Newsy

Stawki najmu wciąż rosną, a wraz z nimi opłacalność inwestycji w mieszkanie na wynajem. Skończyło się jednak finansowanie takich zakupów kredytem

2022-10-25  |  06:25

Podwyżki stóp procentowych spowodowały, że dostępność kredytów hipotecznych zdecydowanie się pogorszyła. Wielu Polaków straciło zdolność kredytową i pozostaje im jedynie wynajem. To powoduje, że popyt na takie nieruchomości rośnie, a wraz z nim – ceny. Z wyliczeń Expandera i Rentier.io wynika, że we wrześniu br. stawki najmu w głównych miastach Polski były średnio o 28 proc. wyższe niż przed rokiem. Według ekspertów ten trend się utrzyma i będzie podwyższać opłacalność inwestycji w mieszkanie na wynajem. Skończyła się jednak era, w której inwestorzy kupowali takie lokale z dużym finansowaniem z kredytu.

– Na rynku najmu można spodziewać się dalszych wzrostów cen związanych z tym, że coraz trudniej będzie kupić mieszkanie, więc nie będziemy mieli alternatywy – prognozuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Dariusz Barski, założyciel Flat for Flip. – Wcześniej było tak, że zamiast wynajmować i płacić duży czynsz, lepiej było wziąć kredyt hipoteczny. Dzisiaj te kredyty są drogie i mało dostępne, więc nie ma alternatywy w postaci własnego M. To spowoduje, że ceny najmu mogą iść w górę.

Jak wynika z analizy portalu Nieruchomosci-Online.pl, w III kwartale br. wysoki popyt na rynku najmu generowały głównie trzy grupy poszukujących: studenci wracający na uczelnie, osoby pozbawione szans na własne mieszkanie z powodu drożejących kredytów oraz imigranci z Ukrainy. Wszystko to sprawiło, że zainteresowanie nieruchomościami na wynajem (wyrażane liczbą kontaktów z ogłoszeniodawcami) było o połowę wyższe niż w analogicznym okresie rok wcześniej.

– Mamy napływ ludności z Ukrainy, który dodatkowo zawyża ceny najmu. Oni też lubią dobrą jakość wykończenia. Na  przykładzie Krakowa i okolic mogę powiedzieć, że to jest bardzo dobry klient dla pośredników nieruchomości i osób, które mają na rynku wtórnym mieszkania pod wynajem – mówi Dariusz Barski.

Z ostatniego raportu Expandera i Rentier.io wynika, że stawki najmu wciąż rosną, chociaż w mniejszej skali niż wiosną (a nawet pojawiły się pierwsze spadki). We wrześniu br. były wyższe średnio o 28 proc. niż rok temu. Najmocniej zdrożał najem w Krakowie – o 46 proc.

Eksperci prognozują, że w kolejnych miesiącach prawdopodobny jest dalszy wzrost. Wpływa na to m.in. ograniczona podaż mieszkań na wynajem. We wrześniu br. szukający miejsca do zamieszkania w 16 miastach mieli do wyboru ok. 30 tys. ofert, podczas gdy rok temu było ich 40 tys. To i tak jest więcej niż wiosną, gdzie aktywnych było ok. 18 tys. ogłoszeń.

Kolejnym czynnikiem przyczyniającym się do wzrostu stawek najmu jest też wysoka inflacja. Wraz z nią rosną m.in. opłaty administracyjne, które muszą ponosić właściciele mieszkań (zarządzanie częściami wspólnymi, zaliczki na ogrzewanie, wywóz śmieci). Wielu z nich już uwzględnia te wyższe koszty w proponowanych czynszach. Podobnie jak wzrost rat kredytów hipotecznych – duża część mieszkań oferowanych do wynajęcia była bowiem kupiona na kredyt, a ich właścicielom zależy na tym, aby przychody z najmu wystarczały na pokrycie rosnących zobowiązań wobec banku.

 W tej chwili Polacy już ostrożniej inwestują w nieruchomości. Nie mogą już z rozmachem podchodzić do każdej napotkanej okazji inwestycyjnej. Czasy tych okazji na rynku nieruchomości – kiedy można było np. kupić na licytacji komorniczej zdewastowane mieszkanie, wyremontować i szybko sprzedać – niestety się skończyły, ponieważ siła nabywcza jest dużo mniejsza. Dzisiaj nie ma już tego Kowalskiego, który na kredyt kupuje mieszkanie inwestycyjne. Na rynku zostały fundusze i bardziej wyselekcjonowani klienci, którzy mają duże pieniądze – mówi założyciel Flat for Flip.

Jak ocenia, nieruchomości pozostają atrakcyjną formą inwestowania kapitału, choć o jej opłacalności przesądza przede wszystkim lokalizacja.

– Skończył się czas, kiedy można było kupić praktycznie dziurę w ziemi i na samej umowie cesji zarobić kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy złotych – ocenia ekspert. – Teraz nieruchomości będą rosły na wartości, ale w dobrych lokalizacjach, gdzie będzie można je wynająć. Preferowane będą też nie kawalerki, jak było do tej pory, ale większe metraże, powyżej 60–80 mkw.

Eksperci Expandera i Rentier.io szacują, że dla małych mieszkań (do 35 mkw.) opłacalność inwestycji jest największa – średnia rentowność wynosi 5,9 proc. netto. (odpowiednik zysku z lokaty bankowej oprocentowanej 7,29 proc.). Dla mieszkań średniej wielkości rentowność jest nieco niższa – 5,42 proc. netto, a dla dużych wynosi 4,81 proc. netto. Co istotne, te wyliczenia dotyczą jednak zakupów bez udziału kredytu (uwzględnia też dodatkowe koszty jak prowizja pośrednika, podatek PCC, ryczałtowy czy taksa notarialna i koszty związane z odświeżaniem i drobnymi naprawami).

– Alternatywną możliwością inwestowania dla osób, które mają mniejszą gotówkę, ale chciałyby spróbować swoich sił w nieruchomościach, jest crowdfunding. Teraz dość popularne są akcje crowdfundingowe, w których można kupić nieruchomość wraz z innymi osobami fizycznymi i czerpać z tego zyski. Można też próbować wejść w projekt NFT, gdzie łączymy inwestorów z rynku kryptowalut z rynkiem nieruchomości. Za 300–400 dolarów można mieć już udział w społeczności i budować sobie dodatkową możliwość zarabiania pieniędzy. Tak więc opcji jest sporo, ale każdą z nich trzeba sprawdzić i zweryfikować – mówi Dariusz Barski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

Transport

Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

Transport

Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.