Newsy

Prezes firmy Dr Irena Eris zapowiada ekspansję na rejon Zatoki Perskiej i do Azji

2014-03-05  |  06:35

Producent kosmetyków, firma Dr Irena Eris zapowiada ekspansję na rynki azjatyckie i do krajów Zatoki Perskiej. Za pośrednictwem lokalnych dystrybutorów spółka chce sprzedawać tylko niektóre marki swoich kosmetyków. Członkostwo w prestiżowym Comité Colbert daje firmie szanse na nawiązanie nowych kontaktów biznesowych.

 – Dzisiaj najbardziej obiecującymi rynkami są rynki azjatyckie i Zatoki Perskiej. One są stosunkowo małe, bo kraje Zatoki nie są duże, ale za to bardzo bogate, o dużej konsumpcji, o dużej liczbie turystów. Dosyć łatwo jest tam zaistnieć z dobrymi produktami. Tak samo jak w krajach azjatyckich, jeżeli przekonamy partnera do tego, że mamy dobry produkt, to później łatwo nam jest funkcjonować – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Henryk Orfinger, prezes firmy Dr Ireny Eris.

Dodaje, że z rynków azjatyckich najtrudniejszy jest chiński ze względu na swoją specyfikę. Jednak inne kraje w regionie, takie jak Tajwan czy Korea Południowa, są bardzo obiecujące i wejście na ich rynki nie jest trudne. Henryk Orfinger dodaje, że Dr Irena Eris jako europejska spółka cieszy się dużym zaufaniem konsumentów na tych rynkach. Wyjaśnia, że firma nie wchodzi na nowe rynki z całą paletą produktów, a oferuje tylko wybrane marki w zależności od charakterystyki lokalnego rynku oraz pozyskanego dystrybutora.

 – Mamy cztery marki. Każda z nich działa w innym obszarze i rządzi się trochę innymi prawami. Rozmawiając z kontrahentami w krajach, do których chcemy wejść, mówimy o konkretnych markach, nie mówimy nigdy o całości. Szukamy zawsze dystrybutora na konkretny obszar, czy to jest farmacja, czy to jest rynek premium, czy rynek masowy – szukamy konkretnego miejsca i konkretnego dystrybutora, kogoś, kto ma wiedzę na temat tego obszaru konkretnego – mówi Orfinger.

Nawiązywanie międzynarodowych kontaktów ułatwiło przyjęcie Dr Ireny Eris do Comité Colbert. To prestiżowa francuska organizacja zrzeszająca producentów luksusowych towarów. Jej członkami są m.in. takie marki, jak: Chanel, Givenchy, Hotel Ritz w Paryżu czy Longchamp. Od 2011 r. do Comité Colbert przyjmowane są też firmy europejskie spoza Francji, a w październiku 2012 r. wyróżnienie to spotkało Dr Irenę Eris. Obecnie organizacja ma tylko sześciu międzynarodowych członków – poza polskim producentem są to: Delvaux, Herend, Leica, Montblanc oraz Moser.

Jak podkreśla prezes spółki, przyjęcie do Comité Colbert to nie tylko prestiż, lecz także możliwość łatwiejszego nawiązywania kontaktów biznesowych. Dzięki temu polska spółka zyskała dostęp do kontrahentów z najwyższej półki.

 – Dzięki członkostwu w Comité Colbert jesteśmy w stanie umawiać się na spotkania z firmami, z menadżerami czy z organizacjami, które dotychczas nie chciały z nami rozmawiać. Oczywiście o wynikach trudno mówić, bo te rozmowy często są wieloletnie, długotrwałe. Dzisiaj mówimy, że to jest dla nas prestiż, ale za chwilę, mam nadzieję, przełoży się to również na konkretne efekty biznesowe, handlowe – prognozuje Orfinger.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.