Newsy

Raport Fundacji UMCS: wybór oferty Airbus Helicopters to mniejsze wpływy do polskiej gospodarki o ponad 0,5 mld zł i utrata 3 700 miejsc pracy w regionie lubelskim

2015-11-13  |  06:50
Mówi:dr hab. prof. nadzw. Zbigniew Pastuszak, dziekan Wydziału Ekonomicznego UMCS w Lublinie

Artur Soboń, sekretarz Urzędu Miasta Świdnik, poseł PiS nowej kadencji

  • MP4
  • Wybór francuskiego samolotu Caracal produkcji Airbus Helicopters w przetargu na dostawę śmigłowców dla polskiej armii spowodowałby utratę 3 700 miejsc pracy na Lubelszczyźnie oraz o 580 mln zł mniejsze wpływy w 2030 roku do polskiej gospodarki niż w przypadku wyboru oferty PZL-Świdnik na śmigłowiec AW149 – wynika z raportu Fundacji UMCS o wpływie przetargu śmigłowcowego na rozwój przemysłu lotniczego w Polsce Wschodniej.

    – Z naszych obliczeń wynika, że w perspektywie 2030 r., jeżeli przetarg byłby realizowany w PZL-Świdnik, moglibyśmy się liczyć z wpływami do szeroko rozumianej gospodarki rzędu 600 mln zł – mówi dr hab. prof. nadzw. Zbigniew Pastuszak, dziekan Wydziału Ekonomicznego UMCS w Lublinie.

    Ekonomiści z UMCS dokonali analizy wpływu przetargu śmigłowcowego polskiego MON na rozwój przemysłu lotniczego w Polsce Wschodniej, biorąc pod uwagę różne warianty rozstrzygnięcia postępowania. Na potrzeby raportu przyjęto, że w Polsce odbywałby się montaż końcowy 50 caracali. Podobne założenia przyjęto dla PZL-Świdnik, szacując jednocześnie dodatkowe wpływy z tytułu ulokowania w zakładzie globalnego centrum produkcji i rozwoju śmigłowca AW149. Raport nie uwzględnia dotychczasowych inwestycji PZL-Świdnik w kwocie przekraczającej 600 mln zł oraz ich wpływu na gospodarkę. Porównywany jest jedynie efekt netto liczony od 2017 roku.

    Według obliczeń Fundacji UMCS, jeśli MON zdecyduje się na ofertę Airbus Helicopters, to gospodarka polska de facto utraci 3700 miejsc pracy mimo pewnego przyrostu zatrudnienia przy montażu caracali i ich remontach w Łodzi.

    Nie kwestionujemy woli firmy Airbus do utworzenia miejsc pracy, jednak nasze badania wyraźnie dowodzą, że straty dla gospodarki lubelskiej i całej Doliny Lotniczej będą znacznie większe niż drobne na tym tle korzyści w Łódzkiem – wyjaśnia prof. Pastuszak.

    Analiza Fundacji UMCS pokazuje, że liczba miejsc pracy tworzonych przez PZL-Świdnik przy produkcji śmigłowców AW149 byłaby cztery razy większa niż przy montażu caracali. W raporcie zauważono, że utracone szanse Polski Wschodniej są znacznie większe i liczone są w setkach milionów złotych, przy czym straty dla regionu Podkarpacia wynikające z osłabienia pozycji PZL Mielec nie zostały ujęte w opracowaniu, a niewątpliwie ich uwzględnienie może wskazywać na jeszcze większy ubytek szans rozwojowych wschodniej Polski.

    Jak podkreśla przedstawiciel świdnickiego urzędu miasta, konsekwencje dla regionu będą tym bardziej dotkliwe, że na wschodzie kraju bezrobocie jest stosunkowo wysokie.

    – To jest ogromna strata, na którą nasze województwo nie może sobie pozwolić, bo jesteśmy wciąż regionem „goniącym czołówkę”, który wymaga wsparcia w nadrabianiu dystansu do najbogatszych. Decyzja o zakupie caracali nie tylko nie jest żadnym wsparciem dla regionu, lecz także istotnie podważa potencjał rozwojowy, który mamy – mówi Artur Soboń, sekretarz Urzędu Miasta Świdnik, poseł PiS nowej kadencji.

    Dodaje, że dzięki PZL-Świdnik Lubelszczyzna ma największy w Polsce i unikalny w Europie potencjał do produkcji śmigłowców, z ponad 3 tysiącami pracowników, 650 inżynierami i specjalistami.

    – Według dotychczasowych wyliczeń przy zakupie 70 śmigłowców w Świdniku powstałoby prawie 6 tys. miejsc pracy w firmie i u jej dostawców. Z analizy UMCS jasno wynika, że szkody, jakie dla polskiej gospodarki generuje wybór produktu firmy Airbus, są znacznie większe niż nieliczne korzyści, które obiecano w formie Wyżyny Lotniczej. Co więcej, twarde naukowe dane daleko odbiegają in minus od marketingowych deklaracji firmy – tłumaczy Artur Soboń.

    Polityk jest zdania, że odrzucenie oferty polskiej firmy byłoby ciosem nie tylko dla gospodarki całego kraju, lecz także stratą dla polskiej armii. Bezpieczeństwo żołnierzy może zapewnić w jego ocenie jedynie dostawa sprzętu przez polskich producentów.

    – Każda inna sytuacja, w której kto inny posiada kody źródłowe, a sprzęt jest importowany, nie daje państwu polskiemu gwarancji dostępu do tej technologii. Jest to potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju – zapewnia Soboń.

    Decyzja MON o zakwalifikowaniu tylko Airbus Helicopters do kolejnych etapów postępowania przetargowego spotkała się z krytyką. Wielu ekspertów wskazywało na polityczne podłoże decyzji jako wzmocnienie sojuszu z Francją. Jeszcze w trakcie kampanii wyborczej będący wówczas w opozycji PiS wzywał do ponownego zweryfikowania procedury przetargowej, tłumacząc to szeregiem nieprawidłowości, które miały się pojawić w trakcie realizacji przetargu. Odrzucone z postępowania polskie zakłady PZL-Świdnik i PZL Mielec złożyły w tej sprawie pozwy sądowe.

    – Obowiązkiem rządu jest dbanie o interesy własnej armii i przemysłu oraz o przestrzeganie prawa. Procedurę przetargową trzeba jak najszybciej zweryfikować, bo wątpliwości w tym postępowaniu jest zbyt wiele. Trudno sobie wyobrazić sytuację, w której nowy rząd nie zacząłby od wyjaśnienia tego w ramach programu modernizacji armii – stwierdza Soboń.

    Szczegóły raportu Fundacji UMCS zostaną przedstawione podczas konferencji „Przemysł lotniczy szansą rozwoju Lubelszczyzny”, która odbędzie się 23 listopada w Lublinie.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Kongres MOVE

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego ws. sztucznej inteligencji będzie ogromną zmianą na tym rynku. Brakuje wciąż regulacji dotyczącej praw autorskich

    W połowie marca Parlament Europejski przyjął rozporządzenie w sprawie sztucznej inteligencji – AI Act. Nowe przepisy mają z jednej strony ułatwić wdrażanie nowych technologii opartych na SI, a z drugiej – wyeliminować te z nich, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa czy prywatności obywateli. Eksperci uważają, że wyzwaniem będzie wdrożenie nowego prawa na poziomie krajowym i jego odpowiednia interpretacja, ale jest to potrzebna regulacja, zwłaszcza w kontekście tak szybkiego rozwoju SI. W kolejce do opracowania czekają następne przepisy dotyczące między innymi ochrony własności intelektualnej.

    Handel

    Mimo utrudnień na drogach Polacy popierają protesty rolników. Ich postulatom towarzyszy jednak szereg mitów

    Rolnicy od miesięcy organizują protesty, których głównym przedmiotem jest Europejski Zielony Ład oraz import zboża z Ukrainy. EZŁ stał się – w opinii ekspertów – „chłopcem do bicia”, tymczasem z założenia ma on wyrównać konkurencyjne szanse mniejszych gospodarstw wobec tych produkujących na skalę przemysłową. Mylnie pojmowana jest także konieczność ugorowania części gruntów, a także odchodzenia od pestycydów, które nadużywane, skażają wodę i glebę i szkodzą rolnictwu. Koalicja Żywa Ziemia zwraca uwagę na pokutujące w społeczeństwie przekonania, które są powszechne, a mijają się z prawdą.

    Bankowość

    Polacy obawiają się o swoje cyberbezpieczeństwo w obszarze finansów. Połowa odczuwa braki w wiedzy na ten temat

    47 proc. Polaków stwierdziło, że cyberbezpieczeństwo to zagadnienie w obszarze finansów, w którym odczuwają największe braki w posiadanej wiedzy – wynika z raportu „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2024” realizowanego na zlecenie Warszawskiego Instytutu Bankowości i Fundacji GPW. Choć bankowość elektroniczna jest już standardem, tylko 0,5 proc. badanych odpowiedziało poprawnie na pytania dotyczące różnych aspektów zabezpieczeń. Są jednak dziedziny, o których wiemy coraz więcej – to m.in. płatności bezgotówkowe.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.