Newsy

Łódź jedną z najbardziej pożądanych lokalizacji inwestycyjnych w Polsce. Miasto wiąże duże nadzieje z Expo 2022

2017-10-19  |  06:40
Mówi:Cezary Kocik, wiceprezeszarządu, mBank

Przemysław Andrzejak, prezes zarządu, Łódzka Agencja Rozwoju Regionalnego

  • MP4
  • Kapitał ludzki, dostępność wykwalifikowanych kadr, sprawna współpraca z władzami miasta i uniwersytetami, niskie koszty wynajmu biur – to wszystko powoduje, że Łódź jest w tej chwili jedną z najbardziej pożądanych lokalizacji inwestycyjnych w Polsce. W mieście prężnie rozwijają się centra usług wspólnych, branża IT i farmaceutyka. Szansą dla lokalnego rynku jest też wymiana handlowa z Chinami w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku oraz organizacja wystawy Expo 2022. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w listopadzie.  

    – Główną przewagą konkurencyjną Łodzi jest fakt, że jest to silny ośrodek akademicki, co powoduje, że stosunkowo łatwo jest znaleźć odpowiednio wyszkolone kadry. Ten rynek jest również dość głęboki, ponieważ miasto liczy ponad 700 tys. osób. Znalezienie pracowników – szczególnie, gdy szuka się specyficznych zdolności bądź umiejętności – w Łodzi ciągle jest możliwe – mówi Cezary Kocik, wiceprezes zarządu do spraw bankowości detalicznej w mBanku.

    Jak wynika z raportu „Plany inwestycyjne firm 2017”, opracowanego przez Antal i CBRE, Łódź to w tej chwili jedna z najbardziej pożądanych lokalizacji inwestycyjnych. W ostatnich latach miasto wyrosło też na jeden z największych w Polsce ośrodków outsourcingowych. Według branżowego stowarzyszenia ABSL, w Łodzi działa aktualnie 70 centrów usług wspólnych, które zatrudniają ok. 18,1 tys. osób. Świadczone przez nie usługi obejmują głównie obszary finansów, IT i księgowości. W ostatnim czasie na tutejszym rynku inwestowali światowi giganci, jak Philips, Infosys, Transition Technologies, Hewlett-Packard czy Nordea, która tworzy w Łodzi swoje centrum outsourcingowe.

    Tym, co przyciąga inwestorów do Łodzi, są konkurencyjne koszty najmu powierzchni biurowych, tereny inwestycyjne, a przede wszystkim – kapitał ludzki i dostępność wykwalifikowanych kadr. W mieście jest dwadzieścia uczelni wyższych, a według najnowszych danych GUS w tym roku akademickim naukę rozpoczęło ok. 85 tys. studentów.

    – Z punktu widzenia przedsiębiorcy ważna jest też centralna lokalizacja i coraz lepsza komunikacja oraz infrastruktura. Przez wiele lat Łódź leżała w centrum Polski, ale nie można było tutaj niczym dojechać. Obecnie to się zmienia. Możliwości dotarcia do Łodzi radykalnie poprawi też planowana budowa tunelu między Łodzią Fabryczną, a Łodzią Kaliską i oddanie trasy S14. Miasto również zrobiło bardzo dużo, żeby poprawić przyjazność pod względem infrastruktury i procesu inwestycyjnego. Już widać, że Łódź zaczyna się rozwijać znacznie szybciej niż do tej pory – mówił Cezary Kocik w trakcie tegorocznego „X Europejskiego Forum Gospodarczego – Łódzkie 2017”. 

    Wiceprezes mBanku podkreśla, że dla inwestorów ważna jest też współpraca z władzami miasta i środowiskiem akademickim. Coraz więcej łódzkich firm nawiązuje współpracę z uczelniami wyższymi, tworząc profilowane kierunki studiów, które mają wykształcić kadry na potrzeby określonych branż.

    – Istotne jest to, aby nie kształcić ludzi w kierunkach, na które na rynku nie ma popytu. My podeszliśmy do tego dosyć aktywnie, wspólnie z Uniwersytetem Łódzkim stworzyliśmy kierunek cyfrowe finanse, na którym już od samego początku studiów próbujemy tak koordynować program, żeby kształcić specjalistów dla sektora bankowego. Przychodząc na te studia, młodzi ludzie z góry wiedzą, że nabędą umiejętności, których oczekują od nich pracodawcy. Inni duzi przedsiębiorcy z Łodzi również są na tyle aktywni, że współpracują z Uniwersytetem i jest to bardzo ciekawe podejście – ocenia Cezary Kocik.

    Sektor BPO/SSC ma dla Łodzi strategiczne znaczenie, ale w mieście prężnie rozwija się również AGD, firmy chemiczne oraz branża IT. Na tutejszym rynku działają m.in. Asseco, Comarch, Deloitte Digital, SAB Solutions czy Fujitsu Technology Solutions. Kolejny atut to Uniwersytet Medyczny w Łodzi, który kształci specjalistów na potrzeby sektora farmaceutycznego. Potwierdza to obecność Aflofarmu i innych farmaceutycznych koncernów, jak Adamed, Sandoz czy Celon Pharma. Z kolei coraz lepsza infrastruktura komunikacyjna i centralna lokalizacja przyciągają do Łodzi przedsiębiorstwa z branży transportu i logistyki.

    – Inwestorzy pytają dziś w szczególności o ręce do pracy, koszty inwestycji, gwarancje i subwencje. Każda branża ma swoją specyfikę i dla każdego partnera przygotowujemy dogodne warunki wejścia na tutejszy rynek i pomocy z naszej strony, także w pozyskaniu finansowania, dotacji, w znalezieniu gruntu pod inwestycję i  rąk do pracy, co jest dziś bardzo ważne – podkreśla Przemysław Andrzejak, prezes Łódzkiej Agencji Rozwoju Regionalnego.

    Na pozycję Łodzi jako jednego z głównych w Polsce ośrodków inwestycyjnych może też wpłynąć Nowy Jedwabny Szlak – korytarz handlowy łączący Europę z Chinami. Od trzech lat działa już połączenie kolejowe pomiędzy Łodzią a chińskim miastem Chengdu, które wspomaga wymianę handlową. Władze miasta liczą, że ta współpraca będzie się rozwijać.

    – Dziś kursują 3–4 składy tygodniowo. Nasze produkty, głównie spożywcze, wyjeżdżają na rynek chiński. Natomiast do nas importowane są produkty na całą Europę, głównie elektroniczne. Chiny mają potężne możliwości, zarazem jest to też potężny rynek od strony klienta – to ponad miliard konsumentów. Zabiegamy o tę współpracę, mamy coraz większą wymianę handlową i coraz więcej chińskich partnerów pojawia się w Łodzi. Mamy podpisane porozumienia, mamy biuro handlowe w Chengdu, więc ta współpraca jest idealna, choć oczywiście z Chinami biznes buduje się wiele lat, jest to uwarunkowane kulturowo – mówi Przemysław Andrzejak.

    Prezes Łódzkiej Agencji Rozwoju Regionalnego zauważa, że miasto wiąże duże nadzieje z organizacją Expo 2022. W połowie listopada ma zapaść decyzja dotycząca lokalizacji wystawy. Jej tematem przewodnim ma być rewitalizacja miast.

    – Mamy dużego konkurenta w postaci USA, natomiast prowadzimy dużo zabiegów promocyjnych i dyplomatycznych. Sama inicjatywa Expo to „miasto od nowa” i liczymy, że w tej części Europy uda się ją zorganizować. Liczymy na to, że minimum 85 głosów plus 1 zdobędziemy na komisji w Paryżu w listopadzie – mówi Przemysław Andrzejak.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

    Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

    Ochrona środowiska

    Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

    „Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

    IT i technologie

    Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

    Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.