Mówi: | Adam Dąbrowski |
Funkcja: | dyrektor zarządzający |
Firma: | Creamfinance Poland |
Rynek pozabankowych pożyczek szacowany jest na około 6 mld zł. Popyt rośnie szczególnie na pożyczki internetowe
Aktualizacja 2015-10-30 godz. 13:50
Popyt na pożyczki udzielane poza sektorem bankowym będzie rosnąć. Dziś rynek wyceniany jest na ok. 6 mld zł. W ciągu najbliższych kilku lat może zwiększyć się do 10 mld zł. Coraz więcej pożyczek udzielanych jest przez internet, choć wciąż stanowią one mniej niż połowę rynku. Klienci częściej zaczną też pożyczać przez urządzenia mobilne.
– Popyt na pożyczki w internecie jest rosnący – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Adam Dąbrowski, dyrektor zarządzający w firmie Creamfinance Poland, specjalizującej się w mikropożyczkach udzielanych przez internet i urządzenia mobilne. – Klienci, którzy do tej pory korzystali z bardziej tradycyjnych źródeł pozyskiwania drobnych kredytów konsumenckich, czy to w oddziałach, czy poprzez agentów, stopniowo przyzwyczajają się do ścieżki internetowej.
Pożyczki udzielne przez internet nie stanowią nawet połowy rynku, ale to będzie się stopniowo zmieniać. Jak podkreśla Dąbrowski, potencjał jest bardzo duży. Według szacunków Creamfinance Poland rynek pozabankowego consumer finance jest wart ok. 6 mld zł.
– Firmy pożyczkowe przy odpowiednim poziomie ryzyka są w stanie konkurować o klientów bankowych segmentów subprime – to już zaczyna się dziać. Dlatego będziemy szli również w tę stronę – podkreśla Adam Dąbrowski. – Jestem przekonany, że ten rynek może urosnąć w perspektywie 2-3 lat nawet do 10 mld zł.
Wyjaśnia, że klienci wybierają ofertę firm pożyczkowych, bo jest tańsza, łatwiej dostępna i prostsza w spłacaniu. Jej atrakcyjność wzmacnia również fakt, że staje się powszechnie dostępna online. Dąbrowski zaznacza, że wraz z rozbudową infrastruktury sieciowej oraz rosnącą popularnością e-commerce coraz więcej pożyczkobiorców będzie przenosić się do internetu. Dodatkowo coraz większy udział będą zdobywać transakcje przez urządzenia mobilne.
– Polski rynek w porównaniu z rynkami wysokorozwiniętymi w dalszym ciągu ma rezerwę wzrostu w sektorze e-commerce. Liczba transakcji zakupów produktów i usług drogą internetową nie jest tak wysoka jak na Zachodzie. Z drugiej strony mamy bardzo dobrze rozwiniętą infrastrukturę płatności, bankowości internetowej, również finanse konsumenckie płyną na tej fali – podkreśla prezes Creamfinance Poland.
W ciągu najbliższych dwunastu miesięcy popyt gospodarstw domowych na kredyty konsumpcyjne powinien bowiem nadal rosnąć. Jak wynika z badania Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych i Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH, w II kwartale br. wartość wskaźnika mierzącego to zapotrzebowanie wzrosła z 49 do 54 punktów. Był to największy progres od 2013 roku. Obecna dynamika popytu wynosi 4,6 proc. rocznie.
Zgodnie z prognozami Creamfinance Poland w tym roku spółka udzieli pożyczek na kwotę nieco ponad 104 mln zł. W 2017 roku kwota ta ma być ponaddwukrotnie większa – blisko 250 mln zł.
Czytaj także
- 2024-04-22: Bezpieczeństwo paliwowe w Polsce wymaga inwestycji w nowe moce magazynowe. Branża przyspiesza też zieloną transformację
- 2024-04-15: Mocny wzrost sprzedaży paliw płynnych w 2023 roku. W tym roku popyt napędzą nowe inwestycje
- 2024-03-12: Handel w internecie rzeczami używanymi, odnowionymi czy końcówkami serii przeżywa boom. Do 2030 roku będzie rosnąć nawet cztery razy szybciej niż klasyczny handel
- 2024-03-01: Mały wybór mieszkań na rynku zwraca inwestorów w kierunku domów. Ceny materiałów budowlanych przestały drożeć w szybkim tempie
- 2024-02-07: Polacy coraz chętniej korzystają z ortodoncji estetycznej. Dzięki technikom cyfrowym leczenie jest mniej uciążliwe
- 2024-02-02: Deweloperzy nieco wyhamowują inwestycje w nowe magazyny. Wskaźnik pustostanów znacznie wzrósł
- 2024-01-16: Rok 2024 może w końcu przynieść stabilizację na rynku nieruchomości. Wiele zależy od tego, jak zaprojektowany będzie nowy rządowy program
- 2024-01-09: Tomasz Kammel: Wkrótce będę realizował pewien projekt związany z edukacją dzieci. Chodzi o to, by już dziś mogły się one rozwijać pod kątem kompetencji przydatnych w przyszłości
- 2023-12-01: Banki i fundusze skoncentrowane na zielonych aspektach finansowanych projektów. UE stawia przed nimi coraz więcej wymogów
- 2023-12-20: Konsumenci kupują w internecie coraz bardziej odpowiedzialnie. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę, że zwroty są nieekologiczne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.
Ochrona środowiska
Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
IT i technologie
Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.