Newsy

Paliwo dodatkiem do hot-dogów. Stacje paliwowe czeka trudny rok

2013-01-09  |  06:50
Mówi:Leszek Wieciech
Funkcja:Dyrektor generalny
Firma:Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego
  • MP4

    To będzie kolejny trudny rok dla stacji benzynowych. Mimo spadających cen paliw, które oznaczają, że stacje nie będą musiały przynajmniej ciąć swoich marż, by utrzymać klientów. Tym bardziej, że zdaniem ekspertów branży marże i tak są zbyt niskie. Na sprzedaży samego paliwa przedsiębiorcy nie zarabiają wiele, więc coraz częściej staje się ono dodatkiem do sprzedaży hot-dogów czy kawy. W najtrudniejszej sytuacji będą więc stacje samoobsługowe. 

     – Warunki będą nadal trudne, aczkolwiek spadek cen paliw może pozwolić odpocząć, zwłaszcza małym operatorom. To trudny rynek, świadczy o tym chociażby fakt, że firma Neste jest kolejnym koncernem, który się z Polski wycofuje – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Leszek Wieciech, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego.

    Samoobsługowe stacje Neste nie przyjęły się w Polsce. Do końca pierwszej połowy tego roku zostaną przejęte przez koncern Shell.

     – Samoobsługowe stacje w Polsce są w trudnej sytuacji, bo na paliwach praktycznie się nie zarabia. Zysk przynosi sprzedaż w sklepach przystacyjnych, zarabia się na sprzedaży hot-dogów – tłumaczy Leszek Wieciech.

    W ocenie dyrektora Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, kłopoty Finów w Polsce wynikają głównie ze zbyt niskich marż na paliwo.

     – Gdyby pan miał swoje pieniądze zainwestować w biznes, który przynosi 1 czy 2 proc., to nie zainwestowałby pan tych pieniędzy, tylko oddałby je do banku i dostał co najmniej 4 proc. – mówi Leszek Wieciech. – Praktycznie u wszystkich naszych sąsiadów z Unii Europejskiej paliwa są znacznie droższe. I te niskie stawki w Polsce sprawiają, że dodatkowa działalność jest praktycznie jedyną szansą na przetrwanie. Małe, niezależne stacje, położone w małych miejscowościach często stają się też lokalnymi substytutami klubów, restauracji, takimi centrami życia. I to pomaga im przetrwać.

    Dyrektor POPiHN przypomina, że jeszcze w 2011 roku sytuacja była dramatyczna.

     – Od zeszłego roku widać wyraźnie, że małe, niezależne stacje mają większą siłę przetrwania niż mogłoby się wydawać – mówi Leszek Wieciech. – Niektórzy eksperci przewidywali, że wiele z nich padnie. Ale te stacje dostosowały się do warunków i teraz nie ma jakichkolwiek przesłanek, które mogłyby wskazać na to, że zostaną zamknięte.

    Tym bardziej, że resort gospodarki po przeprowadzeniu konsultacji, przesunął termin wejścia w życie przepisów nakładających na właścicieli stacji obowiązek modernizacji zbiorników. To, według szacunków POPiHN, uratowało ok. 200-300 stacji. Czas na zmiany mają do końca tego roku.

    Przedsiębiorcy walczą jeszcze o zmniejszenie wysokości opłat za akceptację kart płatniczych, czyli interchange fee (prowizja pobierana od właścicieli sklepów na rzecz banku za to, że klient zapłacił kartą). Handlowcy domagają się tego od lat, bo polskie stawki należą do jednych z najwyższych w Europie i wynoszą średnio 1,6 proc., podczas gdy poziom średniej unijnej to 0,6 proc.

     – Znaczące obniżki tych opłat mogą sprzyjać poprawie kondycji ekonomicznej operatorów stacji paliwowych, również małych. Od 1 stycznia tego roku Visa i MasterCard nieco obniżyły stawki dla niektórych kart, ale wciąż to nie jest to, czego oczekujemy. To nie powinno być kilka procent, np. 1,5 proc., tylko kilkanaście lub kilkadziesiąt groszy od transakcji. To byłoby sprawiedliwe, kupieckie podejście – uważa dyrektor generalny POPiHN.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Transport

    Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

    W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.