Newsy

Polska Grupa Zbrojeniowa planuje ekspansję na zagraniczne rynki. Celem m.in. Skandynawia i Azja

2016-09-13  |  06:55

Krajowy przemysł obronny liczy na sukcesy eksportowe. Firmy wchodzące w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej chcą zwiększać swoją obecność za granicą. Perspektywiczne są dla nich rynki skandynawskie oraz azjatyckie. Chcą je zawojować m.in. wozami artyleryjskimi Rak czy armatohaubicami Krab. Hitem eksportowym mogą się okazać testowane właśnie przez GROM karabinki MSBS.

– Nasze produkty są konkurencyjne i niedługo sukcesy eksportowe to pokażą – mówi agencji Newseria Biznes Maciej Lew-Mirski, członek zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej. – W pierwszej kolejności musieliśmy poświęcić czas na wyczyszczenie pewnych złogów, które zalegały, załatwienie pewnych kwestii, niezapłaconych kar, niezrealizowanych postanowień offsetowych. Dziś poszliśmy do przodu, mamy zielone światło.

PGZ chce wykorzystać fakt, że państwa na całym świecie zwiększają wydatki na zbrojenia. Z raportu szwedzkiego Instytutu Badań nad Pokojem wynika, że w ubiegłym roku odnotowano wzrost nakładów o 1 proc. względem 2014 roku. To wprawdzie niewiele, ale jednocześnie jest to pierwszy wzrost od czterech lat. Liderem w rankingu wydatków pozostają Stany Zjednoczone i Chiny.

Jak podkreśla członek zarządu PGZ, myśląc o ekspansji zagranicznej, grupa stawia m.in. na Europę.

– W Danii startujemy z armatohaubicą KRAB. Cała Skandynawia jest interesująca – to jest bardzo duży rynek dla nas zarówno jeżeli chodzi o wyposażenie osobiste żołnierza, jak i o modernizację Leopardów. Te kraje użytkują ten sam model czołgów, który my mamy. Nawet jeżeli nie będziemy mogli przejąć ich całkowitej modernizacji, to chcielibyśmy, aby tak unikatowy produkt jak kamera Asteria był w pakiecie modernizacyjnym. O to się staramy i o to walczymy – zapowiada Lew-Mirski.

Drugim perspektywicznym kierunkiem jest Azja. Grupa prowadzi tam intensywne działania, choć dotychczasowe doświadczenia, m.in. z kontraktem indyjskim czy malezyjskim, nie są najlepsze. W tym roku Grupa zrealizowała kontrakt na wyprodukowanie i dostarczenie 40 transporterów Rosomak do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

 Z jednej strony rozwiązujemy problemy z przeszłości i chcemy je rozwiązać pakietowo, z drugiej – chcemy wejść z nową ofertą do Azji, ale bez Bliskiego Wschodu – mówi Maciej Lew-Mirski. – Dzisiaj możemy tam oferować przeciwlotnicze systemy GROM, samobieżne rakietowe zestawy przeciwlotnicze POPRAD, mosty towarzyszące DAGLEZJA czy drony E-310. To absolutna nowość, produkt, którym interesuje się bardzo wiele krajów, w tym krajów również europejskich.

MSBS, wyprodukowany przez radomski Łucznik to karabin modułowy, który składa się z elementów zdatnych do dalszej konfiguracji. W ciągu kilkunastu sekund żołnierz może zdemontować kolbę albo zmienić lufę, czyniąc z MSBS całkiem inny rodzaj broni. Karabin wkrótce ma wejść do masowej produkcji.

– W tej chwili jest on testowany przez najlepszych żołnierzy w polskiej armii. Grom to marka sama w sobie. Fakt, że ci żołnierze podjęli się tego zadania, sprawi, że to będzie najlepszy produkt na świecie – mówi członek zarządu PGZ. – To pokazuje, że synergia pomiędzy nami, Ministerstwem Obrony Narodowej a armią jest rzeczywista. Chcemy współpracować, chcemy kooperować nawet na tak podstawowym poziomie jak testowanie naszych produktów, jak przekazywanie nam uwag tak, abyśmy ten finalny produkt, który będziemy dostarczali i do polskiego, i do zagranicznego klienta, mieli jak najbardziej dopracowany. To są światowe standardy.

PGZ w zdobywaniu kontraktów chce korzystać ze wsparcia MON i innych instytucji państwa.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

Transport

Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

Transport

Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.