Newsy

Jest szansa na ograniczenie korków na A4 między Krakowem a Katowicami. Trwają rozmowy na temat wprowadzenia elektronicznego systemu poboru opłat

2015-05-29  |  06:55
Mówi:prof. Wojciech Suchorzewski, Politechnika Warszawska

Marek Cywiński, dyrektor zarządzający Kapsch Telematic Services

  • MP4
  • Polska spóźniła się z przejściem na elektroniczny system poboru opłat, który działa już w innych krajach UE – ocenia prof. Wojciech Suchorzewski z Politechniki Warszawskiej. Zgodnie z zapowiedziami rządu powszechny system dla aut osobowych na autostradach płatnych prawdopodobnie nie pojawi się przed 2018 rokiem. Jest jednak szansa na rozszerzenie tego systemu na autostrady koncesyjne – w pierwszej kolejności na A4 pomiędzy Katowicami a Krakowem.

    Rozszerzanie systemu poboru opłat na autostradach skończyło się kryzysami, zwłaszcza w okresie wakacji. Ostrzegaliśmy, że pozostawienie ręcznego poboru opłat prędzej czy później doprowadzi do kryzysu. Ten kryzys wynika z tego, że założyliśmy, że z opóźnieniem w stosunku do innych krajów będziemy przechodzili z ręcznego na elektroniczny pobór opłat – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes prof. Wojciech Suchorzewski z Politechniki Warszawskiej.

    Elektroniczny system poboru opłat viaTOLL obowiązuje w Polsce obecnie na drogach płatnych (autostradach, drogach ekspresowych i niektórych krajowych) dla samochodów ciężarowych. Kierowcy samochodów osobowych mogą z niego korzystać na fragmentach autostrad zarządzanych przez GDDKiA. Większość kierowców jednak wciąż płaci za przejazd ręcznie (na autostradach koncesyjnych nie mają wyboru), co w okresach największego natężenia ruchu powoduje duże zatory.

    Prof. Suchorzewski ocenia, że mała popularność systemu viaAUTO dla samochodów osobowych wynika z konieczności zakupu specjalnego urządzenia, chociaż jego cena nie jest wysoka. Problemem jest również to, że e-myto nie daje żadnych korzyści na autostradach koncesyjnych. To jednak wkrótce może się zmienić, bo trwają rozmowy z koncesjonariuszami na temat objęcia tych odcinków systemami viaTOLL dla aut ciężarowych i nieobowiązkowym viaAUTO dla osobówek.

    Rozmowy z koncesjonariuszami są prowadzone w różnym tempie od jesieni zeszłego roku. Najbardziej zaawansowane są rozmowy ze Stalexport Autostrada Małopolska [koncesjonariusz autostrady A4 Kraków-Katowice – red.]. Uzgodniliśmy wszystkie szczegóły techniczne, organizacyjne i ekonomiczne. Stalexport jest skłonny, by ten projekt zrealizować i sfinansować po swojej stronie nakłady na infrastrukturę na swojej autostradzie – wyjaśnia Marek Cywiński, dyrektor zarządzający Kapsch Telematic Services, spółki zarządzającej systemem viaTOLL.

    Prof. Suchorzewski liczy na to, że szybkie wprowadzenie e-myta będzie możliwe dzięki zaangażowaniu rządu i dobrej współpracy z prywatnymi podmiotami. Jednak szanse na przyspieszenie są niewielkie – według ostatnich zapowiedzi minister infrastruktury Marii Wasiak e-myto może zostać wprowadzone powszechnie dla aut osobowych dopiero po zakończeniu obecnego kontraktu z Kapschem, czyli w 2018 r.

    Taki system mógłby jednak docelowo być wykorzystany znacznie szerzej niż tylko do poboru opłat za autostrady. Można by w ten sposób pobierać opłaty np. za tunele czy mosty, a także różnicować stawki w zależności od godziny i dnia, by lepiej sterować natężeniem ruchu. I wcale nie musi być to droższe rozwiązanie dla kierowców.

    Można wymyślić taki system, w którym obciążenie społeczeństwa kosztami korzystania z dróg się nie zmieni. Tyle że część, którą dziś obywatele płacą np. w akcyzie paliwowej, byłaby uzyskana z systemu elektronicznego poboru opłat, więc rozbudowie systemu powinno też towarzyszyć zmniejszenie podatku akcyzowego. Chodzi o to, byśmy płacili naprawdę za używanie drogi danej kategorii. Jeśli to jest luksusowa droga, to trochę więcej, jak jedziemy w szczycie, to też trochę więcej, ale jak nocą lub w sobotę to trochę mniej – mówi prof. Suchorzewski.

    Obecnie systemem viaTOLL dla aut ciężarowych objętych jest 2917 km dróg. W tym roku do systemu włączonych zostanie dodatkowych 250 km.

    Zakładamy, że być może w tym roku jeszcze będzie jakaś instrukcja i będzie można dołożyć kilkaset kilometrów. Ale to oczywiście nie zależy od nas, tylko od zamawiającego – mówi Cywiński.

    Od uruchomienia w lipcu 2011 r. system przyniósł Polsce 4,4 mld zł wpływów. W systemie zarejestrowanych jest ponad 870 tys. pojazdów, urządzeń viaAUTO dla samochodów osobowych sprzedano 23,6 tys. razy.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.