Newsy

Sukces polskich firm chemicznych jest możliwy tylko dzięki inwestycjom. Największe z nich zwiększają wydatki na badania i rozwój

2015-11-13  |  06:40

Polski przemysł chemiczny ma dobre perspektywy. Wartość sprzedanej produkcji polskiej chemii systematycznie rośnie i w ubiegłym roku osiągnęła 137 mld zł. Branża w Europie rozwija się jednak wolniej niż w pozostałych częściach świata. Wpływ na to mają m.in. unijne regulacje dotyczące polityki klimatycznej. By wzrastała konkurencyjności europejskich i polskich firm, konieczne są inwestycje w badania i rozwój.

Globalne sukcesy polskich firm chemicznych są zależne od regulacji europejskich. Powodują one, że przemysł chemiczny w Europie jest mniej konkurencyjny niż w innych częściach świata. Inną kwestią jest sprawa energii, ale ta energia ma cenę, która również wynika z takiej, a nie innej polityki klimatycznej Unii Europejskiej – ocenia w rozmowie z agencją Biznes Jacek Socha, wiceprezes PwC w Polsce.

Branża podlega licznym regulacjom, przede wszystkim ze względu na duży wpływ na środowisko. Unia Europejska wprowadziła surowe normy certyfikowania produktów chemicznych, które mają duży wpływ na działalność firm – ustawy o substancjach i preparatach chemicznych, prawie farmaceutycznym, substancjach zubażających warstwę ozonową czy o zakazie stosowania azbestu w produkcji.

Z opracowania „Sektor chemiczny w Polsce” Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych wynika, że sektor chemiczny rozwija się stabilnie na całym świecie. Obecnie kluczowymi rynkami napędowymi są jednak Stany Zjednoczone i Azja, która do 2030 roku może odpowiadać za 2/3 światowego rynku.

Antidotum jest ucieczka do przodu, czyli przede wszystkim badania i rozwój. Każda inwestycja to też dodatkowo praca przynajmniej dla jednej osoby w usługach. Jeżeli więc Europa chce utrzymać zatrudnienie również w usługach, to musi nastąpić industrializacja i inwestycje. Te zaś będą możliwe tylko wtedy, gdy na badania i rozwój przeznaczana będzie odpowiednia kwota pieniędzy – podkreśla Socha.

Przemysł chemiczny ma ograniczone możliwości szukania oszczędności na ropie naftowej i gazie wykorzystywanym do produkcji, których ceny są kształtowane przez rynek, a w przypadku gazu – uzależnione od sytuacji międzynarodowej. Zwiększenie konkurencyjności jest więc możliwe tylko dzięki innowacjom. Na szczęście polskie koncerny przeznaczają na ten cel coraz więcej pieniędzy.

Synthos pokazał wyraźnie, że nadrabiamy lukę, która powstała po wielu latach nieobecności w światowej gospodarce. Na badania i rozwój przeznacza ponad 3 proc. obrotów. Podobnie jest w Grupie Azoty. Patrząc na polski rynek, widać, że mamy coraz lepiej zorganizowane podmioty działające w sektorze chemicznym, zarówno Synthos, jak i Anwil czy Grupa Azoty to liderzy i zostało to również zauważone za granicą – przekonuje wiceprezes PwC.

W tym roku tylko trzy największe firmy chemiczne wydadzą na inwestycje 2,3 mld zł, czyli ponad 70 proc. więcej niż w 2014 roku. Grupa Azoty zapowiedziała podwojenie wydatków do 1,1 mld zł. Synthos chce na inwestycje wydać ponad 662 mln zł, a Ciech – 530 mln zł.

Socha przypomina, że niższe ceny gazu w USA (kilkukrotnie niższe niż w Polsce) i taniejące surowce sprawiają, że aby konkurować na światowych rynkach, konieczne są inwestycje w niemal każdej dziedzinie.

Przemysł w Europie przez ostatnie lata się kurczył i jeżeli nie zrobimy kroku do przodu, to w 2030 roku spadnie znowu o ok. 20 proc. – podkreśla Jacek Socha. – Innowacje potrzebne są w każdym aspekcie. Nie można powiedzieć, że w takich wyrobach więcej, a w innych mniej. Badania i rozwój to podstawowy element rozwoju i strategii działania grup chemicznych w Polsce

Inwestycjom sprzyjają również unijne środki, np. z programu Horyzont 2020, dzięki któremu tworzone są programy sektorowe. W Polsce wkrótce ruszy projekt Innochem – w grudniu NCBiR ma ogłosić konkurs, a nabór wniosków potrwa od 1 lutego do 1 marca 2016 roku. Ma on zmniejszyć ryzyko innowacyjnych przedsięwzięć, bo inwestycje mają być finansowane do 50 proc. Pula środków przeznaczonych na dofinansowanie projektów badawczo-rozwojowych wyniesie ok. 120 mln zł.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

Ochrona środowiska

Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

Prawo

Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.