Mówi: | Stephen D. Mull, prorektor University of Virginia, były ambasador USA w Polsce Jacek Leśkow, dyrektor, NASK |
S. Mull, były ambasador USA w Polsce: Sztuczna inteligencja będzie zmieniać gospodarki i stosunki międzynarodowe. Musimy zacząć znajdować ludziom inne zawody
Robotyzacja i sztuczna inteligencja wyprą z rynku pracy wiele istniejących obecnie zawodów. – To może powodować niestabilności społeczne, dlatego potrzebne są rozwiązania dla milionów pracowników, którzy zostaną bez zajęcia – uważa Stephen D. Mull, były ambasador USA w Polsce, który przyjechał do Warszawy na zaproszenie NASK. Jak podkreśla, AI ma potencjał, żeby zmienić także całe gospodarki i stosunki międzynarodowe, dzięki niej np. agencje wywiadowcze mogą przewidywać problemy, takie jak zamieszki czy epidemie, i reagować na nie z wyprzedzeniem. Z drugiej strony niesie ze sobą szereg zagrożeń, jeżeli dane będą trafiać do nieuprawnionych podmiotów.
– W sztucznej inteligencji drzemie ogromny potencjał określenia na nowo, co to znaczy być człowiekiem. Już teraz obserwujemy jej oddziaływanie na pracę wykonywaną przez ludzi. Postępująca automatyzacja gospodarek i coraz większe poleganie na sztucznej inteligencji zmniejsza rolę człowieka w gospodarce. Co to oznacza dla nas? Gdy nie masz pracy, do której codziennie chodzisz, jesteś nieszczęśliwy. To z kolei tworzy niestabilności społeczne. Dlatego ważne, żebyśmy w miarę rozwijania sztucznej inteligencji i automatyzowania gospodarki znajdowali ludziom inne zawody, dzięki którym zachowają poczucie sensu życia – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Stephen D. Mull, prorektor University of Virginia ds. stosunków międzynarodowych, były ambasador USA w Polsce.
Sztuczna inteligencja jest technologią, która ma ogromny potencjał dla rozwoju biznesu i całych gospodarek. Z wyliczeń Ministerstwa Cyfryzacji („Założenia do strategii AI w Polsce”) wynika, że szerokie wykorzystanie technologii związanych z uczeniem maszynowym, wykorzystaniem danych i sztucznej inteligencji pozwoliłoby osiągnąć poziom PKB zaplanowany na lata 2035–2036 już o pięć lat wcześniej. Opierając się na danych Gartnera, resort wskazuje też, że na każde sto miejsc pracy, które zostaną wyparte przez sztuczną inteligencję, pojawi się blisko 140 nowych. Do roku 2025 roku w Polsce będzie potrzebnych już około 200 tys. specjalistów aktywnie pracujących przy budowie i wdrożeniach sztucznej inteligencji, głównie architektów AI, specjalistów data mining/analityków danych i developerów software.
Z drugiej strony sztuczna inteligencja i robotyzacja wyprą z rynku pracy wiele istniejących w tej chwili zawodów. Szef Tesli i SpaceX Elon Musk już od kilku lat podkreśla, że w przyszłości koniecznością stanie się wprowadzenie przez rządy państw gwarantowanego, podstawowego dochodu. Zwłaszcza że – jak wynika z ubiegłorocznego badania SAS, Accenture Applied Intelligence, Intela i Forbes Insights – już w tej chwili 72 proc. organizacji na całym świecie prowadzi projekty z zakresu AI. 70 proc. z nich deklaruje organizowanie specjalnych szkoleń dla pracowników, których celem jest zapewnienie, że projekty AI są realizowane z zachowaniem zasad etyki.
– Ryzyko przekroczenia granic w kwestii sztucznej inteligencji polega na tym, że agencje, instytucje i grupy działające poza rządową kontrolą mogą manipulować danymi w celu wywierania wpływu na wydarzenia polityczne w poszczególnych krajach. Dlatego też współpraca na szczeblu rządowym jest bardzo ważna, a szczególnie współpraca między rządami demokratycznymi, bo te są przede wszystkim narażone na ataki z wykorzystaniem danych. Ważne więc, żebyśmy współpracowali ze sobą na rzecz skutecznej kontroli wykorzystania danych i sztucznej inteligencji – mówi Stephen D. Mull.
Były ambasador USA w Polsce i zasłużony amerykański dyplomata przyjechał w tym miesiącu do Warszawy na zaproszenie NASK. W ramach cyklu seminariów związanych z tematyką sztucznej inteligencji – które inaugurują działalność Centrum AIDA (Artificial Intelligence and Data Analysis) – udzielił wykładu pt. „New Frontiers in Artificial Intelligence and Data Science: Risks and Opportunities in International Relations”.
Jak ocenił, sztuczna inteligencja może mieć ogromny wpływ na stosunki międzynarodowe. Agencje wywiadowcze i rządowe na całym świecie mogą w tej chwili automatycznie obserwować zachodzące zjawiska i informować o nich decydentów.
– Na przykład monitorowanie mediów społecznościowych i zdjęć satelitarnych przy pomocy sztucznej inteligencji pozwala rządom uzyskać informacje o wybuchu epidemii, np. wirusa ebola bądź o powstaniu zamieszek lub przypadków niestabilności społecznej. Są to więc doskonałe narzędzia umożliwiające rządom szybsze reagowanie na problemy – wyjaśnia Stephen D. Mull.
Z drugiej strony, jak podkreśla dyrektor NASK Jacek Leśkow, wyzwaniem w kontekście sztucznej inteligencji i zarządzania danymi jest fakt, że olbrzymi ich potencjał znajduje się w rękach organizacji, które niekoniecznie mają społeczny mandat do dysponowania nimi.
– Nie ma nic złego w tym, że prywatne korporacje zbierają dane, to jest rzecz normalna. One mają swoje miejsce w porządku ekonomicznym, nie możemy zabraniać im działalności biznesowej w obszarze danych, ale ta działalność dotyka praw społecznych, bo dzisiaj posiadanie danych jest fundamentalnym prawem, podobnie jak 200 lat temu fundamentalne było prawo posiadania. Zarządzanie tymi prawami do danych powinno się odbywać poprzez organizacje, które mają do tego mandat społeczny, a w demokracji ten mandat dostaje się poprzez wybory – mówi Jacek Leśkow.
Szef NASK ocenia również, że zagrożenia – jeżeli chodzi o sztuczną inteligencję i big data w relacjach międzynarodowych – są stare i dobrze znane, tylko w nowej odsłonie i z użyciem nowych narzędzi.
– Na świecie istnieją duże imperia, które nie kierują się regułami demokratycznymi i chcą uzyskać przewagę polityczną bądź ekonomiczną z wykorzystaniem właśnie tej nowej infrastruktury. Musimy być tego świadomi. To nie znaczy, że koniecznie trzeba wprowadzić embargo handlowe na produkty z tych imperiów, ale po prostu musimy być świadomi, że takie podmioty są, starać się zrozumieć mechanizmy ich działania i bronić się przed negatywami – mówi Jacek Leśkow.
Czytaj także
- 2024-05-15: Polskie aglomeracje stają się coraz bardziej cyfrowe. Skokowo wzrasta zużycie danych w sieci
- 2024-05-16: Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii
- 2024-05-14: Projekt budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej nabiera tempa. Ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej inwestycji
- 2024-05-15: Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne
- 2024-05-14: Mniej niż 2 proc. polskich rzek ma czystą wodę zdatną do picia. Podczas akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci
- 2024-05-09: Od kopalni węgla do kopalni pomysłów. Katowice i metropolia chcą być liderami innowacji
- 2024-05-09: Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku
- 2024-05-15: Za blisko 80 proc. produkcji półprzewodników odpowiada Azja. Planowana inwestycja Intela w Polsce to jeden z kroków do zwiększenia autonomii UE w zakresie dostaw [DEPESZA]
- 2024-04-30: Wzrost inwestycji prywatnych przesądzi o rozwoju polskiej gospodarki w najbliższych latach. Sektorami przyszłości są nowe technologie i zielona energetyka
- 2024-04-30: Miliony Polaków klikają w linki wyłudzające dane i pieniądze. Liczba oszustw w internecie będzie rosnąć
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.