Mówi: | dr Michał Sutkowski, prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Warszawie prof. Piotr Wysocki, kierownik Kliniki Onkologicznej Centrum Onkologii w Warszawie |
Polacy mają ograniczony dostęp do nowoczesnych leków na raka prostaty
Rak prostaty jest drugim najczęściej występującym nowotworem u mężczyzn. Rocznie na tę chorobę zapada w Polsce ok. 9 tys. mężczyzn. Prawie 4 tys. z nich umiera. Onkolodzy zwracają uwagę na to, że liczba chorych z każdym rokiem wzrasta, a pacjenci mają ograniczony dostęp do najnowszej generacji leków.
Zdaniem ekspertów w ciągu ostatnich 3-4 lat pojawiło się na świecie kilka nowych leków, które pozwoliły poprawić rokowanie chorych z rakiem odpornym na kastrację, czyli na tradycyjne leki hormonalne. W Polsce jednak nie wszystkie terapie są dostępne.
– Z nowych leków, które pojawiły się w naszym kraju po 2010 roku, pacjenci mają dostęp tylko do octanu abirateronu w ramach programu lekowego Narodowego Funduszu Zdrowia – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria prof. Piotr Wysocki, kierownik Kliniki Onkologicznej w Centrum Onkologii w Warszawie. – Wszystkie inne innowacyjne leki w leczeniu opornego na kastrację raka gruczołu krokowego są dopiero na etapie oceny przez Agencję Oceny Technologii Medycznych.
Najnowsze, stosowane na świecie leki mogą być w pełni dostępne w Polsce dopiero po uzyskaniu opinii Agencji Oceny Technologii Medycznych. Pozytywna ocena pozwala rozpocząć proces negocjacji między producentem a resortem zdrowia w sprawie wpisania nowych preparatów na listę leków refundowanych.
Lekarze czekają na nowe leki, bo one pozwolą zastosować nowe metody leczenia, np. stosowanie leków hormonalnych nie tylko po chemioterapii, lecz także naprzemiennie. Taka terapia to szansa na zatrzymanie rozwoju choroby.
Jak wyjaśnia dr Michał Sutkowski, prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Warszawie, czas w przypadku walki z rakiem ma ogromne znaczenie.
Lekarze podkreślają, że nowoczesne leki, jak choćby terapia enzalutamidem stosowana w zaawansowanym stadium raka prostaty po chemioterapii, pozwalają zapobiec lub ograniczyć problemy związane z przerzutami do kości, dokuczliwym bólem, ryzykiem złamań kręgosłupa czy kości długich.
– Możliwe stało się wydłużenie życia – podkreśla dr Sutkowski. – W przypadku raka stercza potrzebne są do tego nowoczesne technologie medyczne. Dlatego bardzo ważne jest, żeby polscy onkolodzy i polscy pacjenci mieli dostęp do najnowocześniejszych metod leczenia i do najnowocześniejszej farmakoterapii mogących również poprawiać jakość życia.
To oznacza, że chory ma szansę na w miarę normalne życie nawet przy braku możliwości całkowitego wyleczenia. Poprawa jakości życia chorego to istotny cel każdej terapii, a w zaawansowanym stadium choroby – najważniejszy.
– Stąd potrzebne są wszystkie możliwe terapie, żeby można było poprawić jakość życia pacjentów. Co się na nią składa? Długość życia, brak bólu, wsparcie na każdym etapie, zarówno psychologiczne, jak i onkologiczne, ciągłość terapii oraz pomoc pracownika socjalnego. To wszystko ma ogromne znaczenie – podkreśla dr Michał Sutkowski.
Czytaj także
- 2024-04-10: Badania kliniczne są często jedyną szansą na dostęp do innowacyjnego leczenia. Polska notuje dynamiczny wzrost liczby ich rejestracji
- 2024-04-05: Dostęp do badań profilaktycznych i skutecznych terapii największymi wyzwaniami systemu ochrony zdrowia. Polska prezydencja w UE może być okazją do zmian w tym zakresie
- 2024-03-26: W anestezjologii dokonał się skokowy postęp. To dziś jedna z najbezpieczniejszych dziedzin medycyny
- 2024-03-11: Nowotwory kobiece nie stanowią wyroku. Metody ich leczenia są coraz nowocześniejsze i refundowane także w szpitalach prywatnych
- 2024-03-04: Polska odstaje od innych państw UE w leczeniu raka prostaty. Od kwietnia br. z programu lekowego mogą wypaść kolejne nowoczesne terapie [DEPESZA]
- 2024-03-18: Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
- 2024-02-16: Polacy lubią leczyć się sami. Samoleczenie pozwala zaoszczędzić ok. 41 mln wizyt u lekarzy rodzinnych rocznie
- 2024-02-12: Prawie połowa kobiet z diagnozą raka szyjki macicy umiera. Zmiany w badaniach przesiewowych i ich szerszy zasięg pomogłyby wcześniej wykrywać ten nowotwór
- 2024-01-22: Bezpłatne szczepienia dla nastolatków przeciw HPV także w 2024 roku. Jak na razie niewielu rodziców się na nie decyduje
- 2023-12-07: Programy mentoringowe pomagają start-upom pokonać początkowe bariery w działalności. PARP szuka operatorów mogących zapewnić innowatorom takie wsparcie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.
Ochrona środowiska
Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
IT i technologie
Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.