Newsy

Nowe wyzwania przed dyrektorami finansowymi. Przestali być księgowymi w firmie, zaczęli nią współzarządzać

2014-05-29  |  06:40
Mówi:Rafał Hiszpański, prezes zarządu Euler Hermes Polska

Grzegorz Dzik, wiceprezes zarządu Neuca SA

Bogusław Galusik, członek zarządu Polfurnitur

  • MP4
  • Obecnie zadania dyrektora finansowego dalece wykraczają poza kwestie księgowe. Coraz częściej obejmuje on stanowisko członka zarządu, współodpowiedzialnego za kształtowanie strategii przedsiębiorstwa. Musi pomóc firmie przejść nie tylko przez lata chude, lecz także wspomagać jej prawidłowy rozwój w latach prosperity. Oprócz kompetencji finansowych powinien mieć także typowe umiejętności menadżerskie.

    Rola CFO [chief financial officer – red.], czyli dyrektora finansowego, niewątpliwie bardzo się zmienia i ewoluuje. W wielu przypadkach to jest dość szybka ewolucja – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Rafał Hiszpański, prezes zarządu Euler Hermes Polska. – Oczekiwania wobec dyrektorów finansowych i finansistów bardzo się zmieniają.

    Na początku lat 90. obejmowały one głównie rejestrację zdarzeń księgowych, biznesowych, sprawozdawczość oraz podatki. Dziś to częściej rola współzarządzającego firmą i aktywnego wspierania jej rozwoju.

    Nastąpiło rozdzielenie funkcji między te stricte księgowe a zarządzanie finansami czy też kontroling – mówi prezes zarządu Euler Hermes Polska. – Osoba zarządzająca finansami staje się coraz bardziej strategiczną osobą w firmie. Jako prezesi coraz częściej oczekujemy, żeby finansiści byli dla nas wsparciem w dyskusji o biznesie, o rozwoju i żeby razem z nami budowali firmę. Bardzo często to finansiści muszą znaleźć pieniądze na nowe rynki i muszą ocenić, czy to dla firmy będzie dobre przedsięwzięcie.

    Współczesny dyrektor finansowy oprócz kompetencji pozwalających na poprawianie wyników firmy i dostarczanie wartości akcjonariuszom powinien być też sprawnym liderem zespołu.

    Musi mieć kompetencje do prowadzenia firmy i współpracy z zespołem oraz partnerami biznesowymi. To na tym głównie koncentruje się rola dyrektora finansowego – twierdzi Grzegorz Dzik, wiceprezes zarządu Neuca SA, laureat konkursu Dyrektor Finansowy Roku w kategorii dużych przedsiębiorstw. – Powinien on z jednej strony dostarczać pomysły, a z drugiej, wiedzieć, jak zbudować wokół siebie grupę ludzi, którzy pomogą mu te pomysły zrealizować.

    Mówimy z jednej strony o pewnej odwadze, którą muszą się dzisiejsi finansiści wykazywać, żeby aktywnie uczestniczyć w zarządzaniu firmą, z drugiej strony jednak oczekujemy cały czas pewnej rozwagi – mówi Rafał Hiszpański.

    Prezes Euler Hermes i nagrodzeni dyrektorzy podkreślają, że sprawny CFO powinien zdecydowanie reagować, gdy sytuacja w firmie się pogarsza. Jednakże równie poważne wyzwania stoją przed nim w okresie prosperity dla firmy.

    Dyrektor finansowy ma za zadanie szybciej ostrzegać, gdy firma zmierza w złym kierunku. Gdy zaś pozostała część zarządu wdraża nowe rozwiązania, to rolą CFO jest zapewnienie finansowania i doprowadzenie do uspokojenia sytuacji – mówi Bogusław Galusik, członek zarządu Polfurnitur i laureat konkursu Dyrektor Finansowy Roku w kategorii małych i średnich przedsiębiorstw. – W naszej firmie czekają nas teraz lata rozwojowe i zadaniem dyrektora finansowego będzie zapalenie żółtego światła w odpowiednim momencie, gdy firma będzie chciała się rozwijać za mocno, nie patrząc na ogólny rozwój przedsiębiorstwa. Czasem trzeba jak w wojsku podciągać tyły, aby osiągać sukces – dodaje.  

    Grzegorz Dzik z Neuca SA i Bogusław Galusik z Polfurnitur zostali laureatami nagrody Dyrektor Finansowy Roku. Organizatorami konkursu byli Association of Chartered Certified Accountants (ACCA), Euler Hermes oraz magazyn „Forbes”. Partnerem strategicznym w tym roku był HSBC Bank Polska.

    W kategorii dużych przedsiębiorstw zwyciężył Grzegorz Dzik, wyróżniony za wpływ na wzrost pozycji rynkowej firmy farmaceutycznej Neuca. Firma przeprowadziła jedną z największych transakcji na rynku farmaceutycznym, którą było przejęcie sieci ACP Pharma. Dzik opracował strukturę transakcji, znalazł partnera strategicznego i pozyskał finansowanie. Z kolei Bogusław Galusik wygrał w kategorii małych i średnich przedsiębiorstw. Kapituła doceniła skuteczne uratowanie znajdującej się w poważnym kryzysie firmy.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.