Newsy

Od 2015 r. nowe uprawnienia dla UOKiK-u. Urząd przygotowuje się do zmian

2014-07-14  |  06:55
Mówi:Adam Jasser
Funkcja:prezes
Firma:Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
  • MP4
  • Od stycznia większe restrykcje dla przedsiębiorców zaangażowanych w nielegalne zmowy cenowe. Po nowelizacji Ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów kary będą nakładane bezpośrednio na osoby odpowiedzialne za powstanie zmowy, a nie na całą spółkę. Wzrosną też uprawnienia UOKiK-u w zakresie kontroli koncentracji rynku i wydawania ostrzeżeń publicznych. Urząd już przygotowuje się do wdrożenia nowych instrumentów.

    Zmiany w Ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów powinny zmobilizować wiele przedsiębiorstw do tego, by poprawiły wewnętrzne regulacje i zasady funkcjonowania – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Adam Jasser, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.  Zarządy powinny teraz jeszcze intensywniej myśleć o tym, czy ich wewnętrzne procedury są zgodne z zasadami przestrzegania zasad konkurencji i ochrony rynku.

    Zgodnie z nowelizacją ustawy, która wejdzie w życie od początku przyszłego roku, UOKiK będzie mógł nałożyć karę bezpośrednio na osoby odpowiedzialne za nielegalną zmowę cenową. W ten sposób urząd chce zniechęcać do zawiązywania karteli oraz wprowadzić większą sprawiedliwość do systemu kar. Obecnie, jak zauważa Jasser, nakładane na przedsiębiorstwa kary często uderzają w akcjonariuszy oraz pracowników, którzy o zmowie mogli nawet nie wiedzieć. Tymczasem osoby personalnie odpowiedzialne za nielegalne działanie mogą już nawet nie pracować w danej firmie.

    Dzięki wydłużeniu do pięciu lat okresu przedawnienia zmów cenowych UOKiK ma więcej czasu na zebranie dowodów. Rośnie też szansa wykrycia kartelu, co według Jassera również może zniechęcić przedsiębiorców do takiego działania.

    Jasser przyznaje, że konieczność dostosowania się do nowego prawa może być obciążeniem dla małych przedsiębiorców. Zapewnia jednak, że UOKiK będzie nie tylko oferował szkolenia, lecz także stosował kary proporcjonalnie. Przedsiębiorcy łamiący prawa konkurencji nieświadomie mają być poddani innym sankcjom niż ci, którzy robią to świadomie.

    Oprócz tego wprowadzamy kilka mechanizmów, które mają zachęcić przedsiębiorców do informowania urzędu o niedozwolonych zmowach. Będzie możliwość zredukowania kary w przypadku dobrowolnego poddania się jej. Będzie też możliwość uzyskania mniejszej kary za dodatkowe informacje służące wykryciu innego niedozwolonego porozumienia kartelowego – wylicza Jasser.

    Nowelizacja ustawy zakłada także uproszczenie kontroli koncentracji rynku. W przypadku prostych i niebudzących zastrzeżeń przejęć i połączeń UOKiK będzie podejmował decyzję w ciągu miesiąca. Przy bardziej skomplikowanych będzie miał na to cztery miesiące.

    Ten postulat przedsiębiorcy zgłaszali od dawna. Będziemy mieli jeszcze możliwość zasygnalizowania przedsiębiorcy naszych wątpliwości co do przejęcia czy fuzji i wpływu na konkurencję, dając przedsiębiorcy czas na to, żeby odpowiedział zanim jeszcze podejmiemy decyzję. To wzmacnia dialog z przedsiębiorcami – przekonuje Adam Jasser.

    UOKiK będzie mógł też wydać ostrzeżenie publiczne wtedy, gdy pojawi się ryzyko naruszenia praw konkurencji na dużą skalę. Jasser podkreśla, że z tego narzędzia urząd będzie korzystał ostrożnie i tylko w sytuacjach, gdy będzie przekonany, że postępowanie dowodowe potwierdzi zarzuty. Warunkiem wydania ostrzeżenia będzie też ryzyko narażenia wielu konsumentów na znaczne straty finansowe.

    Wyjaśnia, że w urzędzie rozpoczęły się już przygotowania do wdrożenia nowych przepisów. Powstają wytyczne, którymi UOKiK będzie się kierować przy wydawaniu ostrzeżeń publicznych.

    Pion, który do tej pory zajmował się konsumentami, zostanie wzmocniony. Będziemy starali się szybciej i skuteczniej reagować na różnego rodzaju patologie rynkowe. Będziemy też intensywniej współpracować z prokuraturą czy regulatorami sektorowymi, jak UKE i URE, żeby wspólnie analizować sytuację i wspólnie podejmować decyzję, jak można wyeliminować patologię z rynku – wyjaśnia prezes UOKiK.

    Ustawę o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz Kodeksu postępowania cywilnego prezydent Bronisław Komorowski podpisał 30 czerwca. Wejdzie ona w życie sześć miesięcy później, czyli na początku 2015 r.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.