Newsy

Telemedycyna rozwija się w tempie dwucyfrowym. Globalny rynek wyceniany jest już na 13 mld dol.

2015-09-09  |  06:30

Światowy rynek telemedycyny wyceniany jest na 13 mld dol. Dynamiczny rozwój branża notuje zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie. Popularność telemedycyny ma – według ekspertów – rosnąć jeszcze szybciej, głównie z powodu oszczędności, jakie przynosi służbie zdrowia, oraz z racji tego, że umożliwia dokładną diagnostykę i kontrolę stanu zdrowia pacjentów na odległość.

Jest to bardzo innowacyjny rynek i jednoczenie bardzo dynamicznie się rozwijający – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jerzy Kowalski, członek zarządu InfoSCAN, firmy badawczo-rozwojowej zajmującej się nowymi technologiami w medycynie. – W Stanach Zjednoczonych dynamika rozwoju jest dwucyfrowa i oscyluje wokół 12-13 proc. rocznie. Również w Europie ten rynek rozwija się bardzo dynamicznie i będzie potrzebował coraz więcej dostawców technologii i usług.

Jak podkreśla ekspert, dziś branża wyceniana jest na około 13 mld dol. Z kolei BCC Research w 2014 roku wyceniał rynek na ponad 19 mld dol., a prognozy mówią o wzroście wartości do ponad 43 mld dol. w 2019 roku.

Pacjent może wykonywać wiele czynności, wiele procedur diagnostycznych w domu, jednocześnie nie generując kosztów dla szpitala i dla siebie z racji dojazdów czy przebywania poza miejscem zamieszkania – mówi Kowalski.

Na rynku dostępnych jest coraz więcej urządzeń telemedycznych, które umożliwiają zdalne monitorowanie stanu zdrowia pacjentów, wykonywanie w domu badań diagnostycznych czy nieskomplikowanych zabiegów, do tej pory możliwych wyłącznie w szpitalach czy innych placówkach służby zdrowia. To m.in. zdalne monitory EKG, aparaty do diagnozowania zaburzeń snu, podłączone do sieci glukometry oraz inteligentne opaski czy zegarki. Nowe technologie ułatwiają także nadzór lekarzy nad takimi badaniami czy zabiegami, m.in. dzięki monitoringowi online czy cyfrowym konsultacjom.

Przede wszystkim wydaje się, że perspektywicznym obszarem jest badanie zaburzeń oddychania podczas snu, gdyż to schorzenie dotyczy coraz większej grupy osób, jest to schorzenie cywilizacyjne. Poza tym możliwość monitorowania pozabiegowego w zakresie kardio. Oceniamy, że również opieka telemedyczna nad kobietami w ciąży jest obszarem, w którym możemy działać i osiągać dobre przychody – wymienia Kowalski.

Jak przekonuje przedstawiciel InfoSCAN, rozwój telemedycyny to przede wszystkim obniżenie kosztów – zarówno dla szpitali, jak i pacjentów.

W Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii ubezpieczyciele już dawno stwierdzili, że stosowanie urządzeń telemedycznych jest tańsze, a dostarcza takich samych parametrów, wartości diagnostycznych, jak badanie szpitalne. W Polsce, ponieważ badania nie są refinansowane, nie ma jeszcze takiej dużej świadomości, ale rynek bardzo się rozwija. Jest coraz więcej firm, które zapowiadają, że chcą wejść na ten rynek – podkreśla Jerzy Kowalski.

Według danych przytaczanych przez InfoSCAN w ciągu najbliższych 15 lat urządzenia telemedyczne pozwolą zmniejszyć koszty opieki zdrowotnej o 63 mld dol. Dzięki telemedycynie wydatki na sprzęt szpitalny mają być niższe nawet o 30 proc., głównie dzięki zastosowaniu jej w diagnostyce i leczeniu w warunkach domowych. Znacząco mniejsza być także liczba przyjęć do szpitali osób cierpiących na choroby przewlekłe.

W związku z dynamicznym rozwojem branży InfoSCAN planuje wejść na rynek amerykański i brytyjski. Na Wyspach spółka chce rozpocząć sprzedaż już za pół roku, a za oceanem po uzyskaniu zgody tamtejszej Agencji ds. Żywności i Leków (Food and Drugs Administration), czyli w drugiej połowie 2016 roku.

To powinno spowodować wielokrotny wzrost naszych przychodów na tym rynku, gdyż marże osiągane przez inne firmy dotychczas działające na tym rynku, również polskie, są bardzo wysokie – wyjaśnia członek zarządu InfoSCAN. – To pozwala przy naszych kosztach osiągnąć wysokie przychody. Plany na przyszły rok to ok. 1,9 mln zł.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.