Newsy

Portugalia może pomóc polskim firmom w ekspansji na rynki wschodzące

2014-05-28  |  06:50

62,5 mln euro wyniósł w ubiegłym roku eksport polskich artykułów rolno-spożywczych do Portugalii. To 11,5 proc. więcej niż przed rokiem. Dla polskich producentów, nie tylko z branży spożywczej, współpraca z Portugalią oznacza dostęp do ponad 10-milionowego rynku zbytu oraz możliwość wejścia na rynki, z którymi Portugalia od lat utrzymuje bliskie relacje biznesowe, czyli państwa północnoafrykańskie i Ameryki Południowej. Również Polsko-Portugalska Izba Gospodarcza ma swoich przedstawicieli w wielu regionach świata i organizując po raz piąty Tydzień Portugalski w Polsce, stara się promować dwustronną współpracę.

Wychodząca z kryzysu Portugalia może być także atrakcyjnym miejscem dla polskich inwestycji bezpośrednich. W ostatnich latach Lizbona przeprowadziła wiele reform zwiększających m.in. efektywność administracji publicznej. Kraj ten ma lepsze warunki do prowadzenia biznesu niż Polska. W rankingu Banku Światowego „Doing Business 2013” zajął 30. miejsce, natomiast Polska znalazła się dopiero na 55. pozycji. To również ponad 10-milionowy rynek zbytu dla polskich eksporterów.

Polskie firmy mogą być zainteresowane Portugalią także ze względu na możliwości wejścia na rynki pozaeuropejskie. W 2013 r. polski eksport do tych krajów był o ponad 15 proc. wyższy niż przed rokiem. W przypadku Brazylii dynamika wywozu towarów wyniosła ponad 17 proc. Portugalia – z racji swojej historii – jest silnie związana gospodarczo z takimi krajami, jak Brazylia, Angola, Mozambik, Republika Zielonego Przylądka czy też terytorium Goa w Indiach, Makau oraz Timorem Wschodnim. To sprawia, że ten śródziemnomorski kraj może być trampoliną dla polskich firm, które chcą wejść na zagraniczne, rozwijające się rynki.

– Portugalscy partnerzy mogą znacząco pomóc polskim firmom, dzięki naszym wieloletnim związkom z państwami Ameryki Południowej i Afryki. To dlatego dzisiaj Polsko-Portugalska Izba Gospodarcza ma swoich przedstawicieli nie tylko w Portugalii, lecz także w Afryce i Ameryce Południowej. Gdy polska firma będzie chciała wejść na któryś z tych rynków, może znaleźć przedstawicieli Izby, którzy jej w tym pomogą – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Pedro Pereira da Silva, dyrektor operacyjny grupy Jeronimo Martins oraz Country Manager na Polskę, prezes Polsko-Portugalskiej Izby Gospodarczej.

Mimo spowolnienia gospodarczego wymiana handlowa między dwoma krajami wzrosła w ostatnich pięciu latach o ponad 25 proc. Łączne obroty sięgnęły w 2013 r. 931 mln euro, co stanowi 6-proc. wzrost w stosunku do roku poprzedniego. Saldo wymiany handlowej jest dla Polski dodatnie i wyniosło w zeszłym roku 54,8 mln euro. Obecnie Portugalia zajmuje 35. miejsce w polskim eksporcie dóbr, natomiast w imporcie znalazła się na 40. miejscu. Te dane oraz szybki wzrost obrotów handlowych pokazują, że jest jeszcze spory niewykorzystany potencjał. Jak dotąd większe znaczenie – zwłaszcza dla portugalskich firm – mają inwestycje zagraniczne.

– Polska stanowi dla Portugalii piąty najważniejszy rynek, na którym są lokowane bezpośrednie inwestycje zagraniczne. Mamy kilka interesujących przykładów sukcesu w Polsce, największym jest z pewnością Jeronimo Martins z Biedronką – mówi Pedro Pereira da Silva. – To druga największa firma w Polsce, jest największym prywatnym pracodawcą w Polsce, zatrudnia ponad 50 tys. pracowników. W zeszłym roku firma miała 32 mld zł przychodów, co pokazuje dokładnie, jak bardzo portugalska gospodarka jest powiązana z polskim społeczeństwem.

W sektorze handlu i dystrybucji portugalski kapitał jest obecny także w grupie Eurocash. Inwestorzy z Portugalii mają mocną pozycję w polskim sektorze bankowym za sprawą Banku Millennium oraz Banco Espirito Santo. Coraz większe znaczenie zyskuje sektor energetyki odnawialnej, w którym do grona liderów w Polsce należy EDP Renováveis. Grupę największych przedsiębiorstw z iberyjskiego kraju zamyka budowlana spółka Mota-Engil. Stopniowo rośnie jednak znaczenie małych i średnich przedsiębiorców znad Tagu, którzy eksportują do Polski np. wino czy wyroby rzemiosła.

Jedną z ważniejszych branż, w których wymiana handlowa jest wyjątkowo dynamiczna, jest branża rolno-spożywcza. W ubiegłym roku eksport polskich artykułów zwiększył się o 11,5 proc. do poziomu 62,5 mln euro. Natomiast globalny eksport portugalskiej żywności wzrósł o 7,3 proc. i osiągnął wartość 5,1 mld euro. Część tego eksportu trafia również na polski rynek. Intensyfikacji tej współpracy mają służyć inicjatywy Polsko-Portugalskiej Izby Gospodarczej. Jedną z nich jest trwający właśnie w Warszawie Tydzień Portugalski „Flavours of Portugal”, gdzie prezentowana jest portugalska kuchnia, kultura, atrakcje turystyczne oraz miejscowe wyroby.

– Zarówno Polacy, jak i Portugalczycy lubią siedzieć przy stole, tak więc gastronomia to część naszej kultury. Dlatego zdecydowaliśmy pięć lat temu, by zorganizować takie wydarzenie, zaprezentować naszą gastronomię, kulturę, które są naszym skarbem. Od tego czasu to wydarzenie zyskuje na znaczeniu, a głównym celem jest dzielenie się naszą kulturą i naszymi wartościami. Gastronomia jest oczywiście najważniejszym elementem tego tygodnia, ale jest tu także turystyka i kultura – wyjaśnia prezes Polsko-Portugalskiej Izby Gospodarczej.

W dniach 28-29 maja Izba organizuje również Portugalską Misję Biznesową, w której wezmą udział przedsiębiorcy z obu krajów reprezentujący sektor spożywczy. Do Polski przyjadą przedstawiciele ok. 30 portugalskich firm z branży oferujący m.in.: oliwę, kawę, ryby, owoce morza czy wino.

Polsko-Portugalska Izba Gospodarcza stara się promować dzisiejszą współpracę gospodarczą między krajami. Izba została założona w 2008 r. w Warszawie i od tamtego czasu zwiększyła liczbę członków ponad dwunastokrotnie. Obecnie jest w niej zrzeszonych ponad 200 firm i ta liczba wciąż dynamicznie rośnie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Forum Sektora Kosmicznego 4 czerwca 2024

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

IT i technologie

Polskie samorządy chcą wdrażać rozwiązania z użyciem sztucznej inteligencji. Wyzwaniem jest brak świadomości, jak zacząć i gdzie można ją zastosować

Robotyzacja i sztuczna inteligencja w biznesie zapoczątkowały już nowy etap rewolucji technologicznej, która nie ominie też sektora publicznego i samorządowego. Jej wdrożenie w urzędach może przynieść duże korzyści m.in. w postaci skrócenia czasu obsługi mieszkańców i odciążenia pracowników administracji, którzy będą w stanie poświęcić więcej czasu na bardziej wymagające zadania. Samorządy są mocno zainteresowane takimi rozwiązaniami, ale barierą wciąż pozostaje m.in. brak świadomości i wiedzy, jak rozpocząć proces ich wdrażania. – Drugą barierą jest strach przed tym, czy roboty zastąpią pracowników, którzy zostaną zwolnieni – podkreśla Tomasz Tybor, dyrektor ds. inteligentnej automatyzacji w Betacom.

Konsument

Organizacje społeczne przestrzegają przed wycofywaniem się z Zielonego Ładu. Koszty poniesie i rolnictwo, i całe społeczeństwo

W ubiegłym tygodniu 140 organizacji społecznych z całej Europy, również z Polski, wystosowało apel do unijnych instytucji przestrzegający przed skutkami odchodzenia od Zielonego Ładu. W ostatnich miesiącach Komisja Europejska zaczęła łagodzić niektóre wymogi, do czego przyczyniły się protesty rolników w krajach członkowskich. – Zielony Ład to nie tylko jest kwestia rolnictwa, ale sprawa nas wszystkich – przekonują ekolodzy. W ich opinii, jeśli nie zostaną podjęte konkretne działania, koszty zaniechań i zmiany klimatu zapłacą wszyscy – zarówno rolnicy, jak i społeczeństwo.

Transport

Polska walczy o utrzymanie pozycji hubu logistycznego w Europie. Będzie to możliwe dzięki inwestycjom w infrastrukturę transportową

Polska stała się już hubem logistyczno-transportowym w środkowej części Europy. Mamy  też dominującą pozycję w tranzycie Wschód – Zachód. Aby utrzymać tę pozycję, konieczne są jednak kolejne inwestycje. Będzie miało to kluczowe znaczenie już po zakończeniu wojny w Ukrainie. Zamknięcie tego etapu wojny i odbudowy Ukrainy, przy dofinansowaniu infrastruktury w Polsce, to duża szansa, aby nasz transport mógł faktycznie się stać pewnym ogniwem łączącym Zachód z Ukrainą – ocenia Przemysław Sekieta, dyrektor Działu Handlowego w Grupie SKAT.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.