Mówi: | Rafał Antczak |
Funkcja: | Wiceprezes |
Firma: | Deloitte Polska |
Nie ma zgody na jednolite podatki dla firm w UE. Wbrew Francji i Niemcom
Francja i Niemcy zamierzają od przyszłego roku stosować jednolite podatki dla przedsiębiorstw. Wczoraj w Brukseli starali się przekonać do tego pomysłu inne kraje UE. Ale podziały w kwestii polityki podatkowej są na forum unijnym zbyt duże.
Pomysł Francji i Niemiec nie zyskał poparcia ministrów finansów innych krajów UE. Tzw. zielona księga, która została przyjęta 6 lutego na bilateralnym szczycie w Paryżu, zakłada, że od 2013 roku przedsiębiorstwa francuskie i niemieckie będą płacić jednolite podatki.
- To, że jest część krajów UE niebędąca w strefie euro, m.in. Polska i to, że są podejmowane inicjatywy, takie jak pakt fiskalny i kolejne kroki zacieśniające koordynację pomiędzy częścią krajów UE, właśnie należące do strefy euro, to jest dowód na to, że Unia dwóch prędkości już istnieje. Ta Unia będzie podejmować decyzje, które jej służą przede wszystkim. Będą też może pośrednio służyły reszcie UE, ale co do tego nie jesteśmy pewni - mówi Rafał Antczak, wiceprezes Deloitte.
Dziś obciążenia przedsiębiorców w Niemczech nie przekraczają 30 proc. ich dochodów. We Francji opodatkowanie jest kilka procent wyższe, ale firmy korzystają z licznych ulg. Ujednolicenie podatków ułatwi współpracę między podmiotami francuskimi a niemieckimi oraz - jak przekonują pomysłodawcy - wzmocni rynek wewnętrzny UE.
Zdaniem Rafała Antczak ta propozycja nie jest złym pomysłem i sprawdziłaby się szczególnie w dłuższej perspektywie.
- Ujednolicenie bazy podatkowej czy podstaw prawnych - jak kwantyfikować czy wyliczać pewne koszty i przychody na poziomie podatków od firm - chyba wydaje się rozsądne. Te różnice byłyby korzystne dla różnych firm doradczych, natomiast z punktu widzenia gospodarki w dłuższym okresie ta jednolitość pewnych przepisów będzie powodowała, że biznes będzie taniej funkcjonował. Wydaje się, że to jest dobry krok - uważa ekonomista.
W zeszłym roku Komisja Europejska zaczęła prace nad pomysłem ujednolicania bazy podatkowej dla firm w UE. To rozwiązanie mniej ingerujące w krajowe systemy podatkowe, ale mimo to, wzbudziło wiele kontrowersji w poszczególnych państwach. Przeciwna jest m.in. Irlandia, która ma najniższe podatki dla firm w UE i w ten sposób przyciąga do siebie inwestycje zagraniczne.
- Pytanie, czy po tym kroku jak chcieli Francuzi, ale Niemcy już niekoniecznie, będzie presja na to, żeby w sposób bardzo ścisły ujednolicać wysokości podatków. To będzie oznaczało, że np. kraje biedniejsze, takie jak Polska, mogą spotkać się kiedyś z sytuacją, że spełnienie pewnych warunków będzie oznaczało podnoszenie podatków - to nie jest najlepsze rozwiązanie - ostrzega Rafał Antczak.
I dodaje: - Z drugiej strony można powiedzieć złośliwie, że my sami to robimy niezależnie od zewnętrznych sytuacji, ponieważ podatki w Polsce rosną i to silnie. W 2012 roku ten wzrost jest przewidywany na poziomie najwyższym spośród krajów UE.
Czytaj także
- 2024-05-17: Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
- 2024-05-15: Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe
- 2024-05-10: Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
- 2024-04-30: Wzrost inwestycji prywatnych przesądzi o rozwoju polskiej gospodarki w najbliższych latach. Sektorami przyszłości są nowe technologie i zielona energetyka
- 2024-04-24: Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat
- 2024-05-02: Nadwyżki zbóż pozostaną problemem także w kolejnym sezonie. Wszystko zależy od zwiększenia możliwości eksportowych
- 2024-05-08: Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.