisami. Reguły, które ograniczają prawa prywatnych akcjonariuszy, mogą wzbudzić zastrzeżenia Brukseli. Przekonuje jednak, że na razie nie stało się nic, co doprowadziłoby do nieodwracalnej utraty kontroli, więc wciąż jest czas na działanie.

Oczywiście możemy sobie wyobrazić znacznie lepsze zabezpieczenie: wpisanie kwestii związanych z przemysłem chemicznym do konstytucji. Wtedy zmiana wymagałaby znacznie poważniejszych decyzji. Pytanie tylko, czy konstytucja to miejsce, w którym powinno się tego typu zapisy robić – zastanawia się Zuber.

Według niego przemysł chemiczny, jako strategiczny dla polskiej gospodarki, powinien być chroniony ponad politycznymi podziałami. Dlatego nowe rozwiązania powinny być wprowadzone po dyskusji parlamentarnej.

Możemy wyobrazić sobie wspólną decyzję polskiego parlamentu, czyli wszystkich grup, partii politycznych w polskim parlamencie, że polska chemia to strategiczna branża, która musi być pod kontrolą państwa albo w odpowiedni sposób przez nie chroniona. I ta decyzja nie powinna być zmieniana, niezależnie od rozstrzygnięć w każdych kolejnych wyborach. Czy to ma być na poziomie ustawy, którą parlament przyjmie, czy na poziomie rozwiązań statutowych ‒ to jest drugorzędne – podkreśla Zuber.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Mniej niż 2 proc. polskich rzek ma czystą wodę zdatną do picia. Podczas akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci

Z badań Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że w latach 2014–2020 zły stan wód odnotowano w 99,5 proc. polskich rzek. Problemem jest także zaśmiecanie rzek i ich okolic. W trakcie corocznych akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci. Rozwijanie powszechnej świadomości i odpowiedzialności za lokalne środowisko to jeden z głównych celów akcji Operacja Czysta Rzeka. Trwa właśnie szósta edycja akcji, w którą angażują się także prywatne firmy.

Infrastruktura

Podczas wojny w Ukrainie całkowicie zniszczono niemal 10 proc. mieszkań i domów. Proces odbudowy potrzebuje odpowiedniej strategii

Łączne szkody w infrastrukturze Ukrainy spowodowane inwazją rosyjską sięgają 157 mld dol. – wynika z obliczeń Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej. Bank Światowy wylicza, że całkowity koszt odbudowy Ukrainy w ciągu następnej dekady wyniesie 486 mld dol., przy czym najwięcej pochłonie mieszkalnictwo. – Ukraina potrzebuje kompleksowej strategii odbudowy i renowacji swoich zasobów budowlanych – ocenia Besim Nebiu z Habitat for Humanity International. Jego zdaniem powinna ona od razu uwzględniać problemy w mieszkalnictwie, z którymi jeszcze przed wojną borykały się ukraińskie gminy.

Przemysł

Projekt budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej nabiera tempa. Ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej inwestycji

W maju ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej na Pomorzu. Pierwszy etap badań zakończy się w tym roku, a wyniki zostaną wykorzystane w trwającym procesie projektowania elektrowni przez konsorcjum Westinghouse i Bechtel. – Chcemy dobrze poznać strukturę gruntu, na którym posadowiona będzie elektrownia. Dzięki temu będziemy mogli dopracować sam projekt elektrowni z perspektywy bezpieczeństwa – podkreśla Leszek Hołda, prezes Bechtel Polska.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.