Mówi: | Jakub Dudziak |
Funkcja: | rzecznik prasowy |
Firma: | Urząd do Spraw Cudzoziemców |
Trzykrotny wzrost liczby obywateli Ukrainy z prawem pobytu w ciągu ostatnich trzech lat. Mają oni największy potencjał imigracyjny
Polskie placówki konsularne i dyplomatyczne wydały w ubiegłym roku Ukrainkom i Ukraińcom ponad 900 tys. wiz. Tylko w pierwszym półroczu br. było ich już blisko 700 tys. Urząd ds. Cudzoziemców szacuje, że w posiadaniu obywateli tego kraju jest prawie 85 tys. dokumentów uprawniających do dłuższych, trwających ponad dwanaście miesięcy, pobytów. To blisko trzykrotnie więcej niż w 2012 roku. Do końca roku powinno ich być około 100 tys.
– Wśród obywateli Ukrainy dominują osoby, które zalegalizowały swój pobyt na dłuższy czas, a więc najczęściej posiadają pozwolenie na pracę – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jakub Dudziak, rzecznik prasowy Urzędu ds. Cudzoziemców (UDSC).
Jak wynika z danych UDSC, uwzględniając kryterium obywatelstwa wnioskujących o zezwolenie na pobyt w tym roku, najczęściej wnioski takie składali obywatele Ukrainy (67 proc.). Rok wcześniej odsetek ten był nieco niższy (60 proc.).
Wzrósł nie tylko odsetek, ale także liczba ukraińskich wnioskodawców (+45 proc.). Za ten przyrost odpowiedzialna jest rosnąca liczba wniosków o zezwolenie na pobyt czasowy (+57 proc., do 44,7 tys.). Spadło nieco zainteresowanie pobytem stałym (o 20 proc., do 4 tys.).
– Mniejszą grupę stanowią obywatele tego kraju przyjeżdżający do Polski na podstawie wiz, a więc na krótszy okres, maksymalnie do roku. Przyjeżdżają do Polski np. na pół roku, pracują, wracają na Ukrainę i ewentualnie przyjeżdżają po raz kolejny, ewentualnie migrują również do innych krajów Europy – mówi Dudziak.
W ubiegłym roku polskie placówki konsularne i dyplomatyczne wydały ponad 900 tys. wiz obywatelom tego kraju. Tylko w pierwszym półroczu br. było ich blisko 700 tys.
– To dużo większa grupa niż osoby posiadające tylko ważne dokumenty pobytowe – precyzuje Jakub Dudziak. – Jeśli jest to pobyt na podstawie wizy, trwa on zwykle kilka miesięcy, jeżeli na podstawie zezwolenia na pobyt czasowy – raczej kilka lat.
Jak wynika z najnowszych danych UDSC już przeszło 234 tys. obywateli innych krajów, o około 60 proc. więcej niż trzy lata temu, posiada obecnie ważne dokumenty uprawniające do pobytu w Polsce dłużej niż określa to wiza. Podobnie jak w 2013 roku najczęściej przyjeżdżają do Polski w ten sposób obywatele Ukrainy, w których posiadaniu znajduje się prawie 85 tys. ważnych dokumentów pobytowych, o 55 tys. więcej niż trzy lata temu. Na drugim miejscu plasują się Niemcy (20 tys.), a kolejne pozycje zajmują Rosjanie, Białorusini oraz Wietnamczycy. UDSC szacuje, że do końca br. na terenie Polski będzie przebywać około 100 tys. obywateli Ukrainy posiadających takie dokumenty.
– Ukrainki i Ukraińcy niewątpliwie mają największy potencjał imigracyjny w związku z sytuacją polityczną i militarną w ich ojczyźnie – ocenia Jakub Dudziak. – Ale też bardzo chętnie przyjeżdżają do Polski, gdzie mogą pracować, mają dużo ofert, stanowią dobre uzupełnienie krajowego rynku zatrudnienia i zarabiają na pewno więcej niż na Ukrainie, co dla nich jest bardzo motywujące. 100 tys. to cała grupa, łącznie z osobami przebywającymi obecnie. Sądzimy więc, że przybędzie do Polski w tym roku jeszcze kilkanaście tysięcy osób. W grupie tej znajdą się również takie, które do tego czasu zalegalizują swój pobyt.
Ukraińcy są również drugą najliczniejszą nacją spośród osób ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy. Ich wnioski stanowią 10 proc. ogółu, podczas gdy w 2015 roku było to 19 proc. Według stanu na 4 września szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców prowadzi 480 postępowań w sprawie o udzielenie ochrony wobec obywateli Ukrainy. Pomocą socjalną objętych jest 1,5 tys. obywateli tego kraju.
Do pobrania
Czytaj także
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-04-09: Polska w czołówce krajów UE pod względem odsetka kobiet badaczek. Ich udział spada jednak na wyższych szczeblach kariery naukowej
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-03-26: Fundusze Norweskie wspierają polskie firmy. Dzięki nim powstało już wiele innowacyjnych technologii
- 2024-03-13: Katastrofa humanitarna w Strefie Gazy. Ponad pół miliona ludzi zagrożonych klęską głodu
- 2024-04-08: Aleksandra Popławska: To jest oczywiste, że powinniśmy mieć tantiemy z internetu. Platformy streamingowe nie chcą stracić, więc pewnie obciążą kosztami klientów
- 2024-04-16: Aleksandra Popławska: Nie mogę narzekać na brak pracy. Dostaję różne propozycje teatralne, filmowe i serialowe
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Rynek makaronów w Polsce wart jest około 800 mln zł. Producenci pracują nad nowymi funkcjami tych produktów w diecie
Makarony stają się coraz nowocześniejszą kategorią na rynku spożywczym. Konsumenci mają do wyboru m.in. szereg makaronów warzywnych, bezglutenowych, a także funkcjonalnych, których regularne spożywanie ma pomagać w walce z chorobami cywilizacyjnymi, jak cukrzyca, otyłość czy miażdżyca. To m.in. w ten segment rynku chce w najbliższych latach inwestować notowany na warszawskiej giełdzie producent Makarony Polskie. Spółka podkreśla, że wyzwaniem dla dalszego rozwoju firm z branży spożywczej pozostają rosnące koszty działalności, braki kadrowe, a także niestabilność cenowa.
Edukacja
Do Polski z Ukrainy uciekło nawet 70 tys. Romów. Ich sytuacja po ponad dwóch latach nadal pozostaje trudna
Mniejszość romska w Polsce liczy ok. 30 tys. osób, po wybuchu wojny za wschodnią granicą mogła się zwiększyć do nawet 100 tys. na skutek napływu uchodźców z Ukrainy. Jak wskazuje Fundacja w Stronę Dialogu, uchodźcy romskiego pochodzenia nie byli chętnie przyjmowani w punktach recepcyjnych, a na traumę spowodowaną agresją Rosji nałożyły się bieda, wykluczenie społeczne i traktowanie jak uchodźców drugiej kategorii. Przez dwa lata w tym zakresie niewiele się zmieniło, dlatego fundacja zaapelowała do rządu i Rzecznika Praw Obywatelskich o zajęcie się problemami Romów z Ukrainy, w szczególności w zakresie zakwaterowania, edukacji i miejsc pracy.
Transport
Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację
Branża paliwowa dobrze poradziła sobie z zawirowaniami, które przez ostatnie dwa lata wpływały na polski rynek. Wciąż jednak kwestia bezpieczeństwa paliwowego wymaga dużego wysiłku. Wśród priorytetowych zadań stojących przed sektorem i rządem jest rozbudowa infrastruktury paliwowej, szczególnie nowych mocy magazynowych, ale też kolei i morskich terminali – wskazują eksperci POPiHN. Wyzwaniem w kolejnych latach będzie także zielona transformacja oparta m.in. na elektryfikacji transportu i paliwach alternatywnych, która – w opinii ekspertów – wymaga w Polsce znacznego przyspieszenia.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.