Newsy

Powodzie i podtopienia nie będą miały wpływu na wzrost cen warzyw

2013-06-07  |  06:10
Mówi:Prof. Andrzej Kowalski
Funkcja:dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej
  • MP4
  • Opady i podtopienia w poszczególnych regionach kraju nie wpłyną na ceny żywności – uspokaja prof. Andrzej Kowalski, dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Chociaż rolnicy przez utrzymującą się od kilku dni pogodę narzekają na zniszczone uprawy, to – według eksperta – tegoroczne warunki i tak są lepsze niż przed rokiem. Ceny w porównaniu do poprzedniego roku wzrosły nieznacznie.

    Według dyrektora Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, podtopienia i powodzie w niektórych regionach kraju wywołują niepotrzebne obawy o wzrost cen żywności.

     – To jest tragedia dla osób dotkniętych powodzią czy podtopieniem, bo przy powodzi jest to często utrata majątku całego życia. Natomiast z punktu widzenia globalnego cen, ma to niewielkie znaczenie – tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria prof. Andrzej Kowalski. – Warto przypomnieć sobie olbrzymie powodzie i wiele nieszczęść, np. pod koniec lat 90-tych, ale ich wpływ na ceny był niewielki.

    Dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wskazuje natomiast na pozostałe, często niedostrzegane negatywne skutki opadów i wilgoci, jak m.in. ryzyko pojawienia się grzybów i szkodników.

     – Rolnicy nie mogą wyjść często w pole z zabiegami pielęgnacyjnymi, „dopieszczającymi” to, co jest na polach – podkreśla ekspert.

    Zaznacza jednocześnie, że dla produkcji rolnej nie ma idealnej pogody, bo dla jednych roślin czy dziedzin rolnictwa dana aura jest bardziej korzystna, a dla innych mniej.

    Dwa tygodnie przesunięcia

    Zdaniem profesora Kowalskiego, trudno dokładnie porównywać tegoroczne ceny z tymi z 2012 roku. Przykładem mogą być truskawki. Jeszcze kilka dni temu konsumenci płacili za kilogram tych owoców znacznie więcej niż przed rokiem, ale nie do końca oznacza to rzeczywisty wzrost cen.

     – Jeżeli porównamy te ceny dzisiejsze i sprzed roku, to one już są identyczne, niewiele się różnią – przekonuje profesor.

    Jak wyjaśnia, powód to wyjątkowo długa zima, mamy do czynienia z 2-3 tygodniowym przesunięciem zbiorów wobec ubiegłego roku.

    Ekspert twierdzi wręcz, że tegoroczna pogoda jest korzystna dla produkcji rolnej.

     – Przebieg pogody w tym roku jest znacznie lepszy niż w ubiegłym. Rośliny nieźle przezimowały, była duża pokrywa śniegu, nie było tzw. zimnych ogrodników i zimnej Zośki [ochłodzenie, które zgodnie z obserwacjami, przypada na połowę maja – red.]  – ja nie pamiętam takiego roku – mówi prof. Kowalski.

     – W skali całego kraju nie zaobserwowano znaczących strat mrozowych w sadach. Uszkodzenia mrozowe zanotowano jedynie na niektórych niżej położonych plantacjach oraz w młodych nasadzeniach i gatunkach wrażliwych na mróz, takich jak: brzoskwinie, nektaryny, morele i czereśnie. Plantacje truskawek przezimowały w większości dobrze, jedynie na młodszych plantacjach wystąpiły niewielkie uszkodzenia – podał w "Wiosennej ocenie stanu upraw rolnych i ogrodniczych" Główny Urząd Statystyczny.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne

    Po długich i burzliwych pracach Parlament Europejski przyjął ostatecznie pod koniec kwietnia br. rozporządzenie PPWR w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych. Oczekuje się, że nowe przepisy wejdą w życie w 2026 roku i będą stanowić rewolucję nie tylko dla konsumentów, ale przede wszystkim dla przemysłu, który będzie musiał położyć dużo większy nacisk na ekoprojektowanie i wziąć odpowiedzialność za odpady powstające z wytwarzanych produktów. Część firm już zaczęła wprowadzać w tym zakresie zmiany na własną rękę, m.in. eliminując odpady z tworzyw sztucznych.

    Infrastruktura

    Polskie aglomeracje stają się coraz bardziej cyfrowe. Skokowo wzrasta zużycie danych w sieci

    W 12 największych polskich metropoliach mieszka 16 mln Polaków, a każdego dnia z przedmieść do centrów dojeżdża do pracy i szkoły od 50 tys. do nawet 300 tys. ludzi – wynika z raportu Play. To duże wyzwanie dla infrastruktury miast, również telekomunikacyjnej, bo zużycie danych dynamicznie rośnie. W sieci Play wzrost ten już dwukrotnie przekroczył gwałtowny skok z okresu pandemii COVID-19. Dostęp do szybkiego internetu mobilnego i stacjonarnego jest obecnie kluczowy dla miast, a do tego konieczne są dalsze inwestycje w infrastrukturę sieciową.

    Firma

    Przedsiębiorcy chcą mieć wszystkie produkty finansowe i biznesowe na jednej platformie. W takie rozwiązania inwestują banki i firmy leasingowe

    Niemal 70 proc. mikro-, małych i średnich firm chciałoby mieć zgromadzone wszystkie produkty finansowe na jednej platformie – wynika z raportu EFL  „Cyfrowa (r)ewolucja na rynku leasingu. Pod lupą”. Dodatkowo chętnie korzystaliby w jej ramach z usług ułatwiających prowadzenie biznesu, jak wsparcie księgowe, prawne, możliwość załatwienia sprawy urzędowej, rezerwacji noclegu na podróż służbową czy zakupu pakietu usług medycznych. Nad takimi hubami dla przedsiębiorców intensywnie pracują zarówno banki, jak i firmy leasingowe. Takie narzędzie udostępnili właśnie Credit Agricole i Grupa EFL.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.