Newsy

Nowe inwestycje na Żeraniu zredukują o 60 proc. wykorzystanie węgla do produkcji ciepła i prądu dla Warszawy

2019-10-02  |  06:30
Mówi:Piotr Naimski, sekretarz stanu w KPRM, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej

Tomasz Stępień, prezes zarządu GAZ-SYSTEM 

  • MP4
  • Duże zmiany w polskim gazownictwie. Do 2029 roku Gaz-System chce zrealizować ponad 30 kluczowych inwestycji, dzięki którym długość krajowej sieci przesyłowej wzrośnie do ok. 14,8 tys. km. Operator zakończył właśnie budowę gazociągu do EC Żerań. To ważna inwestycja z punktu zapewnienia stabilnego źródła dostaw energii oraz poprawy jakości powietrza w Warszawie. Przestawienie EC Żerań z paliwa węglowego na gaz ziemny to wyjście naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców stolicy – podkreśla Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.

    – Nowy blok energetyczny na Żeraniu, który jest w tej chwili w budowie, jest bardzo ważny. Ta nowoczesna instalacja jest olbrzymim krokiem w przyszłość dla bezpieczeństwa dostaw zarówno ciepła, jak i energii elektrycznej dla Warszawy. To także kwestia czystości otoczenia – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Naimski, sekretarz stanu w KPRM, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.

    Zakończyła się właśnie budowa 10-kilometrowego gazociągu, który łączy tłocznię gazu Rembelszczyzna z Elektrociepłownią Żerań. Umożliwi dostawę paliwa do bloku gazowego w EC Żerań. Nowy blok o mocy 500 MW ma spalać rocznie ok. 550 mln m3 gazu. Po oddaniu bloku produkcja energii elektrycznej może się zwiększyć o ok. 55 proc.

    – Dzięki temu gazociągowi Elektrociepłownia Żerań ma możliwość wykorzystania gazu ziemnego jako paliwa na swoje instalacje przy produkcji prądu i ciepła oraz zamiany węgla, który zalega na tych hałdach na paliwo, które płynie pod ziemią bezpiecznym gazociągiem – podkreśla Tomasz Stępień, prezes zarządu Gaz-System.

    Koszt inwestycji po stronie Gaz-System wyniósł 75 mln zł z pierwotnie planowanych ok. 100 mln zł. Gazociąg został wybudowany na trudnym terenie, w najgłębszym miejscu biegnie 22 metry pod powierzchnią ziemi. Przedstawiciele operatora i rządu podkreślają, że to inwestycja ważna nie tylko z punktu widzenia bezpieczeństwa gazowego, lecz także ekologii. 

    – Istnieje możliwość zredukowania o 60 proc. węgla jako paliwa wykorzystywanego do produkcji ciepła i prądu dla Warszawy i zamienienia na paliwo, które jest czystsze zarówno w zakresie obsługi, jak i emisji – podkreśla Tomasz Stępień.

    Bloki gazowe coraz częściej będą zastępować elektrownie na węgiel. Inwestycja w Warszawie ma zredukować o połowę emisję pyłu, o 60 proc. dwutlenku węgla i o 30 proc. tlenków azotu. Do budowy bloku gazowego o mocy 500 MW w Elektrociepłowni Siekierki przygotowuje się m.in. PGNiG Termika. Zastąpi działające już od kilkudziesięciu lat bloki węglowe, które wymagają wymiany.

    Jak podkreśla Piotr Naimski, budowa gazociągu to tylko część wielkich inwestycji. W ciągu kilku lat operatorzy przesyłowi Gaz-System, PSE i PERN wydadzą ok. 23 mld zł na infrastrukturę, z czego zdecydowaną większość Gaz-System.

    –  Gaz-System prowadzi inwestycje w całej Polsce, to jest olbrzymi plac budowy. W ciągu najbliższych 4 lat wyda 14 mld zł zarówno na nowe inwestycje, jak i modernizujące sieć przesyłową. Gazociąg przyłączeniowy do Żerania jest jednym z elementów – mówi sekretarz stanu w KPRM.

    Przygotowany przez Gaz-System Plan Rozwoju na lata 2020–2029 zakłada realizację ponad 30 kluczowych inwestycji. Długość krajowej sieci przesyłowej wzrośnie dzięki temu z obecnych 11 tys. km do ok. 14,8 tys. km. Plan obejmuje programy inwestycyjne związane z dywersyfikacją dostaw gazu ziemnego do Polski (Baltic Pipe, rozbudowa Terminalu LNG w Świnoujściu, połączenie z Litwą, Korytarz Północ-Południe).

    – Jeżeli chodzi o inwestycje istotne dla Warszawy, Gaz-System będzie modernizował Pierścień Warszawski, czyli gazociąg, który zaopatruje stolicę w gaz. Ale także strategiczny gazociąg dla całej sieci ogólnopolskiej z Gustorzyna do Wronowa. To magistrala, która domknie od wschodu i południa trasę przesyłową północ-południe związaną z inwestycją Baltic Pipe. Przebudowujemy całą sieć transportową gazu w Polsce z kierunku wschód-zachód na kierunek północ-południe – podkreśla Piotr Naimski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.