Mówi: | Joanna Jędrzejewska Debortoli |
Funkcja: | dyrektor Departamentu Turystyki |
Firma: | Ministerstwo Sportu i Turystyki |
Rynek spotkań to dla gospodarki dodatkowe 1,5 mld zł i ponad 30 tys. miejsc pracy
Prawie 34 tys. spotkań i wydarzeń oraz blisko 7 mln uczestników – tak można w liczbach pokazać rynek spotkań w Polsce. To branża, która dynamicznie się rozwija i wciąż ma duży potencjał. Jej wkład w gospodarkę to – według Poland Convention Bureau – 1,5 mld zł dzięki sprzedaży usług hotelowych i gastronomicznych oraz ponad 30 tys. miejsc pracy.
– Przemysł spotkań ma się dobrze. To, co możemy zrobić, żeby go rozwijać, to promować nasz kraj. Uważam, że turystyka polska i przyjazdowa, również biznesowa, ma dużą szansę się coraz bardziej rozwijać – mówi agencji Newseria Biznes Joanna Jędrzejewska-Debortoli, dyrektor Departamentu Turystyki w Ministerstwie Sportu i Turystyki.
Raport „Przemysł spotkań i wydarzeń w Polsce” za 2015 rok mówi o liczbie 33 980 spotkań i wydarzeń oraz 6 960 303 uczestnikach, podczas gdy rok wcześniej było ich odpowiednio 18 820 oraz 3 900 000. W rankingu miast liderem jest Warszawa (ponad 13,3 tys. spotkań, czyli ok. 40 proc.), w następnej kolejności jest Kraków (5,2 tys.), Gdańsk (3,2 tys.) i Poznań (3 tys.).
Największą grupę spotkań stanowią konferencje i kongresy (44 proc.). Kolejną kategorią były wydarzenia korporacyjne, motywacyjne oraz targi. Zdecydowana większość spotkań odbyła się w hotelach (71 proc.). Na drugim miejscu znalazły się obiekty i sale wynajmowane na specjalne wydarzenia (15 proc.), a na trzecim centra wystawienniczo-kongresowe (10 proc.), 4 proc. przypada na uczelnie wyższe.
Eksperci podkreślają, że ten segment turystyki będzie się rozwijał wraz z rozbudową infrastruktury. Powstaje coraz więcej nowoczesnych centrów konferencyjnych, obiektów wystawienniczych, a także hoteli z funkcją konferencyjną. Także infrastruktura komunikacyjna jest już dobrze rozbudowana, a na rynku działa wiele organizacji i firm, które wyspecjalizowały się w obsłudze dużej liczby spotkań biznesowych o różnej skali.
– Jest też coraz więcej połączeń z różnych krajów. To w połączeniu z dobrą infrastrukturą na pewno wpłynie na to, że staniemy się konkurencyjni dla innych – zauważa Joanna Jędrzejewska-Debortoli.
Dotychczas zdecydowaną większość uczestników spotkań o charakterze biznesowym stanowili Polacy (84 proc.). Ministerstwo Sportu i Turystyki ma więc jeszcze sporo do zrobienia.
– Myślę, że rozwój turystyki przyjazdowej jest bardzo istotnym, kluczowym zadaniem przynajmniej na ten rok, a także na przyszłość. Chodzi o to, żeby Polacy wybierali polskie kierunki. Na różnego rodzaju międzynarodowych konferencjach, targach i innego typu wydarzeniach będziemy zapraszać do Polski również zagranicznych turystów i biznesmenów – informuje Joanna Jędrzejewska-Debortoli.
Ministerstwo Sportu i Turystyki pracuje także nad projektami mającymi wesprzeć turystykę przyjazdową: „Polska za pół ceny” i „Wypoczywaj w kraju”.
Przemysł spotkań ma ogromne znaczenie dla branży hotelarskiej, a częściowo także dla gastronomicznej. Gospodarka zyskuje na wpływach ze sprzedaży usług noclegowych, cateringowych, konferencji, wystaw, targów itp. Autorzy raportu „Przemysł spotkań i wydarzeń w Polsce” szacują, że wkład przemysłu spotkań w gospodarkę kraju to 1 577,3 mln zł oraz 30 312 miejsc pracy w skali kraju.
Czytaj także
- 2024-04-24: Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat
- 2024-04-17: Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
- 2024-04-05: Wydatki na zbrojenia nabierają tempa. Przez ostatnie 30 lat państwa NATO tkwiły w letargu
- 2024-03-06: 70 proc. miodu sprzedawanego w Polsce pochodzi z importu. W kwietniu na etykietach pojawią się nowe oznaczenia kraju pochodzenia
- 2024-02-16: Produkcja cukru pod dużą presją kosztową. Dobre zbiory buraka nie przełożą się na spadek cen
- 2024-02-05: Olej palmowy znajduje się w połowie produktów na sklepowych półkach. Wbrew powszechnemu przekonaniu jego produkcja nie musi szkodzić środowisku
- 2024-02-22: Niedopałki papierosów powodują co roku 20 mld dol. strat w ekosystemach wodnych. Potrzeba większej odpowiedzialności branży tytoniowej za ten problem
- 2024-02-01: Stan Bałtyku się nie poprawia, a wręcz pogarsza. Cierpią na tym turystyka i rybołówstwo
- 2024-01-29: Dobre prognozy dla polskiej branży turystycznej na 2024 rok. Dużym problemem jest jednak brak pracowników
- 2024-01-10: Unijny zakaz hodowli zwierząt na futra odłożony co najmniej o kilka lat. Jednak Polska może wprowadzić go szybciej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Mniej niż 2 proc. polskich rzek ma czystą wodę zdatną do picia. Podczas akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci
Z badań Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że w latach 2014–2020 zły stan wód odnotowano w 99,5 proc. polskich rzek. Problemem jest także zaśmiecanie rzek i ich okolic. W trakcie corocznych akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci. Rozwijanie powszechnej świadomości i odpowiedzialności za lokalne środowisko to jeden z głównych celów akcji Operacja Czysta Rzeka. Trwa właśnie szósta edycja akcji, w którą angażują się także prywatne firmy.
Infrastruktura
Podczas wojny w Ukrainie całkowicie zniszczono niemal 10 proc. mieszkań i domów. Proces odbudowy potrzebuje odpowiedniej strategii
Łączne szkody w infrastrukturze Ukrainy spowodowane inwazją rosyjską sięgają 157 mld dol. – wynika z obliczeń Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej. Bank Światowy wylicza, że całkowity koszt odbudowy Ukrainy w ciągu następnej dekady wyniesie 486 mld dol., przy czym najwięcej pochłonie mieszkalnictwo. – Ukraina potrzebuje kompleksowej strategii odbudowy i renowacji swoich zasobów budowlanych – ocenia Besim Nebiu z Habitat for Humanity International. Jego zdaniem powinna ona od razu uwzględniać problemy w mieszkalnictwie, z którymi jeszcze przed wojną borykały się ukraińskie gminy.
Przemysł
Projekt budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej nabiera tempa. Ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej inwestycji
W maju ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej na Pomorzu. Pierwszy etap badań zakończy się w tym roku, a wyniki zostaną wykorzystane w trwającym procesie projektowania elektrowni przez konsorcjum Westinghouse i Bechtel. – Chcemy dobrze poznać strukturę gruntu, na którym posadowiona będzie elektrownia. Dzięki temu będziemy mogli dopracować sam projekt elektrowni z perspektywy bezpieczeństwa – podkreśla Leszek Hołda, prezes Bechtel Polska.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.