Newsy

PKP Cargo scala zakłady i centralizuje część zadań. Władze spółki liczą nawet na kilkanaście milionów oszczędności

2014-05-06  |  06:40
Zmniejszenie liczby zakładów i pionizacja zadań w PKP Cargo ma pozwolić nawet na kilkanaście milionów złotych oszczędności. Jednocześnie zmiany nie będą wiązać się ze zmniejszeniem zatrudnienia. Obydwie operacje powinny zakończyć się w ciągu kilku miesięcy.  

Do tych dwóch zmian w PKP Cargo przygotowujemy się od dawna – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Adam Purwin, prezes PKP Cargo. – Są one bardzo istotne, bo wpływają na strukturę organizacyjną grupy.

Pierwsza ze zmian dotyczy liczby i granic zakładów. Spółka planuje redukcję liczby zakładów, dzięki czemu ich ogólna liczba zmniejszy się z 10 do 7. Nowe zakłady to: Centralny (powstały w wyniku połączenia zakładu Mazowiecko-Podlaskiego z Centralnym), Południowy (połączony Śląsko-Dąbrowski z Południowym),  a także Zachodni (połączony Wielkopolski z Zachodniopomorskim). Mniejsze jednostki zostaną więc połączone z większymi i silniejszymi biznesowo.

Pozwoli nam to być bliżej klienta i płynniej realizować proces przewozowy – twierdzi Purwin.  

Druga zmiana dotyczy centralizacji niektórych funkcji i zadań PKP Cargo, czyli tzw. procesu pionizacji spółki.  

Jest to związane z procesem przewozowym, obsługą klienta, a także z funkcjami wsparcia – wyjaśnia Purwin. – Wszystkie te zmiany pozwolą na lepszą kontrolę procesów produkcyjnych i handlowych,  a także na konkretne oszczędności. To one są podstawowym powodem, dla którego je realizujemy.  

Spółka szacuje, że reformy pozwolą zaoszczędzić nawet do kilkunastu milionów złotych rocznie.  

To dla nas bardzo duże środki. Staramy się wykorzystywać każdą okazję do wygenerowania oszczędności, które w efekcie powiększą nasze przewagi konkurencyjne – dodaje.  

Zdaniem prezesa PKP Cargo reformy powinny zostać zakończone już w najbliższych miesiącach.  

Proces łączenia zakładów jest już na zaawansowanym etapie. Jesteśmy po konsultacji z partnerami społecznymi – mówi Purwin. – Jeśli zaś chodzi o proces pionizacji, to mamy ułożony harmonogram działań i zamierzamy zasięgnąć opinii strony społecznej. Oceniamy, że ten proces powinien zakończyć się przed końcem II kwartału 2014 roku.  

Jak zapewnia, zmiany te nie wpłyną na wielkość zatrudnienia – większość pracowników chroniona jest Pakietem Gwarancji Pracowniczych, który zapewnia zatrudnienie na 4 lata.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.