Newsy

Służba zdrowia wymaga pilnych zmian. Rozwiązaniem problemów może być zaadaptowanie holenderskiego systemu opieki zdrowotnej

2017-07-03  |  06:45
Mówi:prof. Mirosław Wysocki, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH, konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego

Nick Guldemond, Instytut Polityki Zdrowotnej i Zarządzania, Erasmus University

Funkcja:Michał Kępowicz, dyrektor ds. relacji zewnętrznych, Philips Polska

Robert Goudswaard, senior director w Philips Personal Health Solution Europe

  • MP4
  • Starzejące się społeczeństwo i ograniczone zasoby finansowe to największe wyzwania systemu opieki zdrowotnej. Chcąc im sprostać, służba zdrowia musi postawić na nowe technologie i koordynację procedur medycznych. To pozwoli obniżyć ich koszty i poprawić jakość usług dla pacjentów. Koordynowana opieka medyczna sprawdziła się w wielu krajach europejskich, między innymi w Holandii. O tym, jak przenieść ten model na polski rynek, eksperci rozmawiali podczas ubiegłotygodniowego Polsko-Holenderskiego Szczytu Zdrowia.

    – Holenderska opieka zdrowotna jest dobrze oceniana przez pacjentów, ponieważ jest łatwo dostępna. To efekt systemu, w którym lekarz rodzinny jest kimś w rodzaju kontrolera ruchu. Pacjenci otrzymują taką opiekę, jakiej naprawdę potrzebują. Nie tylko szpitalną, lecz także psychologiczną i społeczną – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Nick Guldemond z Instytutu Polityki Zdrowotnej i Zarządzania Erasmus University.

    W ubiegłym roku Holandia kolejny raz zajęła pierwsze miejsce w Europejskim Konsumenckim Indeksie Zdrowia. Tamtejszy system opieki zdrowotnej od kilku lat jest w sondażach bardzo dobrze oceniany przez pacjentów.

    Zamiast jednego płatnika, Holendrzy mają do wyboru różnych ubezpieczycieli i ponad 20 polis zdrowotnych. Wszystkie mają podpisane kontrakty z placówkami medycznymi. Głównym celem rynku jest zapewnienie wysokiej jakości usług medycznych w przystępnej cenie.

    – Jest to kraj, w którym opieka jest ukierunkowana na pacjenta, a sam pacjent jest traktowany jak partner, człowiek i klient, uczestniczy w całym procesie leczenia. W Holandii na służbę zdrowia przeznacza się 10,6 proc. PKB, natomiast u nas 4,4 proc. PKB. To również w pewnym stopniu odpowiada za różnice, ponieważ służby zdrowia nie da się przebudować za darmo – zauważa prof. Mirosław Wysocki, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH oraz konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego.

    Poza wysokością nakładów polski i holenderski model służby zdrowia różni się modelem opieki nad pacjentem. W Holandii lekarz rodzinny pełni rolę koordynatora, który nadzoruje cały proces leczenia i stanowi dla pacjenta punkt styku. Podmioty publiczne, prywatne i środowisko naukowe ściśle współpracują ze sobą i koordynują procedury medyczne. Taki model wdraża powoli również Wielka Brytania.

    – Opieka koordynowana jest obecnie modnym i ważnym tematem w ochronie zdrowia, zarówno w Polsce, jak i w krajach europejskich. W części z nich taki model jest na etapie wdrażania. Opieka koordynowana jest jednym z wyzwań, które mają na celu nie tylko optymalizację kosztów w systemie ochrony zdrowia, lecz także stworzenie lepszego środowiska do powrotu do zdrowia dla pacjentów – mówi Michał Kępowicz, dyrektor ds. relacji zewnętrznych, Philips Polska.

    Model opieki koordynowanej polega na zapewnieniu pacjentom ciągłości leczenia poprzez połączenie różnych dostawców usług medycznych oraz terminowych i wysokiej jakości świadczeń w całym procesie leczenia. Począwszy od konsultacji lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, badań wstępnych, następnie konsultacji u lekarza specjalisty, hospitalizacji i rehabilitacji, skończywszy na badaniach kontrolnych po zakończeniu leczenia. Taka forma opieki nad pacjentem może nie tylko poprawić jakość oferowanych usług, podnosząc poziom opieki zdrowotnej, lecz także zmniejszyć koszty związane z procesem leczenia.

    – Jednym z priorytetów opieki koordynowanej jest to, aby pacjent możliwie długo przebywał w środowisku domowym. To pozwala zapewnić mu komfort i poczucie bezpieczeństwa, a przy tym nie generuje niepotrzebnych kosztów na poziomie ambulatoryjnej opieki szpitalnej. Są to zatem korzyści finansowe, a także związane z samopoczuciem pacjenta i jego rodziny, która jest w stanie stale wspierać wymagającego opieki członka rodziny. Te wszystkie elementy składają się na pozytywną całość – wyjaśnia Michał Kępowicz.

    Rozwój technologiczny i coraz nowocześniejsze rozwiązania w zakresie diagnostyki, obrazowania, farmakologii czy rehabilitacji umożliwiają skoordynowanie wszystkich procedur medycznych i optymalizację procesu leczenia. To pozwala też obniżyć jego koszt. Poza Holandią opieka koordynowana sprawdziła się już w wielu krajach zarówno w Europie, jak i poza nią, m.in. w Niemczech, Szkocji i w odległej Australii.

    – Koordynacja polega na tym, że pacjent jest płynnie kierowany ze szpitala do opieki poszpitalnej, od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej do specjalistów. Nie on to wszystko załatwia, nie on czeka i stoi w kolejkach. Koordynuje ten proces na przykład podstawowa opieka zdrowotna albo szpital. Wiąże się to z łączeniem danych, dlatego potrzebna jest cyfryzacja systemu ochrony zdrowia. Czynimy wysiłki w tym kierunku, ale jesteśmy dość daleko. To będzie jedno z głównych wyzwań służby zdrowia: łączenie danych i sprawna cyfryzacja – ocenia prof. Mirosław Wysocki.

    Kluczowym wyzwaniem w opiece koordynowanej jest współpraca pomiędzy środowiskiem pacjenckim, regulatorem, który tworzy przepisy, rodzinami, które wspierają pacjenta w trakcie procesu leczenia i rehabilitacji, a środowiskiem naukowym, które bada efektywność takiego modelu opieki. Jedną z grup zaangażowanych są też firmy technologiczne, które dostarczają rozwiązania i systemy możliwe do wdrożenia na różnych rynkach medycznych.

    – Mamy w tej kwestii doświadczenia w Ameryce Północnej. Kraje europejskie także są coraz bardziej zainteresowane zintegrowaną opieką. Wdrażamy długoterminowy projekt w Liverpoolu, gdzie chcemy zaoferować zintegrowaną opiekę medyczną, nie tylko dla tych najciężej chorych, lecz także dla grup zagrożonych. W Niemczech nawiązaliśmy ostatnio współpracę i realizujemy tam program dotyczący ataków serca. Razem badamy pacjentów cierpiących na choroby sercowe i ludzi zagrożonych takimi schorzeniami – mówi Robert Goudswaard, senior director w Philips Personal Health Solution Europe.

    Firma Philips jest jednym z dostawców rozwiązań, które wspierają nie tylko tzw. infrastrukturę ciężką, diagnostyczną, lecz także komunikację pomiędzy różnymi szczeblami ochrony zdrowia, która ma służyć wsparciu opieki koordynowanej. W Unii Europejskiej Phillips brał udział w projekcie finansowanym ze środków funduszy strukturalnych, który miał na celu stworzenie podstawy naukowej na potrzeby pilotażu opieki koordynowanej w pięciu regionach Wspólnoty. Wspólnie z brytyjskim NHS realizował natomiast projekt dla grupy pacjentów cierpiących na choroby płuc, cukrzyków, osób po incydentach kardiologicznych, dzięki któremu ponad 20 proc. nie musiało z powrotem wracać do opieki ambulatoryjnej.

    – Opieka zdrowotna to nie tylko diagnostyka i leczenie, lecz także zapobieganie schorzeniom, opieka poszpitalna i promowanie zdrowego trybu życia. Mamy szereg rozwiązań, które dotyczą całej sfery opieki zdrowotnej i w coraz większym stopniu staramy się je integrować w jedną całość – mówi Robert Goudswaard.

    Koordynowana opieka zdrowotna, która według ekspertów może się przyczynić do poprawy jakości opieki i zadowolenia pacjentów, a także do ograniczenia zbędnych kosztów była głównym tematem Polsko-Holenderskiego Szczytu Zdrowia, który 22 czerwca gościł w Warszawie.

    – Możemy się wiele nauczyć od siebie nawzajem. Ja na przykład zdobyłem duże doświadczenie we Wrocławiu, gdzie działa wiele nowoczesnych start-upów, które w nieszablonowy sposób myślą o wykorzystaniu IT w opiece zdrowotnej, w diagnostyce chorób, w tym także chorób serca. Te rozwiązania mogą się przydać holenderskim pacjentom. Możemy się uczyć od siebie nawzajem i wymieniać wiedzę, zamiast wymyślać na nowo coś, co już istnieje – mówi Nick Guldemond z Instytutu Polityki Zdrowotnej i Zarządzania Erasmus University.

    – W niemal wszystkich krajach Unii opieka zdrowotna działa w taki sposób jak w Holandii. Taki model powinien zostać wprowadzony również w Polsce, ponieważ jesteśmy członkiem UE i nie wyobrażam sobie, abyśmy pozostali jakimś skansenem bez koordynacji – podkreśla prof. Mirosław Wysocki, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH oraz konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Mniej niż 2 proc. polskich rzek ma czystą wodę zdatną do picia. Podczas akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci

    Z badań Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że w latach 2014–2020 zły stan wód odnotowano w 99,5 proc. polskich rzek. Problemem jest także zaśmiecanie rzek i ich okolic. W trakcie corocznych akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci. Rozwijanie powszechnej świadomości i odpowiedzialności za lokalne środowisko to jeden z głównych celów akcji Operacja Czysta Rzeka. Trwa właśnie szósta edycja akcji, w którą angażują się także prywatne firmy.

    Infrastruktura

    Podczas wojny w Ukrainie całkowicie zniszczono niemal 10 proc. mieszkań i domów. Proces odbudowy potrzebuje odpowiedniej strategii

    Łączne szkody w infrastrukturze Ukrainy spowodowane inwazją rosyjską sięgają 157 mld dol. – wynika z obliczeń Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej. Bank Światowy wylicza, że całkowity koszt odbudowy Ukrainy w ciągu następnej dekady wyniesie 486 mld dol., przy czym najwięcej pochłonie mieszkalnictwo. – Ukraina potrzebuje kompleksowej strategii odbudowy i renowacji swoich zasobów budowlanych – ocenia Besim Nebiu z Habitat for Humanity International. Jego zdaniem powinna ona od razu uwzględniać problemy w mieszkalnictwie, z którymi jeszcze przed wojną borykały się ukraińskie gminy.

    Przemysł

    Projekt budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej nabiera tempa. Ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej inwestycji

    W maju ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej na Pomorzu. Pierwszy etap badań zakończy się w tym roku, a wyniki zostaną wykorzystane w trwającym procesie projektowania elektrowni przez konsorcjum Westinghouse i Bechtel. – Chcemy dobrze poznać strukturę gruntu, na którym posadowiona będzie elektrownia. Dzięki temu będziemy mogli dopracować sam projekt elektrowni z perspektywy bezpieczeństwa – podkreśla Leszek Hołda, prezes Bechtel Polska.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.