Newsy

W sezonie grzewczym rośnie ryzyko i liczba pożarów domów. Właściciele nieruchomości zaniedbują wymóg okresowych przeglądów instalacji i przewodów kominowych

2022-09-27  |  06:25
Mówi:Monika Lis-Stawińska
Funkcja:dyrektor zarządzająca w Departamencie Likwidacji Szkód Kompleksowych
Firma:Compensa TU SA Vienna Insurance Group
  • MP4
  • Sezon grzewczy to okres największego zagrożenia pożarowego. W ciągu kilku miesięcy ich liczba się nasila, a szkody z tego tytułu zgłaszane ubezpieczycielom są dwukrotnie częstsze niż w miesiącach letnich. – Ryzyko pożaru w sezonie grzewczym można zminimalizować dzięki regularnym przeglądom instalacji elektrycznej i przewodów kominowych. Koszt takiej usługi to około 200 zł, ale strata całego dorobku w wyniku pożaru to już kilkaset tysięcy złotych – wskazuje Monika Lis-Stawińska z Compensy. Jak podkreśla, okresowych kontroli instalacji i kominów wymaga też polskie prawo budowlane, ale w praktyce wielu właścicieli nieruchomości zaniedbuje ten wymóg, co może się okazać tragiczne w skutkach.

     Ze względu na niższe temperatury i zwiększoną eksploatację urządzeń grzewczych w okresie jesienno-zimowym często dochodzi do awarii w samych urządzeniach i instalacjach, np. przez podłączanie do nich większej liczby piecyków. Dlatego ubezpieczyciele obserwują w tym czasie większą liczbę pożarów, szczególnie w domach jednorodzinnych ogrzewanych paliwem stałym, np. węglem, drewnem czy ekogroszkiem. Ich główną przyczyną jest zazwyczaj zapalenie się sadzy w kominie, popękana instalacja kominowa albo awaria urządzeń właśnie na skutek przeciążenia instalacji – wymienia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Monika Lis-Stawińska, dyrektor zarządzająca w Departamencie Likwidacji Szkód Kompleksowych w Compensa TU SA Vienna Insurance Group.

    Jak wynika z danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, które przytacza Compensa, blisko połowa pożarów budynków mieszkalnych w Polsce jest spowodowana przeciążoną lub niesprawną instalacją albo nieprawidłową eksploatacją bądź wadami urządzeń grzewczych, przede wszystkim tych na paliwa stałe, ale również elektrycznych czy gazowych. Liczba zgłaszanych do ubezpieczycieli szkód z tego tytułu w sezonie grzewczym rośnie nawet dwukrotnie.

    Obok strat materialnych pożary w budynkach mieszkalnych stanowią duże zagrożenie dla życia i zdrowia domowników, ponieważ wiele z nich jest efektem działania urządzeń grzewczych bez nadzoru, np. w porze nocnej. Ryzyko pożaru w sezonie grzewczym można zminimalizować przede wszystkim dzięki regularnym przeglądom instalacji elektrycznej i przewodów kominowych.

    Nie ma bezobsługowych aut, a w samochodach regularnie dokonujemy przeglądów. Tak samo nie ma bezobsługowych domów jednorodzinnych, które służyłyby nam pozostawione same sobie przez lata. Trzeba o nie dbać przez cały rok – mówi Monika Lis-Stawińska. – Dlatego właśnie warto sprawdzić stan techniczny instalacji grzewczej przed sezonem jesienno-zimowym w trosce o bezpieczeństwo naszej rodziny i naszego mienia. Zwłaszcza że dom i to, co się w nim znajduje, jest często dorobkiem całego życia, a niektóre rzeczy, jak np. pamiątki rodzinne, mają też dla nas wartość sentymentalną.

    W Polsce przepisy wręcz wymagają, aby instalacja elektryczna i przewody kominowe były poddawane okresowym kontrolom (co istotne, ten obowiązek obejmuje też instalację fotowoltaiczną). Zgodnie z art. 61 i 62 Prawa budowlanego takie przeglądy powinny się odbywać minimum co pięć lat, a obowiązek dbania o stan techniczny budynku spoczywa na jego właścicielu lub zarządcy. Jednak w praktyce wielu z nich zaniedbuje ten wymóg.

    – Niestety właściciele domów jednorodzinnych często zapominają o regularnym przeprowadzaniu przeglądów. Dlatego nie mają nawet informacji o ewentualnych usterkach, np. popękanym kominie, z powodu którego może dojść do pożaru i zniszczenia całego mienia – mówi ekspertka Compensy.

    Eksperci radzą, żeby dla bezpieczeństwa przeprowadzać przeglądy kominowe i kontrole instalacji nawet częściej, niż wymaga tego prawo – najlepiej przed każdym sezonem grzewczym.

    – Przewody kominowe powinny być sprawdzane przynajmniej raz w roku. Wyjątkiem są tutaj nieruchomości ogrzewane paliwem stałym, np. węglem. Wtedy przeglądu powinniśmy dokonywać nawet cztery razy w roku. Natomiast nieco rzadziej, bo dwa razy w roku, należy dokonywać przeglądu w przypadku nieruchomości ogrzewanych paliwem ciekłym, np. olejem opałowym – wskazuje Monika Lis-Stawińska.

    Okresowe kontrole powinien każdorazowo przeprowadzać uprawniony do tego mistrz kominiarski albo elektryk, posiadający świadectwa kwalifikacyjne i specjalistyczne urządzenia do przeprowadzania pomiarów z aktualnymi certyfikatami.

    Usługa kominiarska to koszt około 200 zł, a strata całego dorobku w wyniku pożaru to może być nawet kilkaset tysięcy złotych. Najwyższa szkoda z tego tytułu, jaką likwidowaliśmy w Compensie, sięgała aż miliona złotych – mówi dyrektor zarządzająca w Departamencie Likwidacji Szkód Kompleksowych w Compensie.

    Ważne również, żeby w sezonie grzewczym korzystać z urządzeń takich jak piecyki, kominki czy farelki zgodnie z zaleceniami producenta. Ich nieprawidłowa eksploatacja i lekceważenie zasad bezpieczeństwa także mogą być tragiczne w skutkach.

    Przykładowo niektóre kominki bądź też wkłady kominkowe źle znoszą palenie mokrym drewnem czy deskami po budowie nasączonymi substancjami chemicznymi. Dlatego ważne, żeby do palenia w kominkach używać określonego paliwa, np. drewna z drzew liściastych – mówi Monika Lis-Stawińska.

    Pożar to jedno z podstawowych ryzyk, przed którego skutkami może ochronić ubezpieczenie nieruchomości. Obejmuje ono przede wszystkim elementy konstrukcyjne domu lub mieszkania, ale jego zakres można poszerzyć o tzw. ruchomości domowe. Zaliczają się do nich m.in. sprzęty codziennego użytku czy rzeczy osobiste (a więc meble, odzież, sprzęt RTV/AGD itd.). W polisie można uwzględnić również elementy przynależące do nieruchomości, m.in. garaż, piwnicę, wyposażenie ogrodu, a nawet antenę satelitarną. W trakcie wyboru odpowiedniej ochrony trzeba pamiętać o dostosowaniu limitów i sumy ubezpieczenia do wartości mienia. Zaniżenie wartości nieruchomości w celu obniżenia składki może bowiem spowodować, że wypłacone odszkodowanie nie wystarczy na pokrycie wszystkich szkód.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

    – W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

    Finanse

    Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

    Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

    Transport

    Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

    W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.