Mówi: | Jacek Pawlak |
Funkcja: | Prezes zarządu |
Firma: | Toyota Motor Poland |
Toyota: gdyby rząd udzielił wsparcia podatkowego dla aut hybrydowych, w Polsce powstałaby zapewne fabryka silników
Obniżenie podatków lub nawet dopłaty do ekologicznych aut hybrydowych pomogłyby zwiększyć ich sprzedaż w Polsce. Według Toyoty, czołowego producenta takich aut, to ważne nie tylko dla koncernów samochodowych, ale i dla całej gospodarki. Wielkość sprzedaży może bowiem mieć decydujący wpływ na ewentualną lokalizację fabryki silników hybrydowych.
– Samochody produkuje się dzisiaj tam, gdzie są one sprzedawane. Coraz więcej fabryk powstaje w Europie, w Chinach, w Azji dokładnie po to, żeby konsumenci nie musieli ponosić np. kosztów transportu tych samochodów – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Jacek Pawlak, prezes zarządu Toyota Motor Poland.
Toyota już teraz ma w Polsce dwie duże fabryki, w tym największą na świecie fabrykę komponentów tej marki w Wałbrzychu. Powstają tam między innymi silniki benzynowe oraz półautomatyczne i manualne skrzynie biegów. Pawlak podkreśla, że jakość tych produktów jest porównywalna lub nawet wyższa od innych zakładów, w tym japońskich. Prezes Toyota Motor Poland uważa, że to olbrzymia szansa, by jednostki hybrydowe były produkowane właśnie w naszym kraju.
– W tym przypadku bardzo dużo będzie zależało przede wszystkim od decyzji Toyoty, ale także od rządu, od tego, w jaki sposób rząd wspiera zakupy aut oszczędnych i hybrydowych – podkresla prezes Toyota Motor Poland.
Japoński koncern podejmując ewentualną decyzję o lokalizacji fabryki jednostek hybrydowych w Europie może kierować się wynikami sprzedaży. W ocenie Pawlaka, auta hybrydowe, także w wersji plug-in (czyli z silnikiem elektrycznym o zasięgu 20-30 km ładowanym z gniazdka) to przyszłość motoryzacji.
– Jeżeli tak rzeczywiście się stanie, to na pewno będziemy tych napędów potrzebowali bardzo dużo. Wtedy mamy szansę na to, że Toyota i inni producenci dojdą do wniosku, że trzeba gdzie indziej lokalizować komponenty napędów hybrydowych. W Polsce mamy bardzo dobrą sytuację – mówi Jacek Pawlak.
Według niego najważniejsza jest jednak zmiana systemu podatkowego. Chodzi przede wszystkim o zmianę bardzo wysokiego dziś podatku na auta z silnikami o pojemności przekraczającej 2 litry. Pawlak podkreśla, że odpowiednio dobrane podatki od zakupu samochodów powinny zachęcać Polaków do wyboru ekonomicznych i bezpiecznych aut.
– Takie samochody powinny mieć niższe podatki, a samochody, których nie chcemy na polskich drogach, powinny mieć podatki wyższe. Tak się dzieje w innych krajach, np. we Francji, gdzie mamy system podatkowy bonus malus, a więc wysokie podatki dla samochodów nieoszczędnych i bardzo niskie podatki lub nawet dopłaty rządu dla samochodów oszczędnych – mówi Jacek Pawlak.
Według niego mniejsze znaczenie ma to, czy Polacy kupują samochody w Polsce, czy za granicą. Problemem nie jest bowiem to, że auta są sprowadzane, lecz ich stan techniczny. Dlatego – według Pawlaka – reforma archaicznego systemu podatkowego jest pilnie potrzebna.
– Na pewno oczekiwalibyśmy od rządu, że zadba o nas, o nasze bezpieczeństwo, o to, żebyśmy oddychali świeżym powietrzem i byli wreszcie nowoczesnym państwem europejskim – podsumowuje prezes zarządu Toyota Motor Poland.
Czytaj także
- 2024-04-12: Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
- 2024-04-23: Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
- 2024-03-06: Dopłaty do używanych aut elektrycznych mogłyby pobudzić rynek elektromobilności. Więcej takich pojazdów przyjeżdżałoby z zagranicy
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-03-19: Niska dostępność małych i tanich samochodów elektrycznych blokuje rozwój rynku. W ciągu kilku lat mają się pojawić modele w przystępnej cenie
- 2024-02-28: Polska chce zachęcić do testowania pojazdów autonomicznych na naszych drogach. Powstaje baza scenariuszy do takich testów
- 2024-02-21: W lutym spodziewany jest projekt zmian w podatku Belki. Kwota wolna od tej daniny mogłaby być zachętą do inwestowania
- 2024-03-14: Liczba stacji ładowania dynamicznie rośnie, ale nie nadąża za wzrostem sprzedaży elektryków. Polska pozostaje w tyle za państwami regionu
- 2024-01-30: W Polsce musi powstać około 160 nowych lokalizacji ładowania elektryków przy głównych unijnych trasach. O realizację tego celu może być bardzo trudno
- 2024-02-09: Popyt na używane samochody przyspiesza. Na rynku dwukrotnie wzrosła liczba ofert elektryków
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.
Transport
Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
Ponad 85 mld euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.
Transport
Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.