Mówi: | Prof. Jerzy Hausner |
Funkcja: | członek Rady Polityki Pieniężnej i były minister pracy |
Prof. Jerzy Hausner: Urzędy pracy stały się urzędami rejestracji bezrobotnych, a nie ich aktywizacji
Aktualizacja 10:06
Działania Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w obszarze zwalczania bezrobocia idą w dobrym kierunku, ale są niewystarczające – uważa były minister pracy prof. Jerzy Hausner. Brakuje przede wszystkim długofalowych rozwiązań prawnych, a także działań łączących edukację z rynkiem pracy.
– Urzędy pracy w dużym stopniu stały się urzędami rejestracji bezrobotnych, a nie promowania zatrudnienia i aktywizacji bezrobotnych. Poszukiwanie nowych rozwiązań jest więc całkowicie uzasadnione, ja im kibicuję i wspieram. Uważam, że trzeba jeszcze poszerzyć tę gamę, pomyśleć na przykład o tym, w jaki sposób pobudzać aktywność studentów i absolwentów, czy nie poszukać innych instrumentów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. Jerzy Hausner, członek Rady Polityki Pieniężnej i były minister pracy.
W tym roku MPiPS przekaże Powiatowym Urzędom Pracy ponad 3 mld złotych na aktywizację bezrobotnych, w tym przede wszystkim osób młodych. Od stycznia 2014 r. budżet programu przeciwdziałania bezrobociu jeszcze się zwiększy – minister pracy i polityki społecznej zapowiedział przeznaczenie na ten cel 5 mld złotych.
Wśród nowych rozwiązań proponowanych przez MPiPS jest między innymi współpraca z prywatnymi agencjami zatrudnienia. W tym roku dzięki pilotażowi tego programu za 30 mln zł pracę miało znaleźć 3 tys. bezrobotnych. Od stycznia w życie mogą wejść w życie nowe przepisy, które wprowadzą dodatkowe mechanizmy dla młodych, m.in. gwarancję otrzymania oferty pracy w ciągu czterech miesięcy lub wsparcie aktywizacji. W latach 2014-2015 Polska otrzyma także ok. 2 mld zł unijnych środków na zmniejszenie bezrobocia – trafią one do 10 województw, gdzie na brak pracy narzeka ponad 25 proc. młodych.
Choć zgodnie z danymi resortu pracy stopa bezrobocia rejestrowanego od ośmiu miesięcy nie rośnie, wciąż jest bardzo wysoka. Według danych ministerstwa, w październiku wyniosła 13 proc. – dokładnie tyle samo, ile we wrześniu i w sierpniu. Potwierdziły to dane GUS – liczba bezrobotnych zmniejszyła się w październiku o 8 tys. osób, co daje stopę bezrobocia na niezmienionym poziomie 13 proc. W lutym tego roku bezrobocie było rekordowo wysokie – 14,4 proc. Przed tym momentem po raz ostatni poziom 14 proc. przekroczyło na początku 2007 roku.
– Mam wrażenie, że to, co w obszarze rynku pracy jest przygotowywane przez ministra Jacka Męcinę, jest moim zdaniem rozsądne, to aktywne poszukiwanie wyjścia z impasu – ocenia prof. Hausner. Dodaje jednak: – A z drugiej strony trzeba by było jeszcze pytać o inne obszary, które mają bardzo istotne znaczenie dla rynku pracy i nie tylko w tej perspektywie spowolnienia gospodarczego, bo ona obchodzi, ale w perspektywie długotrwałego wzrostu gospodarczego.
Według prof. Hausnera dodatkowym impulsem dla obniżenia bezrobocia mogłoby być wprowadzenie instrumentów pożyczkowych lub poręczeniowych, szczególnie dla studentów i absolwentów pozostających bez pracy. Jeszcze ważniejsze są zmiany w obszarze prawa pracy, których obecnie brakuje.
– Nie sądzę żeby tutaj pojawiały się jakieś nowe, rozsądne inicjatywy, a zwłaszcza długofalowe, strategiczne. Tutaj widzę deficyt. Takim obszarem jest kwestia zbiorowych umów pracy, znowu nie widzę żadnych nowych inicjatyw, również styk edukacji z rynkiem pracy – wiele na ten temat mówimy, ale wydaje mi się, że potrzeba więcej nowych pomysłów – przekonuje prof. Hausner.
Dodaje, że walka z bezrobociem to nie tylko zadanie resortu pracy i polityki społecznej. Zaangażowane powinny być też Ministerstwa Edukacji Narodowej, Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Gospodarki oraz Finansów. Jak przekonuje prof. Hausner, tylko koordynacja działań resortów pozwoli na rozwiązaniem strukturalnych problemów polskiego rynku pracy.
Czytaj także
- 2024-05-13: Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-05-06: Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność
- 2024-04-24: Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-05-08: Społeczne agencje najmu w Polsce dopiero raczkują. Część gmin widzi w nich szansę na walkę z wyludnieniem
- 2024-04-26: W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym
- 2024-05-06: Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
- 2024-04-22: Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.
Transport
Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
Ponad 85 mld euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.
Transport
Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.