Newsy

Polska ma ograniczone zasoby wodne. Przemysł i samorządy muszą inwestować w programy oszczędzające wodę

2016-11-28  |  06:55

Na tle innych państw Europy polskie gospodarstwa domowe zużywają stosunkowo niewiele wody. Aż 70 proc. krajowego poboru wykorzystuje jednak przemysł, w szczególności energetyka. Ponieważ Polska ma ograniczone zasoby wodne, konieczne jest prowadzenie racjonalnej gospodarki w tym zakresie. Oszczędzać muszą wszyscy: i przemysł, i samorządy, które wprowadzają programy z zakresu odzysku i redukcji strat wody w sieciach wodociągowych. Do 2018 roku muszą się dostosować do unijnych wymogów, które określają standardy w zakresie oczyszczania ścieków.

 Zasoby wody są w Polsce raczej skromne. Pomimo intensywnych opadów, trzy czwarte tej wody odparowuje do atmosfery. Ten problem raczej nie dotyczy zaopatrzenia w wodę ludności. Problem zależy od regionu czy rodzaju wód. Nawet jeżeli występują okresowe niedobory wody, to są one związane z niewydolnością wodociągów, a nie z poważną suszą. W trudniejszej sytuacji jest jednak przemysł, w szczególności energetyczny, któremu niedobór wody czy bardzo niski stan rzek uniemożliwia produkcję wystarczającej ilości energii – mówi agencji Newseria Biznes Klara Ramm, menadżer rozwoju Grupy Veolia w Polsce, która jest jednym z czołowych dostawców usług w zakresie zarządzania energią, gospodarki wodno-ściekowej i odpadowej.

Polska należy do grona państw o ograniczonych zasobach wodnych. Według danych Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej na jednego mieszkańca przypada średnio ok. 1,5 tys. metrów sześciennych wody na rok. Średnia dla Europy jest trzy razy większa. Cała gospodarka narodowa Polski pobiera rocznie ponad 11 tys. hektometrów sześciennych wody. Do wodociągów trafia jedynie 18 proc. Stosunkowo niewiele zużywa rolnictwo i leśnictwo (10 proc.), a większość wody jest wykorzystywana na potrzeby produkcji i przemysłu (72 proc.).

Jak wynika z opublikowanego w lipcu tego roku raportu organizacji Greenpeace, aż 70 proc. całkowitego poboru wody w Polsce przypada na przemysł energetyczny i elektrownie węglowe, które potrzebują ogromnych ilości wody do chodzenia bloków. Dla porównania średnia dla krajów UE wynosi 13,7 proc. Tak wysokie zapotrzebowanie na wodę jest problematyczne w okresie suszy i upałów, ponieważ w zbiornikach wodnych obniża się poziom wody pobieranej przez elektrownie, a z drugiej strony wzrasta zapotrzebowanie na prąd (m.in. przez wzmożone wykorzystanie klimatyzacji).

W Ministerstwie Środowiska trwają obecnie prace nad nowymi przepisami, które wprowadzają opłaty za pobór wody do celów przemysłowych. Takie działanie ma skłonić przedsiębiorstwa do oszczędzania wody, a z drugiej strony – zapewnić środki na sfinansowanie zmian w obecnym systemie gospodarki wodnej, m.in. poprawę stanu wód i zmniejszenie ryzyka powodziowego.

– Mamy znaczący wpływ na zasoby wodne. Systemy zaopatrzenia w wodę muszą nią odpowiednio gospodarować. Przede wszystkim jednak musimy oszczędzać wodę i edukować społeczeństwo w każdej grupie wiekowej. Należy organizować programy nastawione na edukację dotyczącą wartości wody i usług wodociągowych, oszczędność wody i zasobów. Wodociągi również mają dużo technicznych możliwości, związanych z poszukiwaniem wycieków, odzyskiwaniem wody ze ścieków i wody deszczowej, które powinny być wykorzystywane – zaznacza Klara Ramm.

Jak wynika z danych Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie, statystyczny Polak zużywa niecałe 100 litrów wody dziennie. Dla porównania w Niemczech dobowe zużycie na osobę wynosi 145 litrów, w Anglii – 135 litrów, a w Szwajcarii – aż 270 litrów.

– Mamy coraz bardziej rozwinięte programy z zakresu odzysku wody, na przykład ze ścieków lub osadów ściekowych. Polska jest w dość komfortowej sytuacji, ponieważ wciąż ma znaczące zasoby wód powierzchniowych i podziemnych, więc nie ma takiego stresu jak choćby w krajach południowej Europy. Musimy jednak wdrażać programy oszczędności wody, ponieważ żaden samorząd nie może pozwolić sobie na straty sięgające nawet kilkunastu procent – podkreśla Klara Ramm.

Do końca 2015 roku polskie gminy miały się dostosować do wymogów tzw. dyrektywy ściekowej, która określa standardy dotyczące oczyszczania ścieków oraz stopnia skanalizowania aglomeracji i mniejszych miejscowości. Na inwestycje ściekowo-kanalizacyjne w poprzednich latach Polska wydała już łącznie ponad 55 mld zł. W ramach Krajowego Programu Oczyszczania Ścieków Komunalnych – do którego samorządy zgłaszają swoje potrzeby inwestycyjne – są zaplanowane kolejne projekty o łącznej wartości około 23 mld zł.

– Dostosowanie się do wymogów dyrektywy ściekowej zawartych w Krajowym Programie Oszczędzania Ścieków Komunalnych to gigantyczny wysiłek inwestycyjny i organizacyjny. 23 mld zł to kwota, która będzie pochodzić ze środków unijnych, funduszy państwowych i prywatnych. Program będzie trwał jeszcze przez kilka lat, ponieważ potrzeby samorządów i gmin są znaczące. W trudniejszej sytuacji jest przemysł, który podlega innym regulacjom i nie może liczyć na pomoc z żadnego programu, a również musi inwestować w systemy oczyszczania ścieków, odzysku wody. We własnym zakresie musi się dostosować do wymogów prawnych i założeń ochrony środowiska – mówi Klara Ramm,

Dla samorządów jednym z kluczowych zadań są też programy dotyczące odzysku wody i redukcji strat w sieci wodociągowej, co przekłada się na oszczędności. W ciągu dwóch dekad udało się dokonać w tym zakresie sporych postępów, ponieważ jeszcze w latach 90. średnie straty wody w sieciach wodociągowych sięgały 50 proc.

Założenia dotyczące ochrony środowiska i zasobów są jednym z elementów Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, przedstawionej w tym roku przez resort wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Jak podkreśla Klara Ramm, Veolia zamierza realizować niektóre projekty wynikające ze strategii jako partner prywatny dla samorządów, przemysłu i przedsiębiorstw komunalnych.

– Veolia, bazując na swoim doświadczeniu, jest otwarta na realizację projektów zmierzających do racjonalnego gospodarowania wodą i ściekami. Specjalizujemy się zarówno w systemach wodociągowych dla miast, jak i w dostarczaniu i uzdatnianiu wody dla przemysłu. To specjalistyczne i dedykowane danemu podmiotowi rozwiązania, dzięki którym możemy na przykład wdrożyć program redukcji wody niesprzedanej i dzielić się oszczędnościami z klientem, zrealizować program oszczędności energii lub odzysku energii z wody – przybliża Klara Ramm.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego ws. sztucznej inteligencji będzie ogromną zmianą na tym rynku. Brakuje wciąż regulacji dotyczącej praw autorskich

W połowie marca Parlament Europejski przyjął rozporządzenie w sprawie sztucznej inteligencji – AI Act. Nowe przepisy mają z jednej strony ułatwić wdrażanie nowych technologii opartych na SI, a z drugiej – wyeliminować te z nich, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa czy prywatności obywateli. Eksperci uważają, że wyzwaniem będzie wdrożenie nowego prawa na poziomie krajowym i jego odpowiednia interpretacja, ale jest to potrzebna regulacja, zwłaszcza w kontekście tak szybkiego rozwoju SI. W kolejce do opracowania czekają następne przepisy dotyczące między innymi ochrony własności intelektualnej.

Handel

Mimo utrudnień na drogach Polacy popierają protesty rolników. Ich postulatom towarzyszy jednak szereg mitów

Rolnicy od miesięcy organizują protesty, których głównym przedmiotem jest Europejski Zielony Ład oraz import zboża z Ukrainy. EZŁ stał się – w opinii ekspertów – „chłopcem do bicia”, tymczasem z założenia ma on wyrównać konkurencyjne szanse mniejszych gospodarstw wobec tych produkujących na skalę przemysłową. Mylnie pojmowana jest także konieczność ugorowania części gruntów, a także odchodzenia od pestycydów, które nadużywane, skażają wodę i glebę i szkodzą rolnictwu. Koalicja Żywa Ziemia zwraca uwagę na pokutujące w społeczeństwie przekonania, które są powszechne, a mijają się z prawdą.

Bankowość

Polacy obawiają się o swoje cyberbezpieczeństwo w obszarze finansów. Połowa odczuwa braki w wiedzy na ten temat

47 proc. Polaków stwierdziło, że cyberbezpieczeństwo to zagadnienie w obszarze finansów, w którym odczuwają największe braki w posiadanej wiedzy – wynika z raportu „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2024” realizowanego na zlecenie Warszawskiego Instytutu Bankowości i Fundacji GPW. Choć bankowość elektroniczna jest już standardem, tylko 0,5 proc. badanych odpowiedziało poprawnie na pytania dotyczące różnych aspektów zabezpieczeń. Są jednak dziedziny, o których wiemy coraz więcej – to m.in. płatności bezgotówkowe.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.