Mówi: | Prof. Elżbieta Kryńska |
Firma: | Uniwersytet Łódzki |
Osoby 60+ nie są skazane na bezrobocie. Państwo powinno postawić na „srebrną gospodarkę”
– Mitem jest to, że osoby starsze są skazane na bezrobocie – zapewnia prof. Elżbieta Kryńska z Uniwersytetu Łódzkiego. – Nie, jeśli sprostają wymaganiom, jakie stawia rynek pracy, choćby te związane z nowymi technologiami. A sprostają pod warunkiem, że będą się kształcić, będą zdrowe i spotkają się z pozytywnym nastawieniem pracodawcy.
Prof. Elżbieta Kryńska w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria tłumaczy, że obecnie stopa bezrobocia ludzi w starszych grupach wieku jest stosunkowo niska. Wynika to jednak stąd, że uciekają w bierność zawodową. Ale, jak zaznacza, jeśli gospodarka będzie się rozwijała w odpowiedni sposób, to nie należy obawiać się tego zjawiska w przyszłości.
Zdaniem prof. Kryńskiej o tym, żeby wydłużać swoje życie zawodowe, trzeba myśleć jak najwcześniej. A to, czy będziemy w stanie długo pracować zależy od kilku czynników. Jednym z nich jest profilaktyka zdrowotna, która w Polsce znajduje się na bardzo niskim poziomie.
– Musimy być zdrowi, żeby długo pracować – zaznacza prof. Elżbieta Kryńska. – Inną determinantą jest rozwój instytucji opieki nad dziećmi i osobami zależnymi. Wiele osób decyduje się na bierność zawodową po to, aby pomóc swoim dzieciom przy wychowywaniu wnuków, ewentualnie by zająć się swoimi starszymi rodzicami.
Ekspertka rynku pracy podkreśla również, że wiele zależy od nastawienia pracodawców.
– Pracodawcy muszą zaakceptować fakt, że pracownicy są starsi i ich wymagania wobec pracy się zmieniają. Istotne jest to, czy to środowisko pracy jest przyjazne wobec nich. Wiąże się z tym rozwój tzw. nietypowych form zatrudnienia, tworzenie przejściowego rynku między pracą, która była osią naszego życia w tych najlepszych latach zawodowych, a pracą, która ma doprowadzić do wieku emerytalnego – mówi prof. Elżbieta Kryńska.
Zdaniem profesor, pracodawcy prędzej czy później uświadomią sobie, że nie mają innego wyjścia: muszą dostosować środowisko pracy i formy zatrudnienia do oczekiwań osób starszych.
Tym bardziej, że Unia Europejska dąży do wdrożenia zasad srebrnej gospodarki (ang. silver economy), czyli opartej na potencjale starszych pracowników.
– Chodzi o przekazywanie wiedzy i doświadczenia zawodowego młodszym pracownikom – wyjaśnia profesor.
W przyjętej przez kraje członkowskie Strategii Lizbońskiej, UE zakłada, że do 2020 r. wskaźnik zatrudnienia osób mających 55-64 lata wyniesie 50 proc. i zaleca podejmowanie szeregu działań sprzyjających zatrudnieniu osób w tym wieku.
Dziś w Polsce jest jeszcze wiele barier, które trzeba znieść, by osoby starsze rzeczywiście mogły pracować do 67. roku życia, jak zdecydował parlament.
– Polski rynek pracy charakteryzuje się nierównowagą na rzecz pracodawców, czyli jeśli mają wybór, to często decydują się na zatrudnienie osób młodszych. Przyjęte u nas zasady wynagrodzenia premiują starszych. Inaczej mówiąc, starszy pracownik jest bardziej kosztowny, bo na ogół ma wyższą płacę, w związku z tym jest mniej konkurencyjny w stosunku do młodych – komentuje ekspertka rynku pracy.
Czytaj także
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
- 2024-05-06: Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność
- 2024-04-24: Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-04-26: W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym
- 2024-05-06: Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
- 2024-04-22: Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację
- 2024-04-15: Mocny wzrost sprzedaży paliw płynnych w 2023 roku. W tym roku popyt napędzą nowe inwestycje
- 2024-04-23: Efekt Taylor Swift na rynku najmu krótkoterminowego. Europejska trasa koncertowa pozwoli wynajmującym zarobić miliony
- 2024-04-23: Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok
Wkrótce Sejm ma się zająć nowym projektem przepisów dotyczących systemu kaucyjnego, którego start zaplanowano na styczeń 2025 roku. Przedstawione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiany dotyczą m.in. rezygnacji z podatku VAT i wprowadzenia tzw. mechanizmu podążania kaucji za produktem. – Wszystkie te zmiany oceniamy bardzo pozytywnie, one są niezbędnym elementem dla właściwego funkcjonowania przyszłego systemu kaucyjnego – mówi Aleksander Traple, prezes Zwrotka SA. Jak podkreśla, dalsze odkładanie w czasie terminu uruchomienia systemu kaucyjnego jest bezzasadne, ponieważ branża odpadowa, handel detaliczny i szereg innych podmiotów już od dłuższego czasu przygotowują się do jego wdrożenia.
Problemy społeczne
Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
Do Polski cały czas napływają kolejni uchodźcy z Ukrainy, a ci, którzy są u nas już ponad dwa lata, nadal potrzebują wsparcia – oceniają eksperci IOM Poland i UNHCR. Szacuje się, że ok. 200 tys. osób nadal mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego. To często osoby starsze i z niepełnosprawnościami, którym trudno się usamodzielnić. Uchodźcy nadal potrzebują wsparcia związanego ze znalezieniem zatrudnienia, dostępu dzieci do edukacji czy nauki języka polskiego. Eksperci podkreślają, że integracja ekonomiczna Ukraińców to duża korzyść dla polskiej gospodarki. Tylko w 2023 roku udział pracowników z Ukrainy przełożył się na ok. 1 proc. krajowego PKB.
Konsument
Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność
Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.