Newsy

Unijna polityka klimatyczna będzie nas kosztować 22 mld zł rocznie

2012-02-08  |  06:40
Mówi:Herbert Leopold Gabryś
Funkcja:Przewodniczący
Firma:Komitet ds. Pakietu Klimatyczno-Energetycznego KIG
  • MP4

    Pakiet klimatyczny jeszcze nie zaczął na dobre funkcjonować, a Komisja Europejska już proponuje nowe cele w redukcji emisji CO2. W Polsce kosztowałyby 22 mld zł rocznie.

    Eksperci przestrzegają rząd przed przyjmowaniem kolejnych zobowiązań w dziedzinie polityki klimatycznej.

     - Wzywamy rząd, aby na czas przyjęcia międzynarodowych porozumień po zaniknięciu porozumień protokołu z Kioto, wstrzymał się od nierozważnych, nieszacowanych, bez należytego uświadomienia społeczeństwa decyzji, które ze skutków politycznych przeniosą się na ogromne koszty dla przemysłu i dla społeczeństw - ostrzega Herbert Leopold Gabryś, przewodniczący Komitetu ds. Pakietu Klimatyczno-Energetycznego KIG.

    I surowo ocenia propozycje zawarte w unijnej Mapie Drogowej 2050.

     - To dokument z zamiarem zaostrzenia ograniczenia emisji średnio o 80 proc. dla gospodarki, a dla energetyki około 90 proc. To dla Polski i innych krajów, w których w strukturze paliwowej jest sporo paliw stałych, jest ogromnym wyzwaniem i wiąże się z ogromnymi kosztami. Dla przemysłu to skala być może około połowy, jak szacujemy, wyniku finansowego całego roku - prognozuje Gabryś.

    Z badań przeprowadzonych na zlecenie KIG wynika, że za trzy lata polscy przedsiębiorcy będą płacić rocznie 5 mld zł więcej z tytułu działań wdrożonych w ramach pakietu klimatycznego. W ciągu następnych 15 lat koszty te wzrosną do 13 mld zł rocznie. 

     - W wielu działach przemysłu ten wzrost kosztów będzie na tyle znaczący, że stanowić będzie poważne zagrożenie dla rentowności tej produkcji, a to oznacza zagrożenie dla prowadzenia tego rodzaju produkcji w Polsce. Jak wykazały nasze analizy dotyczy to ok. 10 działów produkcji przemysłowej w Polsce, która odpowiada ok. 40 proc. całej wartości dodanej, generowanej przez sektor przemysłu w Polsce i zatrudniającej 800 tysięcy ludzi, więc jest to ogromna potencjalna skala zagrożenia - mówi dr Bolesław Jankowski prezes firmy EnergSys, która wykonała badanie.

    Wdrożenie Mapy Drogowej 2050 podniosłoby te koszty do 22 mld zł.

     - To na co się zgodziliśmy to jest kula śnieżna, która właśnie na nas leci. Na razie jeszcze nie wiemy, czy  w ogóle sobie z tym poradzimy i jakie będą tego skutki, a już proponuje się nam kolejne zobowiązania, które spotęgują nasze problemy - prognozuje Bolesław Jankowski.

    Jak podkreślają eksperci, wdrażanie pakietu klimatycznego to nie tylko duży wzrost kosztów, ale również spadek konkurencyjności unijnego przemysłu.

     - To być może potrzeba ucieczki poza granice Polski, poza granice UE, aby produkcję w branży metalowej, chemicznej, AGD, w branżach, w których produkcja dziś jest na bardzo wysokim poziomie technologicznym, przenieść tam, gdzie nie będzie tak kosztowna - mówi Hubert Leopold Gabryś, ekspert KIG.

    Wysiłki i koszty związane z wdrażaniem pakietu mogą pójść na marne. Efekty restrykcyjnej polityki klimatycznej będą znikome, jeśli inne gospodarki światowe nie podejmą podobnych kroków. A sądząc po fiasku konferencji klimatycznej w Durbanie na to się nie zanosi.

     - Efekty wynikające z przyjęcia w Europie bardzo restrykcyjnych norm emisji CO2 będą zerowe, żeby nie powiedzieć ujemne, jeśli w innych krajach podobnych restrykcyjnych norm nie zastosowano. Tam będzie wzrost emisji CO2, a w efekcie utrata konkurencyjności europejskiego przemysłu i emigracji tego przemysłu poza granice Unii Europejskiej - prognozuje Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki.

    I podkreśla, że klimat to problem globalny i lokalny.

    Według Ministerstwa Środowiska za dużo mówi się o kosztach, a za mało o korzyściach związanych z wdrażaniem pakietu klimatycznego.

     - Musimy zacząć zdawać sobie sprawę z tego, że próby zatrzymania tych zmian pod hasłem, żeby dzisiaj nam rachunek za energię nie wzrósł o taki czy inny procent, mogą prowadzić do tego, że w konsekwencji ten sam rachunek za tą samą energię o kilkaset procent wzrośnie za 10 lat - mówi wiceminister środowiska Beata Jaczewska.

    Jej zdaniem w nowych realiach energetycznych mają szansę odnaleźć się firmy, które postawią na ekologię.

     - To jest kwestia różnych potencjałów, różnych obszarów, w których firmy mogą znaleźć możliwości wzrostowe: to są technologie niskoemisyjne, to są odnawialne źródła energii, kwestia przetwarzania odpadów i odzyskiwania ich. Jest cała masa obszarów, w których można próbować rozwijać działalność gospodarczą - podkreśla Beata Jaczewska.

    Pakiet klimatyczno-energetyczny zakłada regułę 3x20 proc. do 2020 roku, czyli zmniejszenie emisji CO2 o 20 proc., zwiększenie efektywności energetycznej o 20 proc. oraz zwiększenie udziału energii ze źródeł odnawialnych o 20 proc. Regulacje zaczną obowiązywać od 2013 roku.

     

    Informacja dla dziennikarzy:

    Wyrażamy zgodę na przetwarzanie treści tekstowych, audio i wideo, w szczególności wprowadzania do obrotu, publikacje i dystrybucję materiału w całości lub w jego częściach. Wszystkie materiały dostępne do pobrania z www.newseria.pl są bezpłatne.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.