Newsy

Polskie firmy coraz aktywniejsze w kosmosie. Będą przetwarzać i udostępniać dane satelitarne

2016-02-04  |  06:45

Umiejętne wykorzystanie danych z satelitów może przynieść zysk gospodarce. Tym zajmować się będą polskie firmy przemysłu kosmicznego. Konsorcjum, którego liderem jest Creotech Instruments, wybuduje innowacyjne centrum przetwarzania i pozyskiwania danych z satelitów na zlecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej. Wartość kontraktu to prawie 2 mln euro.

Creotech Instruments jest liderem w większości polskiego konsorcjum, które w najbliższych 24 miesiącach będzie realizowało kontrakt dla Europejskiej Agencji Kosmicznej – mówi agencji Newseria Biznes Grzegorz Brona, prezes zarządu Creotech Instruments. – Mowa tu o budowie centrum pozyskiwania i przetwarzania danych z różnych satelitów, w szczególności najnowszych, należących do tej agencji.

Konsorcjum, któremu przewodzi Creotech, wygrało zorganizowany przez ESA przetarg na budowę w Polsce prototypowej infrastruktury udostępniającej dane i moc obliczeniową dla aplikacji wspierających usługi oparte na obserwacji Ziemi. Dzięki temu dane satelitarne będą udostępniane wraz z narzędziami i mocą obliczeniową służącą do ich obróbki.

Projekt pod nazwą „EO Innovation Platform Testbed Poland” jest jednym z największych przedsięwzięć zleconych przez ESA krajowym podmiotom. Wartość całego projektu przekracza 8 mln zł, przy czym jest to jedynie cena budowy samego obiektu.

Następnie będziemy sprzedawać usługi związane z dostępem do danych, więc wartość kontraktu zostanie w najbliższych miesiącach i latach prawdopodobnie wielokrotnie przekroczona – precyzuje Grzegorz Brona.

Projekt potrwa dwa lata i składać się będzie z dwóch etapów. Pierwszy etap projektu, jak podkreśla prezes Creotech Instruments, zakończy się po sześciu miesiącach, w trakcie których powstanie centrum obliczeniowe oraz przetwarzania danych. Następnie przez półtora roku spółka będzie udostępniać na rynku zebrane w nim informacje.

Warunki tej usługi będą bardzo konkurencyjne, dlatego że przez 18 miesięcy będziemy sponsorowani przez ESA, która chce zachęcić potencjalnych klientów do korzystania z danych satelitarnych – przekonuje Grzegorz Brona. – Po 24 miesiącach ma się rozpocząć faza całkowicie komercyjna. Dane wciąż będą udostępniane, ale już na warunkach czysto rynkowych.

Polska przystąpiła do ESA w drugiej połowie 2012 roku. Przedtem na zlecenie agencji lub NASA krajowe firmy realizowały pojedyncze projekty. Akcesja do ESA sprawiła, że polski przemysł kosmiczny wszedł na ścieżkę szybkiego rozwoju.

Tak naprawdę dopiero startujemy – dodaje Grzegorz Brona. – Mam nadzieję, że w tym roku opowiemy jeszcze o kilku innych, ciekawych projektach, związanych z kolejnymi realizacjami kosmicznymi, czy to Creotechu, czy w ramach współpracy z innymi polskimi przedsiębiorstwami. To może być przede wszystkim temat związany z pierwszym polskim satelitą komercyjnym. Mam nadzieję, że w okolicach marca, kwietnia będziemy mogli więcej na ten temat powiedzieć.

Wyjaśnia, że dane satelitarne wykorzystywane są we wszystkich możliwych branżach. Dostarczają one wiedzę na temat zagrożeń powodziowych czy pożarowych, monitorują poziom rzek, stan upraw rolnych. Mogą być wykorzystywane także w monitorowaniu zasięgu i gęstości smogu w miastach, a także w rejestrowaniu zmian klimatycznych.

Trudno znaleźć obszar, który takich danych nie wykorzystuje – wskazuje Grzegorz Brona. – Trzy główne dziedziny to obrazowanie satelitarne, nawigacja oraz telekomunikacja. To trzy podstawowe filary, które przynoszą zyski gospodarce.

Creotech Instruments SA to założona w 2012 roku przez grupę polskich naukowców spółka specjalizująca się w projektowaniu i montażu elektroniki wysokiej niezawodności. Przedsiębiorstwo uczestniczy w szeregu prestiżowych projektów kosmicznych, m.in. związanych z poszukiwaniem śladów życia na Marsie, badaniem tajemniczych rozbłysków promieniowania gamma w wysokich warstwach ziemskiej atmosfery czy śledzeniem potencjalnie groźnych dla Ziemi tzw. kosmicznych śmieci.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.