Newsy

Socjologowie: WOŚP może zmniejszyć chęć pomagania na co dzień

2013-01-11  |  06:59
Mówi:dr Magdalena Dudkiewicz
Funkcja:socjolog
Firma:Instytut Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego
  • MP4

    Już w niedzielę odbędzie się kolejny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Socjologowie popierając akcję Jurka Owsiaka podkreślają, że duże akcje charytatywne mogą także wpłynąć na zmniejszenie filantropii na co dzień. Polacy wrzucając raz w roku do puszek swój datek mogą się poczuć zwolnieni z obowiązku pomagania na co dzień.

    Duże akcje charytatywne, takie jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, mają nie tyko zalety – mówi Agencji Informacyjnej Newseria dr Magdalena Dudkiewicz, socjolog z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego.

     – Wielkie akcje charytatywne z jednej strony pomagają. Z drugiej jednak strony mogą trochę szkodzić na nasze postawy społeczne. Ludzie, którzy się w to zaangażują, pod wpływem bardzo atrakcyjnego eventu, w którym wzięli udział, mogą się poczuć już „załatwieni”, że mają problem z głowy, uważając, że już wypełnili swoją potrzebę charytatywności. Wydaje mi się, że lepiej to pokazywać jako jeden z elementów głębszej postawy jako sposobu życia – uważa dr Magdalena Dudkiewicz.

    Jej zdaniem z polską charytatywnością nie jest źle. Oprócz tego, że chętnie bierzemy udział w dużych wydarzeniach typu WOŚP, uczestniczymy również w doraźnych akcjach pomocowych, np. po powodzi. Ale  jak podkreśla socjolog nie brakuje dowodów na to, że pomagamy też na co dzień, w drobnych sprawach, choć o tym się głośno nie mówi.

     – Myślę, że bardzo dużo jest takiej pomocy i chęci niesienia pomocy na co dzień, np. w parafii, w społecznościach lokalnych, wśród sąsiadów. Tylko to nie przebija się do mediów. Do mediów przebijają się eventy, wielkie wydarzenia, wielkie akcje, które są ważne, przynoszą bardzo konkretne oferty, ale to nie jest jedyny sposób pomagania. Nie warto ograniczać się tylko do tych akcji charytatywnych – mówi dr Magdalena Dudkiewicz.

    Tzw. zwykli bohaterowie są pokazywani od święta. Informacje o nich pojawiają się w mediach w sytuacjach ekstremalnych, jak duży pożar czy powódź.

     – Ludzie pomagają starszym osobom zrobić zakupy, odprowadzić dziecko. To też jest zaangażowanie i bardzo często robią to bezinteresownie. Myślę, że warto to pokazywać. Wbrew pozorom to jest bardzo medialne, tylko trzeba do tego wejść głębiej, pokazać to od strony reporterskiej – podkreśla dr Dudkiewicz.

    Pomagać innym możemy na wiele sposobów i – jak podkreśla socjolog UW – każdy z nich jest dobry. Dobrze byłoby, gdyby taka postawa stała sie dla nas codziennością.

     – Powinniśmy postrzegać charytatywność, filantropię, pomaganie drugiemu człowiekowi, jako pewien styl życia, jako postawę wobec drugiego człowieka. Wtedy będziemy odruchowo pomagać na różne sposoby – uważa dr Dudkiewicz. – Chodzi o to, abyśmy czuli pewne zobowiązanie wobec społeczeństwa, że jeżeli możemy się czymś podzielić, to się podzielmy, nieważne, czy chodzi o dzielenie się naszymi dobrymi chęciami, uwagą, umiejętnościami czy wreszcie pieniędzmi.

    Dlatego też trudna sytuacja gospodarcza nie powinna mieć wpływu na altruizm Polaków.

     – Istnieje tyle sposobów pomagania, że w momencie, kiedy mamy mniej pracy i mniej zarabiamy, mamy więcej czasu. I jeżeli mamy taką potrzebę, nie wiem czy ona pochodzi z domu, z wykształcenia, środowiska, ale mamy ją, to będziemy szukali sposobów pomagania – mówi.

    Z roku na rok rośnie znacząco kwota darowizn przekazywanych na cele charytatywne oraz sum przekazywanych z 1 proc. podatku na organizacje pożytku publicznego. W rozliczeniu za rok 2011 r. 11 mln osób przekazało darowizny na rzecz fundacji czy stowarzyszeń (w rozliczeniu podatkowym za 2010 rok takich osób było o milion mniej). Na wsparcie organizacji pożytku publicznego z 1 proc. podatku przekazaliśmy w rozliczeniu za 2011 r. ponad 457 mln zł (w rozliczeniu podatkowym za 2010 r. na konta organizacji charytatywnych wpłynęło o 50 mln zł mniej). Okazuje się, że zdecydowanie chętniej pomagamy dużym organizacjom, jak WOŚP, oraz fundacjom założonym przez osoby publiczne, jak np. Fundacji Anny Dymnej, niż pojedynczym osobom potrzebującym.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok

    Wkrótce Sejm ma się zająć nowym projektem przepisów dotyczących systemu kaucyjnego, którego start zaplanowano na styczeń 2025 roku. Przedstawione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiany dotyczą m.in. rezygnacji z podatku VAT i wprowadzenia tzw. mechanizmu podążania kaucji za produktem. – Wszystkie te zmiany oceniamy bardzo pozytywnie, one są niezbędnym elementem dla właściwego funkcjonowania przyszłego systemu kaucyjnego – mówi Aleksander Traple, prezes Zwrotka SA. Jak podkreśla, dalsze odkładanie w czasie terminu uruchomienia systemu kaucyjnego jest bezzasadne, ponieważ branża odpadowa, handel detaliczny i szereg innych podmiotów już od dłuższego czasu przygotowują się do jego wdrożenia.

    Problemy społeczne

    Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami

    Do Polski cały czas napływają kolejni uchodźcy z Ukrainy, a ci, którzy są u nas już ponad dwa lata, nadal potrzebują wsparcia – oceniają eksperci IOM Poland i UNHCR. Szacuje się, że ok. 200 tys. osób nadal mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego. To często osoby starsze i z niepełnosprawnościami, którym trudno się usamodzielnić. Uchodźcy nadal potrzebują wsparcia związanego ze znalezieniem zatrudnienia, dostępu dzieci do edukacji czy nauki języka polskiego. Eksperci podkreślają, że integracja ekonomiczna Ukraińców to duża korzyść dla polskiej gospodarki. Tylko w 2023 roku udział pracowników z Ukrainy przełożył się na ok. 1 proc. krajowego PKB.

    Konsument

    Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność

    Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.