Newsy

IV kwartał nie będzie okresem przedświątecznej hossy. Przedsiębiorcy mają coraz większe problemy ze spłatą należności

2020-10-19  |  06:30
Mówi:Tomasz Starus
Funkcja:członek zarządu odpowiedzialny za ocenę ryzyka
Firma:Euler Hermes
  • MP4
  • Choć liczba niewypłacalności w tym roku, po początkowym wzroście, zaczęła spadać w miarę uruchamiania kolejnych rządowych tarcz, ostatecznie w 2020 roku może nastąpić kilkunastoprocentowy wzrost niewypłacalności, a więc i przeterminowanych długów – wynika z szacunków Euler Hermes. – IV kwartał tego roku nie będzie, jak dotychczas, okresem żniw dla wielu firm – mówi Tomasz Starus, członek zarządu ubezpieczyciela. Jeszcze trudniejsza sytuacja może mieć miejsce w II kwartale przyszłego roku, gdy nie tylko zabraknie rządowych osłon, ale też będzie trzeba zwrócić tegoroczną pomoc.

    – Mniej więcej od początku wakacji zauważamy, że liczba niewypłacalności zaczęła z powrotem rosnąć. Według danych na koniec sierpnia to był wzrost o 10 proc. rok do roku – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes. – Dane z września jeszcze podsumowujemy, ale wygląda na to, że idziemy na prognozowany wynik 13–14 proc. wzrostu rok do roku do końca bieżącego roku.

    Z raportu Euler Hermes wynika, że niekorzystne trendy widać zarówno w handlu i budownictwie, gdzie rentowność spadła rok do roku o połowę, jak też w przemyśle i usługach, gdzie odnotowano rekordowe poziomy niewypłacalności (odpowiednio 196 i 238 firm w ciągu ośmiu miesięcy). Dlatego też fakt, że obecnie kontrahent wywiązuje się ze zobowiązań, nie musi stanowić gwarancji bezpieczeństwa finansowego na przyszłość.

    – Setki tysięcy firm otrzymały dużo środków w ramach tarczy finansowej PFR-u. Od II kwartału przyszłego roku będą musiały stopniowo zacząć spłacać tę pomoc. Niektóre z firm spłacą ją łatwo, bo i tak mają sporo pieniędzy, ale niektóre, te, które już wydały pieniądze, bo były im potrzebne do przetrwania, nie bardzo będą miały z czego tę pomoc spłacić – mówi członek zarządu Euler Hermes.

    Zgodnie z danymi PFR do 23 września z tarczy finansowej skorzystało ponad 345 tys. firm z sektora mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw. Trafiło do nich łącznie ponad 60,5 mld zł. 

    Jak poinformował GUS, już w I połowie 2020 roku wynik netto przedsiębiorstw niefinansowych spadł o 19 proc. do 63,2 mld zł, przy czym najgorzej wypadły firmy z branż: przetwórstwo przemysłowe, transport i gospodarka magazynowa, górnictwo i wydobywanie oraz zakwaterowanie i gastronomia. Choć 71,2 proc. firm zatrudniających co najmniej 10 osób wciąż osiągało zyski, to ich przychody stanowiły zaledwie nieco ponad trzy czwarte ubiegłorocznych. Nakłady inwestycyjne natomiast spadły o 6,6 proc.

    – Z jednej strony widać, że zarówno firmy, jak i konsumenci chcą, żeby gospodarka ruszyła do przodu, żeby szybko odrabiała straty. Z drugiej strony rozwój pandemii i dane wrześniowe i z początku października wskazują na to, że jednak etap dynamicznego odbicia jest już za nami. Teraz kolejne etapy będą dużo wolniejsze, a być może grozi nam wpadnięcie w drugi, nieco płytszy dołek – przewiduje Tomasz Starus.

    Jak podkreśla, ostrożne dobieranie kontrahentów i różnicowanie ich może uchronić firmę przed kłopotami finansowymi. Utrata jednej dużej płatności może wpędzić przedsiębiorstwo w jeszcze trudniejszą sytuację, zamiast pomóc odrobić stracone miesiące.

    – Teraz dużo bardziej niż kiedykolwiek ważne jest rozsądne, konserwatywne podchodzenie do ryzyka i nieuleganie emocjom. Jeśli działamy pod wpływem emocji, bez analizy, to zwykle kończy się źle – twierdzi członek zarządu Euler Hermes. – Ubezpieczenie należności powinno być podstawowym narzędziem dla każdego dyrektora finansowego, który chce roztropnie zaplanować przepływy firmy w przyszłości. Jedna nietrafiona transakcja kosztuje nas nierzadko miesięczny zarobek i może spowodować, że firma, która jest rentowna, straci cały roczny zysk z powodu jednej straconej transakcji.

    Firmy chętnie się ubezpieczają pomimo utrudnionych negocjacji spowodowanych podwyższonym ryzykiem. Ogólna suma limitów kredytowych w Euler Hermes nie spadła wobec ubiegłego roku. Ostatnio ubezpieczyciel wprowadził dwa nowe produkty, jeden dla dużych, a drugi dla małych i średnich przedsiębiorców.

    – Uprościliśmy proces windykacji i rozliczania szkody w ten sposób, że klient tylko raz, na samym początku, informuje nas, że ma problem, następnie my przejmujemy sprawę i prowadząc windykację, jednocześnie przygotowujemy się do rozliczania szkody – wyjaśnia Tomasz Starus. – Są to dwie czynności prowadzone równolegle, dzięki czemu klient dostaje pieniądze szybciej i nie musi się przy tym specjalnie napracować. Od wielu lat mamy taką statystykę, że 95–96 proc. odszkodowań wypłacamy natychmiast, w ciągu maksymalnie dwóch tygodni.

    Więcej na temat
    Handel Mimo kryzysu branża sprzedaży bezpośredniej notuje w 2020 roku rekordy obrotów. Od miesięcy stale rekrutuje nowych konsultantów Wszystkie newsy
    2020-10-16 | 06:30

    Mimo kryzysu branża sprzedaży bezpośredniej notuje w 2020 roku rekordy obrotów. Od miesięcy stale rekrutuje nowych konsultantów

    Po początkowym wahnięciu w marcu sprzedaż bezpośrednia zaczęła szybko rosnąć, i to nie tylko w Polsce. Wiele firm, nie tylko te sprzedające środki do
    Serwis specjalny
    #BatalieBiznesu
    Co najmniej 720 mln zł na ratowanie firm zagrożonych niewypłacalnością i restrukturyzacją. Wystartowała rządowa Polityka Nowej Szansy
    2020-09-30 | 06:30

    Co najmniej 720 mln zł na ratowanie firm zagrożonych niewypłacalnością i restrukturyzacją. Wystartowała rządowa Polityka Nowej Szansy

    COVID-19 stworzył prawdziwą bombę zegarową dotyczącą niewypłacalności firm, a największej ich fali trzeba spodziewać się między końcem obecnego a pierwszą połową 2021 roku
    Serwis specjalny
    #BatalieBiznesu
    Rynek kredytów dla mikroprzedsiębiorców w zapaści. Szybko się nie odbuduje
    2020-09-30 | 06:25

    Rynek kredytów dla mikroprzedsiębiorców w zapaści. Szybko się nie odbuduje

    Sierpniowe dane pokazują, że w ujęciu rocznym banki udzieliły mikroprzedsiębiorcom o blisko 35 proc. mniej kredytów, o wartości niższej o prawie 32 proc.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.