Newsy

Nowa ustawa o prawach konsumenta wejdzie z półrocznym opóźnieniem. Duże zmiany czekają głównie kupujących w internecie

2014-06-23  |  06:20

Z półrocznym opóźnieniem zaczną w Polsce obowiązywać nowe przepisy o prawach konsumenta kupującego m.in. w sieci. Zgodnie z dyrektywą powinny one wejść w życie w połowie czerwca, jednak odpowiednią ustawę dopiero podpisał prezydent. Nowe przepisy w ocenie ekspertów mają przyczynić się do rozwoju handlu w internecie. Zyskają przede wszystkim klienci, którzy będą mieli większą jasność, co i po jakiej cenie zamawiają, będą też mogli łatwiej reklamować towar. Dla przedsiębiorców początkowo będzie to oznaczało konieczność przystosowania się do nowych wymogów, ale w konsekwencji wzajemne relacje sklepów i klientów będą łatwiejsze.

Znowelizowana ustawa o ochronie praw konsumenta daje większą ochronę kupującym, zwłaszcza tym robiącym e-zakupy. Zmiany będą dotyczyły zarówno handlu tradycyjnego, jak i przez internet. Chronieni będą także klienci robiący zakupy poza lokalem – od akwizytora czy na pokazach. To będzie się wiązało z szeregiem dodatkowych obowiązków nakładanych na sprzedawców.

Klienci będą mieli dużo większą jasność, co zamawiają i po jakiej cenie. W momencie, kiedy sprzedawca przy sprzedaży na odległość nie poinformuje klienta o każdym składniku ceny i wszelkich dodatkowych opłatach, konsument nie będzie musiał tych opłat ponosić – mówi agencji Newseria Biznes Marcin Paczewski, szef departamentu prawa konkurencji i antymonopolowego w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.

Ustawa nakłada na sprzedającego obowiązki dokładnego poinformowania o wszelkich płatnościach – mowa tu m.in. o kosztach ubezpieczenia przesyłki. Nie będzie można również pobierać opłat za połączenia telefoniczne wyższych niż standardowych – dotyczy to przede wszystkim składającym zamówienie telefonicznie. E-sklepy będą musiały dostosować do nowych przepisów swoje strony internetowe i regulaminy.

Duża zmiana zostanie uwzględniona w samym wyglądzie strony internetowej. Tradycyjny przycisk „akceptuję/ kupuję”, będzie musiał zostać zastąpiony przyciskiem „zamawiam z obowiązkiem zapłaty” lub równoważnym sformułowaniem. Brak tej zmiany będzie powodował, że umowa nie zostanie ważnie zawarta – tłumaczy Marcin Paczewski.

Według nowej ustawy dłuższe będą terminy na odstąpienie od umowy oraz terminy zwrotu zakupionego towaru. Dotychczas wszystkie kraje unijny miały możliwość samodzielnego ustalania terminu – np. w Polsce kupujący mają dziesięć dni kalendarzowych na decyzję. Od momentu wejścia w życie znowelizowanej ustawy termin ten w całej Unii Europejskiej będzie wynosił czternaście dni kalendarzowych. Co więcej w przypadku odstąpienia od umowy sprzedawca będzie musiał zwrócić całą kwotę – także z kosztami wysyłki.

Niepoinformowanie konsumenta o prawie do odstąpienia od umowy będzie skutkowało wydłużeniem korzystnego dla niego terminu do aż 12 miesięcy – wyjaśnia Paczewski.

Dziś, gdy takiej informacji brakuje, termin zwrotu wydłuża się do trzech miesięcy.

Dzięki ustawie łatwiej ma przebiegać proces reklamacji.

To do konsumenta będzie należeć decyzja, czy chce żądać naprawy towaru, obniżenia jego ceny, wymiany, czy chce odstąpić od umowy. Są jednak wyjątki: odstąpić od umowy można tylko w przypadku istotnej wady, natomiast żądać wymiany czy naprawy towaru można tylko w sytuacji, jeśli przedsiębiorca nie poniesie w związku z tym zbyt dużych kosztów – mówi Paczewski.

Ustawa wejdzie w życie w ciągu sześciu miesięcy od jej ogłoszenia, czyli prawdopodobnie na początku 2015 roku. Jak zaznacza Paczewski, w początkowej fazie przedsiębiorcy będą musieli podjąć duży wysiłek, aby się do niej dostosować. Mimo to zdaniem ekspertów nowa ustawa będzie korzystna również dla e-sklepów.

Docelowo zmiany ułatwią wzajemne relacje konsumentom i przedsiębiorcom, ponieważ z założenia powinno być mniej reklamacji. W momencie, kiedy klient jest zadowolony z towaru, wie dokładnie, za co zapłacił, nie będzie reklamował towaru z tej przyczyny – podsumowuje Marcin Paczewski.

Ujednolicenie przepisów w całej Unii może też pomóc sprzedawcom w pozyskaniu nowych klientów, a co się z tym wiąże – pozwoli na rozwój branży e-commerce w Polsce.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

Finanse

Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

Transport

Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.