Newsy

Polska ważnym punktem na światowej mapie rozgrywek e-sportu. Wśród widzów i graczy jest coraz więcej kobiet

2019-08-12  |  06:10

Ponad tysiąc zawodników i blisko 3 miliony fanów – Polska to jeden z większych rynków e-sportu. Największe wydarzenia, jak Intel Extreme Masters w Katowicach, w sieci śledzą dziesiątki milionów widzów na całym świecie. – Jako jedyni mamy stworzony cały ekosystem rozgrywek e-sportowych. Dzięki temu jesteśmy w stanie wyłapywać najlepszych zawodników i robić z nich nowe gwiazdy – mówi Adrian Kostrzębski z ESL Polska.

– Rynek e-sportu w Polsce wygląda bardzo obiecująco. Z naszych obserwacji wynika, że to jeden z najbardziej dynamicznie rozwijających się rynków e-sportowych na świecie. Na pewno pomaga nam nasza największa impreza w grupie, czyli Intel Extreme Masters, która co roku odbywa się w katowickim Spodku. To koń napędowy całej branży e-sportowej – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Adrian Kostrzębski, dyrektor ds. rozwoju regionalnego w ESL Polska.

Z raportu „Global Esports Market” firmy analitycznej Newzoo wynika, że Polska to jeden z większych e-sportowych rynków. Profesjonalnych zawodników jest u nas 1 086 (dane z 2018 roku), a liczbę fanów szacuje się na 2,8 mln. Unikalnych widzów w Polsce było w ubiegłym roku ponad pół miliona, ale już wkrótce ich liczba może przekroczyć 800 tys. Coraz większą grupę wśród fanów stanowią kobiety. Według danych Entertainment Software Association panie stanowią już także ponad 40 proc. wszystkich graczy na świecie.

– Wiele osób uważa, że e-sportem interesują się tylko młode osoby, a według badań największa grupa wiekowa to jest 21–25 lat. Te osoby deklarują, że są zatrudnione na umowę o pracę w stałym wymiarze czasu, co powoduje, że jest to grupa bardzo interesująca dla reklamodawców, gdyż sami decydują o własnych wydatkach – zaznacza Adrian Kostrzębski.

Wzrost popularności e-sportu widać po organizowanych w Polsce imprezach. Tych zaś jest coraz więcej, a największa – Intel Extreme Masters – ma wysoką renomę nie tylko w Europie, lecz także na świecie.

– Kiedy pierwszy raz organizowaliśmy Intel Extreme Masters w 2013 roku, impreza trwała 2 dni i odwiedziło nas ponad 50 tysięcy osób. W tym roku odwiedziło nas 174 tysiące osób w 5 dni. Na przestrzeni tych lat widać, jak dynamicznie rozwija się e-sport, jak dużo osób przychodzi na samą imprezę, a przede wszystkim jak dużo osób ogląda transmisje w poszczególnych krajach – przekonuje Adrian Kostrzębski.

Transmisje z Intel Extreme Masters, rozgrywanej w Katowicach, największej imprezy w Polsce, obejrzało 232 mln widzów (łączna dzienna liczba widzów oglądających rozgrywki w czasie trwania całego wydarzenia). To kilkukrotnie więcej niż w poprzednich latach i jednocześnie rekord oglądalności turniejów ESL. Cała impreza była transmitowana przez telewizje oraz cyfrowe platformy w 21 językach.

– W Polsce również odbywają się ESL Mistrzostwa Polski – najbardziej prestiżowe i najstarsze rozgrywki e-sportowe w naszym kraju. Co roku najlepsi polscy zawodnicy walczą o miano tego najlepszego, z pulą nagród ponad pół miliona złotych. Ale nie o pieniądze tutaj chodzi. Chcemy dawać szansę rozwoju zawodnikom. ESL stworzyła pewien ekosystem e-sportowy od amatora do międzynarodowej gwiazdy – tłumaczy Adrian Kostrzębski. – Jako jedyni mamy stworzony cały ekosystem rozgrywek e-sportowych, dzięki czemu jesteśmy w stanie wyłapywać najlepszych zawodników i promować ich na gwiazdy. 

Newzoo podaje, że rynek wirtualnego sportu w 2019 roku może osiągnąć wartość 1,1 mld dol. W 2022 roku ma to być już ok. 2 mld dol., choć optymistyczne prognozy mówią nawet o 3 mld dol., a jeszcze w 2018 roku było to niewiele ponad 900 mln dol. Polski rynek szacuje się obecnie na ok. 50 mln zł. Jak wskazuje ekspert, e-sport to nie tylko zawodnicy i rozgrywki, lecz także duży rynek pracy.

– Bardzo nam zależy na pokazywaniu młodym ludziom, że e-sport to nie tylko bycie graczem komputerowym. Naszym głównym celem jest przede wszystkim stworzenie hubu produkcyjnego w naszym kraju. Doświadczenie, umiejętności polskich pracowników zostały dostrzeżone, więc realizują oni wydarzenia na całym świecie. Chcemy te kompetencje rozwijać i powiększać nasze struktury. Dodatkowo bardzo duży nacisk położymy na rozwój samego e-sportu w Polsce. Chcemy być pionierem na tym rynku – zapowiada Adrian Kostrzębski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok

Wkrótce Sejm ma się zająć nowym projektem przepisów dotyczących systemu kaucyjnego, którego start zaplanowano na styczeń 2025 roku. Przedstawione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiany dotyczą m.in. rezygnacji z podatku VAT i wprowadzenia tzw. mechanizmu podążania kaucji za produktem. – Wszystkie te zmiany oceniamy bardzo pozytywnie, one są niezbędnym elementem dla właściwego funkcjonowania przyszłego systemu kaucyjnego – mówi Aleksander Traple, prezes Zwrotka SA. Jak podkreśla, dalsze odkładanie w czasie terminu uruchomienia systemu kaucyjnego jest bezzasadne, ponieważ branża odpadowa, handel detaliczny i szereg innych podmiotów już od dłuższego czasu przygotowują się do jego wdrożenia.

Problemy społeczne

Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami

Do Polski cały czas napływają kolejni uchodźcy z Ukrainy, a ci, którzy są u nas już ponad dwa lata, nadal potrzebują wsparcia – oceniają eksperci IOM Poland i UNHCR. Szacuje się, że ok. 200 tys. osób nadal mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego. To często osoby starsze i z niepełnosprawnościami, którym trudno się usamodzielnić. Uchodźcy nadal potrzebują wsparcia związanego ze znalezieniem zatrudnienia, dostępu dzieci do edukacji czy nauki języka polskiego. Eksperci podkreślają, że integracja ekonomiczna Ukraińców to duża korzyść dla polskiej gospodarki. Tylko w 2023 roku udział pracowników z Ukrainy przełożył się na ok. 1 proc. krajowego PKB.

Konsument

Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność

Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.