Newsy

Coraz więcej gospodarstw rolnych monitorowanych z wykorzystaniem danych satelitarnych. Dzięki temu możliwa jest szybsza realizacja dopłat

2023-07-25  |  06:25

Nawet 40 proc. kontroli prowadzonych bezpośrednio w gospodarstwie rolnym udaje się uniknąć dzięki systemowi monitorowania obszarów wiejskich, wykorzystującemu dane satelitarne z programu Copernicus – podaje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Pozwala to na dużo sprawniejszą obsługę i realizację wniosków o wsparcie z programów realizowanych przez ARiMR. Dane satelitarne są również podstawą innowacji opracowywanych dla rolnictwa. Wciąż jednak niewielu rolników w Polsce je wdraża. Jak wynika z raportu NCBR, jedną z barier jest niedostateczny dostęp do szerokopasmowych łączy na wsi.

ARiMR wykorzystuje dane satelitarne pochodzące z programu Copernicus do budowy automatycznego systemu monitorowania obszaru (AMS).

– To tak naprawdę zastępuje tradycyjne kontrole na miejscu, które mają na celu potwierdzenie realizacji zobowiązań przez naszych rolników systemem monitorowania obszaru polegającego na wykorzystaniu ogólnie dostępnych danych satelitarnych i potwierdzeniu dokładnie tych samych rzeczy, które miałyby miejsce podczas tradycyjnej kontroli na miejscu – informuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Stanisław Sas, dyrektor Departamentu Bazy Referencyjnej i Kontroli Terenowych w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Głównym celem systemu jest prowadzenie bieżącego monitoringu, który pozwala identyfikować praktyki rolnicze realizowane przez beneficjentów, i weryfikowanie, czy spełniają one wymogi związane z programami pomocowymi kierowanymi do rolników.

– System bazuje na zobrazowaniach satelitarnych, na podstawie których budowane są konkretne wskaźniki roślinne, pozwalające stwierdzić, czy na danym obszarze, a naszym głównym obszarem zainteresowania pozostają działki rolne, prowadzona jest działalność rolnicza, czy są zachowane praktyki rolnicze w odpowiednim czasie i czy te deklaracje rolników, które dotyczą uprawy poszczególnych roślin, tak naprawdę mają miejsce w tym zadanym czasie – wyjaśnia ekspert ARiMR.

Z informacji Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wynika, że wykorzystanie danych satelitarnych i zastąpienie nimi tradycyjnych kontroli na miejscu w co najmniej 40 proc. przypadków pozwala uniknąć wysyłania do gospodarstwa zespołu kontrolnego. To przełoży się na skrócenie czasu realizacji czynności kontrolnych, zatem korzyści odczują również rolnicy, ponieważ usprawnienie systemu kontroli pozwala na szybszą realizację płatności z tytułu dopłat. Wdrożenie AMS to także możliwość wczesnego ostrzegania rolników o możliwości niespełnienia wszystkich zobowiązań.

Dane pochodzące z programu Copernicus, w szczególności z konstelacji satelitów Sentinel-1 i Sentinel-2, mają dostępność czasową, która pozwala co kilka albo kilkanaście dni obserwować ten sam wyrywek terenu. Poziom monitorowania obejmuje dużą skalę obszaru, w tym o charakterze rolniczym, który może być badany w skali całego roku. Mamy więc możliwość monitorowania prowadzenia działalności rolniczej przez cały rok – mówi Stanisław Sas.

Agencja planuje zwiększać możliwości wykorzystania danych z programu Copernicus i objąć taką analizą kolejnych uprawianych gatunków roślinnych. Obecnie kontrolowanych jest kilkadziesiąt z ponad 460 gatunków.

Ze względu na fakt, że dostępność danych satelitarnych wciąż rośnie, zwiększa się ich rozdzielczość terenowa, będzie możliwość rozszerzenia katalogu roślin, które będą identyfikowalne. Chcemy też wykorzystać dane satelitarne do automatycznej identyfikacji i klasyfikacji obiektów, które tak naprawdę nie są rolnicze i nie wchodzą w płatności rolnicze. To np. budynki, budowle, rzeki, jeziora, drogi, które są wyłączane z płatności rolniczych, a muszą stanowić jednolitą informację również dla rolnika, dla których obszarów należy się płatność, a z których musi być wyłączony – dodaje ekspert z ARiMR.

Tymczasem wykorzystywanie danych satelitarnych w rolnictwie leży nie tylko w obszarze zainteresowań państwowych agencji, ale też naukowców, innowatorów i samych rolników. Jak czytamy w raporcie Rolnictwo 4.0, opublikowanym przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, jedną z najbardziej rozpoznawalnych innowacji wprowadzanych przez polskie firmy jest seria nanosatelitów Światowid i KRAKsat, wyprodukowanych przez firmę SatRev. Światowid może być zastosowany do teledetekcji, wykorzystywanej w rolnictwie precyzyjnym. Co istotne malejące koszty umieszczenia satelity na orbicie oraz postęp w dziedzinie budowy nanosatelitów obniżają próg wejścia na ten rynek dla mniejszych firm. 

Eksperci NCBR wskazują na szereg barier związanych z wdrażaniem innowacji w polskim rolnictwie. Jedną z nich jest niski poziom kompetencji cyfrowych rolników, ale także stosunkowo niska dostępność stałych sieci internetowych o bardzo dużej przepustowości na obszarach wiejskich. Wykorzystanie danych satelitarnych, analiza dużych zbiorów danych (Big Data) oraz automatyzacja procesów prac prowadzonych w gospodarstwach rolnych wymaga stałego i stabilnego połączenia internetowego, a tymczasem na obszarach wiejskich zasięg łączy FTTP jest na dość niskim poziomie na tle większości krajów europejskich, choć na tym polu następuje już znacząca poprawa. W 2020 roku dostęp do tej technologii miało jedynie 24,1 proc. wiejskich gospodarstw domowych, ale w 2021 roku – już 32,6 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.