Newsy

Polskie małe i średnie firmy toczą w sieci nierówną walkę z globalnymi gigantami. Potrzebne są nowe regulacje rynku

2021-01-11  |  06:30
Mówi:Tomasz Janik, prezes zarządu, Polskie Towarzystwo Gospodarcze
Patrycja Sass-Staniszewska, prezes zarządu, Izba Gospodarki Elektronicznej
  • MP4
  • – Pandemia zmieniła polski rynek e-commerce pod względem wartości, która teraz jest szacowana na ok. 100 mld zł, jak i wielkości, ponieważ do końca roku powstało prawie 11 tys. nowych sklepów internetowych – wskazuje prezes Izby Gospodarki Elektronicznej Patrycja Sass-Staniszewska. Wiele firm – głównie małych i średnich – musiało przenieść się z dnia na dzień do internetu, żeby przetrwać pandemię i lockdown. E-commerce to dla nich ogromna szansa, ale też wiele wyzwań, związanych chociażby z konkurencją z globalnymi gigantami sprzedażowymi, które często stosują nieuczciwe praktyki, by utrzymać niskie ceny i wysoką sprzedaż.

    Z danych Gemiusa dla e-Izby wynika, że zakupy w internecie robi już 73 proc. polskich internautów, co oznacza rekordowy wzrost o 11 pkt proc. względem ubiegłego roku. Polski rynek e-commerce rósł dynamicznie jeszcze przed pandemią, która dodatkowo przyspieszyła ten wzrost i proces migracji klientów z offline’u do online’u.

    W ostatnich miesiącach aktywność konsumentów w sieci jest ogromna – prawie 2/3 Polaków kupuje systematycznie w internecie i robi to w sposób bezpieczny, bo ich prawa zostały zabezpieczone. Z drugiej strony mamy dostawców, zazwyczaj małe i średnie przedsiębiorstwa, które często korzystają z platform e-commerce’owych. Firmy te zostały wrzucone na głęboką wodę. W momencie kiedy ich sklepy zostały zamknięte, musiały bardzo szybko, niemal z dnia na dzień przenieść swoją działalność do sieci. Nie było czasu ani środków, żeby stworzyć własne platformy czy strony internetowe – mówi agencji Newseria Biznes Tomasz Janik, prezes Polskiego Towarzystwa Gospodarczego.

    Z nowego raportu Gemiusa wynika, że tylko w kwietniu ub.r. na platformie Shoper, która dostarcza gotowe oprogramowanie dla e-sklepów, zostało założonych o 137 proc. więcej nowych sklepów internetowych niż rok wcześniej. Najwięcej w branży artykułów spożywczych (26 proc.), upominków (21 proc.) oraz książek i multimediów (20 proc.).

    – Pandemia miała wpływ na zmianę myślenia, zarówno dużych, jak i małych przedsiębiorców. Mali i średni przedsiębiorcy transformowali się cyfrowo, ponieważ dla większości była to jedyna deska ratunku, żeby przetrwać w tak trudnych czasach – mówi Patrycja Sass-Staniszewska, prezes Izby Gospodarki Elektronicznej.

    Wiele przedsiębiorstw z sektora MŚP nie było gotowych na przyspieszoną migrację do online’u. Nie miały narzędzi ani know-how, związanego np. z pozycjonowaniem swojej firmy w internecie. Potwierdza to również majowa edycja badania KRD „Koronabilans MŚP”. Do nowej rzeczywistości najszybciej przystosowali się jednak mali przedsiębiorcy, z których 62,5 proc. już w maju planowało aktywne działania w internecie. Do sprzedaży online najlepiej przygotowane okazały się też przedsiębiorstwa usługowe i handlowe, wśród których ponad połowa (odpowiednio: 54 i 52 proc.) była w stanie choć część swojej działalności prowadzić w sieci.  

    Szybki w ostatnich latach rozwój e-commerce sprawił, że obecnie na tym rynku trwa prawdziwy wyścig zbrojeń. Dla klientów kluczowa jest cena, ale także jakość obsługi i terminowość dostaw. Dlatego każdy podmiot działający w branży musi doskonalić operacje i podnosić konkurencyjność. Dotyczy to wszystkich sfer działalności – od inwestycji w wygląd e-sklepu po aplikacje mobilne, jakość obsługi i logistykę, która przekłada się na szybkość dostaw i końcową satysfakcję konsumentów. Małych firm często na to nie stać, dlatego uruchamiają sprzedaż za pośrednictwem dużych platform e-commerce. Udostępniają one infrastrukturę i odpowiednie narzędzia w modelu marketplace, ale z drugiej strony wykorzystują swoją dominującą pozycję względem małych sprzedawców.

     W Polsce ten problem dzisiaj nie jest jeszcze tak wyraźny, ale pewnie pojawi się w momencie, kiedy na polski rynek zaczną dynamiczniej wchodzić platformy zagraniczne – mówi Tomasz Janik. – Doświadczenia innych rynków, w tym amerykańskiego, pokazują, że takie platformy monopolizują sprzedaż. Dla ok. 40 proc. firm sprzedających w e-commerce jest to ich jedyne źródło przychodów. Trudne jest konkurowanie z platformą, która ma m.in. pełną bazę danych i informacji o tym, które produkty jak się sprzedają i jak są pozycjonowane.

    Jak wskazuje, bolączką mniejszych firm jest m.in. mieszany model sprzedażowy, czyli możliwość sprzedawania przez platformę e-commerce produktów pod marką własną tuż obok produktów przedsiębiorców, którym udostępnia ona infrastrukturę do prowadzenia własnej działalności.

    – Wprowadzanie konkurencyjnych produktów pod własną marką wpływa bezpośrednio na pozycjonowanie. Stwarza zagrożenie dla sprzedaży małych i średnich firm – wyjaśnia prezes Polskiego Towarzystwa Gospodarczego. – Algorytmy ustawiane w systemach preferują bowiem produkty własne. To jest element, który musi być w jakiś sposób unormowany, żebyśmy mieli dostęp do kanałów dystrybucji na równych prawach. Wiemy doskonale, że duże platformy monopolizują rynek, a monopol odbija się na konsumentach.

    Problem dominującej pozycji gigantów e-commerce wobec małych sprzedawców jest dobrze widoczny na przykładzie amerykańskiego rynku i Amazona. Tegoroczny raport Komisji Sądownictwa dla Kongresu USA uwidocznił szereg monopolistycznych praktyk stosowanych przez platformę. Amazon m.in. ciągle zwiększa marżę pobieraną od merchantów (w 2015 roku było to 19 proc., obecnie 30 proc.) i stosuje algorytm Buy Box, de facto samodzielnie decydując o tym, który przedsiębiorca sprzeda swój produkt i osiągnie zysk ze sprzedaży.

    Platforma ta mierzy się z problemami nie tylko na rodzimym rynku. Regulatorzy europejscy również zauważają, że gigant stosuje praktyki, które mogą potencjalnie zagrażać lokalnym gospodarkom. Przykładowo w październiku 2020 roku rząd francuski zainterweniował w sprawie programu promocyjnego wprowadzonego przez Amazon, który miał na celu znaczne obniżenie cen produktów w ramach przedświątecznej akcji „pre-Black Friday”. Władze Francji uznały tę praktykę za szkodliwą dla małych i średnich przedsiębiorców, wobec których stanowiła dumping cenowy. Stanowisko zajęła również komisarz UE ds. konkurencji Margrethe Vestager. Podkreśliła, że Amazon jest nie tylko platformą sprzedażową, lecz również spółką Big Data, która narusza konkurencję poprzez osłabianie pozycji rynkowej małych i średnich przedsiębiorców, która jest i tak znacznie nadwyrężone przez trwającą pandemię.

    Kolejny problem to nieuczciwe praktyki sprzedawców z Chin, czyli przesyłanie towarów w taki sposób, by nie płacić od nich cła lub podatku VAT. Zgodnie ze wspólnotowym systemem zwolnień celnych z cła zwolnione są przesyłki o niskich wartościach (do 150 euro) przesyłane bezpośrednio z państwa trzeciego do odbiorcy w UE. Z kolei VAT-u nie trzeba płacić od przesyłek o wartości do 22 euro. Z opłat tych zwolnione są również przesyłki niehandlowe, czyli prezenty, o wartości niższej niż 45 euro.

    – Chińscy przedsiębiorcy sprzedają produkty bez podatku, cła, zaniżając cenę i wartość przesyłki, często także przesyłają te produkty jako prezenty. W związku z tym już na samym początku polskiemu przedsiębiorcy jest bardzo trudno konkurować z azjatyckimi przedsiębiorcami – wyjaśnia Patrycja Sass-Staniszewska.

    Jak wynika z raportu NIK, przedstawionego na podstawie kontroli z lat 2017–2019, w transgranicznym handlu elektronicznym przepisy obchodzone są właśnie przez zaniżanie wartości zakupionych towarów, brak opisów towarów lub nieprawdziwe informacje na ten temat, dzielenie przesyłek na mniejsze czy deklarowanie przesyłek handlowych jako prezenty. Problemem jest niedostateczny system kontroli i nadzoru. W kontrolowanym okresie opierał się on na fizycznych kontrolach wybranych przesyłek, jednak weryfikacji poddano zaledwie 1 proc. przesyłek pocztowych i 4 proc. kurierskich.

    – Jako Izba Gospodarki Elektronicznej od roku prowadzimy akcję „Taki sam start”, której celem są równe ramy prawne dla polskich i azjatyckich przedsiębiorców. Nie chcemy, żeby polscy przedsiębiorcy byli traktowani lepiej, ale równo z przedsiębiorcami azjatyckimi. Chodzi o to, by przesyłki z Azji były sprawdzane, a w razie potrzeby obłożone cłami i podatkami. W warunkach równej konkurencji na pewno liczba polskich małych i średnich przedsiębiorców w e-commerce jeszcze dynamiczniej wzrośnie i będą mogli wychodzić śmiało ze sprzedażą zagraniczną – mówi prezes Izby Gospodarki Elektronicznej.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok

    Wkrótce Sejm ma się zająć nowym projektem przepisów dotyczących systemu kaucyjnego, którego start zaplanowano na styczeń 2025 roku. Przedstawione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiany dotyczą m.in. rezygnacji z podatku VAT i wprowadzenia tzw. mechanizmu podążania kaucji za produktem. – Wszystkie te zmiany oceniamy bardzo pozytywnie, one są niezbędnym elementem dla właściwego funkcjonowania przyszłego systemu kaucyjnego – mówi Aleksander Traple, prezes Zwrotka SA. Jak podkreśla, dalsze odkładanie w czasie terminu uruchomienia systemu kaucyjnego jest bezzasadne, ponieważ branża odpadowa, handel detaliczny i szereg innych podmiotów już od dłuższego czasu przygotowują się do jego wdrożenia.

    Problemy społeczne

    Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami

    Do Polski cały czas napływają kolejni uchodźcy z Ukrainy, a ci, którzy są u nas już ponad dwa lata, nadal potrzebują wsparcia – oceniają eksperci IOM Poland i UNHCR. Szacuje się, że ok. 200 tys. osób nadal mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego. To często osoby starsze i z niepełnosprawnościami, którym trudno się usamodzielnić. Uchodźcy nadal potrzebują wsparcia związanego ze znalezieniem zatrudnienia, dostępu dzieci do edukacji czy nauki języka polskiego. Eksperci podkreślają, że integracja ekonomiczna Ukraińców to duża korzyść dla polskiej gospodarki. Tylko w 2023 roku udział pracowników z Ukrainy przełożył się na ok. 1 proc. krajowego PKB.

    Konsument

    Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność

    Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.