Newsy

Niskie ceny zbóż w skupach. Rolnicy narzekają

2013-08-05  |  06:05
Mówi:Joanna Leśniewska
Funkcja:Dyrektor Biura
Firma:Krajowa Federacja Producentów Zbóż
  • MP4
  • Tegoroczne ceny zbóż w skupach są na bardzo niskim poziomie. Za tonę pszenicy konsumpcyjnej rolnicy dostają ok. 600-650 złotych. Cena żyta waha się w granicach 330-400 złotych. W ubiegłym roku punkty skupu płaciły nawet o kilkaset złotych więcej. – Są to bardzo niskie ceny i nie wiemy, z czego wynika ich drastycznie niski poziom – mówi Joanna Leśniewska, dyrektor biura Krajowej Federacji Producentów Zbóż.

    Rolnicy od początku tegorocznych żniw narzekają na ceny oferowane w skupach. Do Krajowej Federacji Producentów Zbóż napływają informacje o celowym ich zaniżaniu przez firmy skupowe.

     – Prosimy o informowanie Federacji o takich przypadkach, będziemy się starali interweniować w każdym z nich – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Joanna Leśniewska.

    Jak podkreśla, trudno jest na razie prognozować rozwój sytuacji na rynku w kolejnych tygodniach. Tym bardziej, że to dopiero początek żniw, a ceny zmieniają się z dnia na dzień.

     – Myślę, że musimy tu poczekać co najmniej dwa tygodnie, żeby móc podać pierwsze wiarygodne informacje co do ilości i jakości zbieranego ziarna – mówi Joanna Leśniewska z KPFZ.

    Ceny mogą jeszcze pójść w górę. Tym bardziej, że tegoroczne zbiory mogą być niższe od ubiegłorocznych. Według szacunków Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywieniowej wyniosą nie więcej niż 27,5 mln ton. W ubiegłym roku były wyższe o około 1 mln ton.

     – Myślę, że każdy rolnik musi sam podjąć decyzję, ile sprzedać już teraz tego ziarna, a ile zostawić i zmagazynować na kolejne miesiące – wyjaśnia dyrektor biura Krajowej Federacji Producentów Zbóż.

    Federacja w okresie przedżniwnym zachęcała rolników do podpisywania kontraktów z punktami skupu zbóż. Zdaniem dyrektor Federacji to dobry punkt wyjścia. W zawartych umowach określona jest gwarantowana cena, po której mogą oddać plony do skupu.

     – Wielu rolników nie podpisało. Być może dlatego, że przed żniwami oczekiwali oni wyższej ceny niż obecna – mówi Leśniewska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.