Newsy

R. Thun: nowe przepisy mają zachęcać do przyjmowania pracowników z Polski w innych krajach Unii

2013-02-11  |  06:20

Parlament Europejski pracuje nad poprawkami do projektu dyrektywy dotyczącej delegowania pracowników, tak by nowe przepisy nie sparaliżowały swobodnego przepływu pracowników i były korzystniejsze dla pracowników z Polski. Jaśniejsze przepisy mogą doprowadzić do szybszego podpisywania umów z Polakami, których praca na rynkach unijnych wciąż jest wysoko oceniana.

Dyrektywą zajmują się europosłowie z Komisji ds. Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów. Głosowanie w tej sprawie zaplanowano na koniec lutego. Róża Thun, która ze strony polskiej bierze udział w pracach tej komisji, zapewnia, że celem europosłów jest zapewnienie przejrzystości przepisów i odpowiedniego poziomu ochrony pracowników delegowanych. Projekt, który trafi do głosowania podczas sesji plenarnej w Parlamencie Europejskim, ma zapewniać jak największą mobilność pracowników, a nie ją hamować.

  Mamy w UE do czynienia z bezrobociem. W niektórych krajach nawet 50 proc. młodych ludzi jest bez pracy. Przemieszczanie się jest czymś niezwykle ważnym, ale warunki muszą być jasne. Jeżeli dobrze uda nam się poprawić dyrektywę, którą przesłała KE, to jasne warunki powinny raczej zachęcać do przyjmowania pracowników z Polski w innych krajach  zapewnia Róża Thun, europosłanka Platformy Obywatelskiej.

Według przedstawicieli Polskiej Izby Handlu, propozycje Komisji Europejskiej oznaczają przede wszystkim więcej obowiązków od firm delegujących pracowników do pracy za granicą, m.in. związanych z raportowaniem i archiwizowaniem dokumentów.

 – Powstanie chaos prawny, bo będą równolegle istniały różne definicje tego delegowania. Mniejsze firmy będą musiały spełnić jeszcze ostrzejsze kryteria. Będzie dużo bardziej restrykcyjna kontrola na poziomie krajów. Obawiamy się, że ta kontrola może w tym momencie mieć charakter uznaniowy. W tym momencie dla wielu polskich przedsiębiorstw przestanie się opłacać delegować pracowników – wyjaśniał kilka dni Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu.

I podkreślał, że w największym stopniu dotknie to Polskę i Rumunię, a także państwa Południa z największym bezrobociem. Według szacunków PIH może to dotyczyć nawet 200 tysięcy osób w kraju.

W rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Róża Thun zapewnia, że parlamentarzyści chcą, by nowe przepisy chroniły pracowników. Podkreśla, że w wielu krajach Polacy pracują na gorszych warunkach niż pracownicy miejscowi.

  Chodzi o to, żeby była kompletna przejrzystość, na jakich warunkach oni wyjeżdżają, co można kontrolować, żeby firmy, które wysyłają wiedziały, jakie są wymagania socjalne, jakie są minimalne place, żeby one otrzymywały te informacje zanim popodpisują umowy. Żeby było dokładnie wiadomo, kto jest odpowiedzialny za te osoby, które są wysyłane, czy to jest ta firma, która zamawia pracowników, czy może ta, która wysyła  podkreśla Róża Thun.

Komisja ds. Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów chce przede wszystkim stworzyć katalog obszarów, które będą kontrolowane przez miejscowe urzędy pracy, tak by zarówno firma delegująca pracowników, jak i ta, która ich przyjmuje, działały w przewidywalnym środowisku. Druga istotna kwestia to stworzenie mechanizmu, który zapewni uczciwą konkurencję na rynkach pracy poszczególnych państw, na co wielokrotnie zwracały uwagę związki zawodowe.

 Kraje zamożne, w których jest bardzo wysoki socjal, nie chcą, żeby przysłać do nich pracowników, którzy są np. na gorszych warunkach socjalnych, którzy zarabiają mniej niż wynosi płaca minimalna. Z drugiej strony firmy, które delegują pracowników, muszą bardzo jasno wiedzieć i dostawać informacje bez specjalnych komplikacji, jakie są te wymagania socjalne danego kraju. Wtedy dopiero jesteśmy w normalnym dialogu i w normalnej konkurencji  wyjaśnia Róża Thun.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.