Newsy

Rozwój sztucznej inteligencji błyskawicznie zwiększa ilość danych. Wybór odpowiednio szybkiej i wydajnej infrastruktury to spore wyzwanie dla firm [DEPESZA]

2020-12-09  |  06:20
Wszystkie newsy

Przewiduje się, że za pięć lat ilość danych zwiększy się 10-krotnie. Już dziś pandemia przyspiesza proces zbierania i wykorzystywania danych, a nakładają się na to także rosnące wymagania cyfrowej gospodarki, rozwój sztucznej inteligencji oraz Big Data. To wszystko sprawia, że firmy stanęły przed dużymi wyzwaniami w zakresie infrastruktury IT. Choć sama pandemia i konieczność pracy zdalnej wymusiła zmiany bardziej w zakresie łączności internetowej, narzędzi do komunikacji czy zdalnego dostępu, to obecne wyzwania łączą się także z potrzebą przechowywania i przetwarzania coraz większej ilości danych. Dla firm kluczowy jest bezpieczny i szybki dostęp do nich, a także skalowalność rozwiązań do ich przechowywania.

Pandemia i związana z nią praca zdalna z pewnością wymusza na firmach zmiany w infrastrukturze IT. Najważniejszymi kwestiami były jednak wprowadzenie zmian w systemach zdalnego dostępu, wzmocnienie bezpieczeństwa dostępu, zapewnienie płynności połączeń, szczególnie na spotkaniach online. Istotne jest także zapewnienie platformy do pracy grupowej na dokumentach dla całych zespołów czy działów – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Andrzej Syta, presales manager w GoldenOre.

Z badania przeprowadzonego na zlecenie Gumtree.pl wynika, że przed pandemią SARS-CoV-2 tylko 19 proc. pracowników w Polsce wykonywało swoją pracę głównie w trybie zdalnym, a 29 proc. miało taką możliwość przez kilka dni w miesiącu. Koronawirus zmienił te statystyki. W pierwszych tygodniach marca tysiące polskich pracowników i firm niemal z dnia na dzień musiało przejść w tryb pracy zdalnej. Pod koniec kwietnia ponad 3/4 pracowników umysłowych w Polsce pracowało w tym modelu. Z badania „Odmrażanie pracy” CIONET, Deloitte i VMware wynika z kolei, że blisko 90 proc. firm chce zwiększyć możliwość pracy spoza biura po ustaniu pandemii.

– Popularność pracy zdalnej to dla firm całkiem korzystna sytuacja ze względu na zmniejszenie kosztów obsługi i wynajmu przestrzeni biurowej, dla pracowników to z kolei oszczędność czasu na dojazdach – wskazuje Andrzej Syta. – Do utrzymania pracy zdalnej bardzo istotne jest połączenie internetowe. Nie możemy jednak zapominać o systemach do pracy rozproszonej, odpowiednich narzędziach do komunikacji dla pracowników czy do zarządzania środowiskiem klienta dla administratorów.

– IBM Storage Insight to narzędzie do zarządzania zasobami dyskowymi – dzięki niemu możemy uzyskać lepsze wykorzystanie zasobów, zmniejszyć utylizację przechowywanych danych, mieć pełny monitoring na nowoczesnych dashboardach, a także szybciej reagować na problemy i potencjalne awarie. Storage Insight umożliwia zarządzanie rozwiązaniami różnych producentów. W czasie pracy zdalnej pozwala administratorowi np. na dostęp do jednego panelu sterowania i zarządzanie wszystkimi danymi organizacji z dowolnego miejsca – domu, hotelu czy kawiarni – dodaje Jakub Grzywacz, solution architect w GoldenOre.

Oparte na chmurze IBM Storage Insights umożliwia zdalne monitorowanie pamięci masowej i powiadamianie o zdarzeniach wymagających uwagi. Pracownik z działu IT ma do dyspozycji panel kontrolny, by w odpowiednim czasie podejmować stosowne działania i przesyłać dane szybciej i wydajniej. Można tego dokonywać także zdalnie, co jest istotne zwłaszcza w czasie pandemii koronawirusa. Rozwiązanie w wersji Pro, które tymczasowo IBM udostępnia bezpłatnie wszystkim użytkownikom wersji podstawowej, opiera się na algorytmach sztucznej inteligencji i analizie predykcyjnej.

Firmy coraz chętniej sięgają po rozwiązania z zakresu sztucznej inteligencji i Big Data. Według raportu Instytutu Badawczego Capgemini z lutego br. ponad 50 proc. największych światowych producentów w Europie wdraża co najmniej jedno rozwiązanie z obszaru sztucznej inteligencji. Wymaga ona jednak zbierania i przetwarzania ogromnej ilości danych, co z kolei wymusza na firmach także inwestycje w miejsce do ich przechowywania.

W bardziej skutecznym zarządzaniu danymi w firmie pomagają np. pamięci masowe IBM FlashSystem. Optymalizują infrastrukturę IT i zapewniają w prosty i bezpieczny sposób dostęp do potrzebnych danych w prywatnej chmurze lub środowisku wielochmurowym. Zastosowane w projektach związanych ze sztuczną inteligencją zapewniają wydajność, elastyczność i skalowalność – mówi Jakub Grzywacz.

Ilość danych rośnie w ogromnym tempie. Według dotychczasowych szacunków IDC globalna baza danych miała zwiększyć się z 45 zetabajtów w ubiegłym roku do 175 w 2025 roku. Nowsze prognozy pokazują jednak, że tylko w tym roku na całym świecie zostanie przetworzonych 59 ZB danych. Do tego wzrostu przyczyniła się pandemia COVID-19.

Większa ilość danych to wyzwanie dla firm, które muszą inwestować w dyski i serwery o coraz większej pojemności. Rozwiązaniem może być jednak także kompresja danych.

Rozwiązania IBM FlashSystem są skalowalne, co pozwala na przechowywanie większej ilości danych i dopasowanie ilości i rodzaju pamięci masowej w zależności od potrzeb. Przechowywanie większej ilości danych na mniejszej ilości sprzętu odbywa się z nawet pięciokrotną redukcją danych, szczególnie z wykorzystaniem modułów NVMe FCM oferujących kompresję bez wpływu na wydajność – tłumaczy solution architect w GoldenOre. – Elastyczna i skalowalna platforma o wysokiej wydajności pozwala na łatwe, szybkie wdrożenie i dostosowanie infrastruktury IT naszych klientów do potrzeb zmieniającego się otoczenia – bez wielkich nakładów budżetowych.

Rodzina pamięci masowych FlashSystem składa się z wielu modeli o różnych parametrach, które mogą być dopasowane do potrzeb zarówno małych, jak i dużych firm. W doborze najlepszych rozwiązań do istniejącej infrastruktury IT oraz strategii i budżetu firmy specjalizuje się GoldenOre.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.