Mówi: | Pam Patsley |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | MoneyGram |
Rośnie wartość transferów pieniężnych do Polski. Głównie dzięki emigracji zarobkowej Polaków
Wartość transferów pieniężnych do Polski w 2014 roku wyniosła 7,5 mld dol. Najwięcej pieniędzy przesłano z Niemiec, Wielkiej Brytanii i USA, czyli krajów, gdzie wyemigrowało najwięcej Polaków, a to właśnie emigracja zarobkowa w dużej mierze determinuje rozwój rynku. Największe przepływy generują sektor rolniczy i budownictwo. Międzynarodowy rynek przekazów pieniężnych będzie rozwijał się w tempie ok. 5 proc. rocznie. Rośnie też udział przekazów z wykorzystaniem kanałów samoobsługowych.
– W Polsce widzimy ruch w obie strony, przekazy pieniężne zarówno wpływają, jak i wypływają. Pieniądze napływające do Polski pochodzą przede wszystkim z takich krajów, jak Niemcy, Wielka Brytania czy Stany Zjednoczone. Natomiast środki wysyłane z Polski trafiają głównie na Ukrainę, do państw Europy Wschodniej, ale też do bardziej oddalonych miejsc – mówi agencji Newseria Biznes Pam Patsley, prezes zarządu MoneyGram.
Dane Banku Światowego wskazują, że wartość transferów do Polski w ubiegłym roku wyniosła 7,5 mld dol. Najwięcej pieniędzy wpłynęło z Niemiec (2,3 mld dol.), Wielkiej Brytanii (1,3 mld dol.) i USA (1 mld dol.), czyli z krajów gdzie najczęściej emigrują Polacy. Z naszego kraju najwięcej środków finansowych przekazywanych jest na Ukrainę (375 mln dol.), do Francji i Niemiec (ponad 300 mln dol.) oraz na Litwę (182 mln dol.).
– Makroekonomiczny trend, który najbardziej determinuje rozwój sektora i rynku przekazów pieniężnych, to ten dotyczący zatrudnienia. Globalnie nie wygląda to może jednolicie, ale sektory w ramach zatrudnienia, które generują najwięcej takich przepływów, to szeroko pojęte budownictwo i rolnictwo. Wielu naszych klientów migruje po to, żeby szukać zatrudnienia w tych sektorach, a następnie wspierać rodzinę, która została w kraju – ocenia prezes MoneyGram.
Podobnie jest też w przypadku Polski, gdzie emigranci przekazują pieniądze rodzinom i znajomym. Z transferów często korzysta się również w sytuacjach kryzysowych, kiedy potrzebny jest nagły zastrzyk finansowy.
Choć wciąż największym zainteresowaniem cieszą się tradycyjne transfery pieniężne, to rozwija się kanał online i samoobsługowy. Jak wynika z danych firmy, w I kw. tego roku udział przekazów pieniężnych realizowanych przez klientów z wykorzystaniem kanałów samoobsługowych wyniósł 11 proc. MoneyGram liczy, że na koniec 2017 roku w ten sposób transfery będzie wykonywać już co piąty klient firmy. Przyszłością mogą okazać się kioski samoobsługowe. MoneyGram oferuje też możliwość odbierania w Polsce z rachunku bankowego środków wpłaconych online w innych krajach.
– Polska była jednym z pierwszych krajów, w których dostępna była usługa wpłaty na konto, przede wszystkim ze względów na rozwój sektora bankowego i duże ubankowienie społeczeństwa. Dlatego wpłata na konto była usługą, którą zaproponowaliśmy, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom konsumentów – podkreśla Patsley.
– Wkrótce również będzie możliwość wysyłania środków z Polski za pośrednictwem kanału online. Bardzo cieszy nas rozwój różnych możliwości generowania przekazów pieniężnych w systemie samoobsługowym – zaznacza prezes MoneyGram.
Firma systematycznie się rozwija, bo rośnie też liczba osób korzystających z transferów pieniężnych. Międzynarodowy rynek rośnie nieprzerwanie od 30 lat, w tempie nawet 5 proc. Dobre są również perspektywy, łatwiej jest podróżować, ludzie coraz częściej przenoszą się za pracą do innego kraju, czy kontynentu. W ubiegłym roku obroty MoneyGram przekroczyły 1,4 mld dolarów, w tym roku mogą być jeszcze większe.
– Oferujemy największe możliwości pod względem produktów i usług, umożliwiając naszym klientom przesyłanie i odbieranie przekazów pieniężnych w dowolnej formie. Sądzę też, że tym, co odróżnia nas od konkurentów, jest siła naszej sieci agentów i szkolenie osób obsługujących konsumentów. Im więcej wiedzą i są sprawniejsi, tym lepszą obsługę możemy zaproponować naszym klientom – przekonuje Pam Patsley.
Czytaj także
- 2024-04-22: Temperatury w Europie rosną dwukrotnie szybciej niż globalnie. Za tym idą rekordowe zjawiska klimatyczne
- 2024-02-21: Imigranci zarobkowi w Polsce mieszkają w coraz lepszym standardzie. Rynek kwater pracowniczych zyskuje na znaczeniu
- 2024-03-19: Zapotrzebowanie na lokale dla imigrantów będzie rosnąć. Kwestie mieszkaniowe powinny być elementem polityki migracyjnej
- 2024-02-19: Kasy samoobsługowe mają wpływ na spadek lojalności klientów. Irytuje ich brak pomocy kasjera przy większych zakupach
- 2023-11-30: Technologie rewolucjonizują biznes restauracyjny. Kioski samoobsługowe, kody QR, a wkrótce sztuczna inteligencja będą standardem w branży gastronomicznej
- 2023-11-24: Polski deficyt publiczny i dług niebezpiecznie szybko rosną. Dalsze wzrosty rodzą ryzyko dużego kryzysu w finansach publicznych
- 2023-03-06: Nowy gracz w bankowości elektronicznej w Polsce. Western Union wprowadza na rynek nową platformę bankową [DEPESZA]
- 2022-01-26: Pod koniec stycznia zaczną obowiązywać ułatwienia dla pracowników z zagranicy. Wiele zależy jednak od wydolności urzędów
- 2021-05-26: W ciągu 10–20 lat zielony wodór może zastąpić w transporcie gaz ziemny, a nawet ropę. Polacy opracowują system pozyskiwania go z nadwyżek energetycznych OZE
- 2021-03-15: Unia Europejska może stanąć przed poważnym kryzysem migracyjnym. Potrzebne większe nakłady na pomoc humanitarną i nowe podejście do migrantów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.
Transport
Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
Ponad 85 mld euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.
Transport
Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.