Mówi: | Radosław Milczarski, Centrala Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Rafał Wyziński, Kancelaria Rączkowski & Kwieciński |
Sposobem na zatrudnienie niani jest umowa uaktywniająca. Taką opcję wybrało prawie 8 tys. opiekunek
Na podstawie umowy uaktywniającej pracuje w Polsce prawie 8 tys. niań. Jak podkreślają eksperci, umowa z nianią nie jest skomplikowana. Jeśli wynagrodzenie nie przekracza minimalnego, obowiązkowe składki finansuje budżet państwa. Przy wyższych zarobkach od kwoty nadwyżki opłaca je rodzic.
– Nianią nie mogą być przede wszystkim ani rodzice, ani osoby niepełnoletnie. Natomiast może nią zostać babcia, dziadek albo inna osoba spokrewniona – przypomina w rozmowie z agencją Newseria Biznes Radosław Milczarski z Centrali Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Umowę uaktywniającą, czyli umowę o świadczenie usług (do której stosuje się przepisy dotyczące zlecenia), można zawrzeć, gdy dziecko, którym niania będzie się opiekować, ma ukończone 20 tygodni. Opieka w tej formie może być sprawowana do ukończenia roku szkolnego, w którym dziecko ukończy 3 rok życia (albo 4 rok życia, gdy nie jest możliwe zapewnienie dziecku opieki przedszkolnej).
Oficjalnym płatnikiem składek jest jeden z rodziców dziecka. W praktyce składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i wypadkowe niań finansuje budżet państwa za pośrednictwem ZUS, ale tylko od wynagrodzenia nie wyższego od minimalnego (w 2016 r. było to 1850 zł).
Jeśli wynagrodzenie niani przekracza kwotę minimalnego wynagrodzenia, to składki od nadwyżki opłaca rodzic. Niania i rodzic współfinansują składkę na ubezpieczenie emerytalne w równych częściach (po 9,76 proc.) oraz składkę na ubezpieczenia rentowe (1,5 proc. finansuje niania, a 6,5 proc. rodzic). Składkę na ubezpieczenie wypadkowe, gdy pensja niani przekracza wynagrodzenie minimalne, od nadwyżki finansuje w całości rodzic. Natomiast niania zawsze finansuje składkę na ubezpieczenie chorobowe, jeśli zechce do niego przystąpić (jest ono dla niej dobrowolne). Jest tak niezależnie od tego, czy wynagrodzenie przekracza kwotę minimalnego wynagrodzenia za pracę, czy też nie.
– Państwo finansuje składki za nianię, gdy rodzice dziecka podpisali umowę uaktywniającą i są zatrudnieni, czyli m.in. wykonują pracę na podstawie umowy o pracę, umowy o pracę nakładczą, są funkcjonariuszami, żołnierzami zawodowymi, sędziami, prokuratorami bądź duchownymi. Dotyczy to także osób, które świadczą pracę na podstawie umowy cywilnoprawnej, z której są zgłoszeni do ubezpieczeń czy prowadzą działalność gospodarczą. Ważne jest również to, aby rodzice nie pobierali zasiłku macierzyńskiego lub tacierzyńskiego ani nie byli na urlopie wychowawczym – wskazuje ekspert ZUS.
Rodzic, który podpisał umowę uaktywniającą z nianią, musi do 15. dnia następnego miesiąca dostarczyć do ZUS dokumenty rozliczeniowe. Składki należy rozliczać w deklaracji ZUS DRA oraz załączonych do niej imiennych raportach miesięcznych (ZUS RCA lub ZUS RZA).
– Gdy jeden z rodziców bądź rodzic samotnie wychowujący dziecko straci pracę, jeszcze przez 3 miesiące składki za jego nianię będą opłacane z budżetu państwa. Od tego momentu ma siedem dni na wyrejestrowanie niani (złożenie druku ZUS ZWUA). Jako datę wyrejestrowania z ubezpieczeń należy wpisać pierwszy dzień po upływie trzymiesięcznego okresu od utraty pracy. Jeżeli rodzic po wyrejestrowaniu przestanie być płatnikiem, to powinien złożyć również formularz ZUS ZWPA – tłumaczy Radosław Milczarski.
Umowa uaktywniająca jest korzystna dla rodziców – zyskują opiekę nad dzieckiem i często nie ponoszą dodatkowych kosztów związanych z opłacaniem składek. Umowa uaktywniająca daje również nianiom komfort wynikający z opłacania składek, a przy utracie pracy również możliwość otrzymywania zasiłku dla bezrobotnych (mimo braku składek na Fundusz Pracy).
– Umowa z nianią jest stosunkowo prosta. Ustawodawca, określając elementy konieczne, wskazał w ustawie minimum. Ta konstrukcja nie wymaga obecności prawnika. To, co trzeba wskazać na samym początku, to nazwa umowy, czyli że jest to umowa uaktywniająca – podkreśla Rafał Wyziński z Kancelarii Rączkowski & Kwieciński.
Konieczne jest dobre oznaczenie stron (potrzebne są podpisy obojga rodziców) i ich danych (numer PESEL lub NIP), cel umowy, czas i miejsce sprawowania opieki, liczbę dzieci powierzonych opiece, czas trwania umowy (na czas nieokreślony czy na określony okres) czy obowiązki niani.
– Obowiązki niani należy określić w miarę precyzyjnie. Jeżeli ktoś ma potrzebę szczegółowego opisania, np. przy wyegzekwowaniu obowiązków, pomocne może się okazać wsparcie prawnika, żeby ująć to precyzyjnie – zaznacza Wyziński.
Konieczne jest też precyzyjne ustalenie wynagrodzenia niani. Choć dla rodziców największe korzyści daje minimalne wynagrodzenie (wówczas to budżet państwa finansuje składki obliczone od wynagrodzenia niani), to jego wysokość jest dowolna.
– Możemy wskazać okres wypowiedzenia. To nie jest obowiązkowe, ale doradzamy klientom, żeby go uwzględniać. W ten sposób unikamy sytuacji, gdy niania odchodzi z dnia na dzień. Z drugiej strony można zastrzec sytuacje, kiedy z nianią można się rozstać w trybie natychmiastowym, np. kiedy istotnie narusza ona umowę i prawidłową opiekę nad dzieckiem – ocenia ekspert Kancelarii Rączkowski & Kwieciński.
Jak przypomina Wyziński, można dodać także inne elementy, np. dni wolne. Umowa uaktywniająca nie jest umową o pracę, co oznacza, że niania nie ma takich uprawnień jak pracownik zatrudniony na etacie.
– Jeśli chcemy dać niani dni wolne, to opiszmy tę kwestię odrębnie w umowie. Jeżeli chcemy się zabezpieczyć, że niania nie powinna się spóźnić, np. w danym miesiącu więcej niż dwa razy, albo chcemy zastrzec, że powinna za każdym razem odbierać nasz telefon, albo komunikować się z nami przez SMS, to również możemy to dopisać w umowie i zrobić z tego postanowienie umowne, a nie tylko wypracowaną praktykę pomiędzy stronami – podkreśla Rafał Wyziński.
Czytaj także
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
- 2024-04-18: Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-04-09: Inflacja spadła do najniższego od pięciu lat poziomu. Spowolnić może także wzrost płac
- 2024-04-09: Polska w czołówce krajów UE pod względem odsetka kobiet badaczek. Ich udział spada jednak na wyższych szczeblach kariery naukowej
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-03-26: Fundusze Norweskie wspierają polskie firmy. Dzięki nim powstało już wiele innowacyjnych technologii
- 2024-04-12: Doświadczenie gnębienia w dzieciństwie rzutuje na zdrowie w całym życiu. Naukowcy alarmują, że osoby gnębione mogą żyć krócej
- 2024-03-13: Katastrofa humanitarna w Strefie Gazy. Ponad pół miliona ludzi zagrożonych klęską głodu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Bankowość
Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.
Infrastruktura
Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.
Konsument
Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi
Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.