Newsy

Od przyszłego roku nowe warunki techniczne dla budynków. Inwestorzy planujący budowę muszą je uwzględnić m.in. przy wyborze okien i drzwi

2016-07-07  |  06:40

Sektor budowlany jest drugim co do wielkości odbiorcą energii w Polsce. Zgodnie z wymogami unijnymi do 2021 roku większość budynków powinna być samowystarczalna pod względem energetycznym. Konieczność dostosowania się do przepisów UE wymusza zmiany warunków technicznych dla budujących domy. Zakładają one stopniowe zmniejszanie zapotrzebowania budynków na ciepło oraz wykorzystywanie energii ze źródeł odnawialnych. Nowe parametry techniczne muszą być uwzględniane podczas wyboru m.in. okien czy drzwi. 

– Od stycznia przyszłego roku zaczną obowiązywać zmiany w warunkach technicznych dla osób planujących budowę domu. Przepisy zmierzają do tego, aby zminimalizować zużycie energii w budynkach – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Sławomir Łyskawka, dyrektor techniczny w firmie Velux Polska. – Będzie się to wiązało głównie z zaostrzeniem wymagań dotyczących współczynnika przenikania ciepła dla przegród, w tym także stolarki budowlanej. W Europie około 40 proc. energii pochłaniane jest przez same nieruchomości.

Już od stycznia przyszłego roku wszystkie budynki, których pozwolenie na budowę zostało złożone po 1 stycznia 2017 r., będą musiały spełniać zaostrzone warunki techniczne. Dotyczą one przede wszystkim wartości współczynnika przenikania ciepła przegród zewnętrznych, okien, drzwi, która musi odpowiadać izolacyjności cieplnej, a więc nie może przekroczyć określonych wartości granicznych. Ponadto nie może zostać także przekroczony wskaźnik rocznego zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną (EP) do ogrzewania, wentylacji i przygotowania ciepłej wody użytkowej. 

Sławomir Łyskawka z Velux Polska zaznacza, że nowe przepisy nie wpłyną na wysokość cen stolarki budowlanej, a większość liczących się na rynku producentów ma swojej ofercie produkty spełniające nowe parametry techniczne.

– Styczniowe zmiany nie powinny wpłynąć na wysokość cen stolarki budowlanej, bo zmiana współczynników została nakreślona wcześniej, w ostatniej nowelizacji ustawy w 2013 roku i producenci mieli sporo czasu na to, żeby się przygotować – uważa Sławomir Łyskawka. – Velux Polska już w tej chwili ma w ofercie produkty spełniające nowe wymagania. Chyba podobnie jak większość liczących się producentów.

Osoby, które kupiły gotowy projekt domu, powinny zadbać o to, żeby został on zaktualizowany jeszcze przed uzyskaniem pozwolenia na budowę. Jeżeli tak się nie stanie, grozi to odrzuceniem wniosku, co może wydłużyć i tak długi proces budowy.

– Inwestor powinien dopilnować, aby jego projekt budowlany odpowiadał już nowym warunkom – przekonuje Sławomir Łyskawka. – Projekt złożony jeszcze w tym roku, czyli zgodnie ze starymi warunkami, jeżeli uzyska pozwolenie na budowę, powinien być zgodnie z nimi realizowany. Natomiast taki, który będzie oddawany do zatwierdzenia pod koniec 2016 roku i wykonywany w przyszłym, powinien już uwzględniać nowe wymagania warunków technicznych.

Specyfiką krajowej gospodarki jest wciąż jej duża energochłonność. Sektor budowlany jest przy tym drugim co do wielkości odbiorcą energii w Polsce. Według Krajowej Agencji Poszanowania Energii (KAPE) zużycie energii w polskich budynkach kształtuje się na poziomie 120–300 kWh/mkw rocznie, podczas gdy w innych krajach Europy wartość ta nie przekracza 50 kWh. Około 70 proc. energii zużywanej w budynkach przypada na ogrzewanie pomieszczeń i przygotowanie ciepłej wody użytkowej.

– Po uzyskaniu pozwolenia na budowę inwestor jest zobowiązany do realizacji budynku zgodnie z otrzymanym dokumentem i projektem budowlanym – przypomina Sławomir Łyskawka. – Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, żeby na etapie wyboru stolarki budowlanej czy komponentów zastosować produkty o zdecydowanie lepszych parametrach. Warunki techniczne to poniekąd minimalne wymagania stawiane poszczególnym produktom.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

Transport

Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

Transport

Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.