Mówi: | Robert Świechowicz |
Funkcja: | Członek Zarządu |
Firma: | PESA Bydgoszcz SA |
PESA zainteresowana dostawą tramwajów dwukierunkowych do Budapesztu. Na razie nie może złożyć oferty
Bydgoska PESA nie może wystartować w wartym nawet kilkaset milionów złotych przetargu na tramwaje dwukierunkowe dla Budapesztu. Producent uważa, że kryteria dopuszczenia są niesprawiedliwe i zamierza się odwoływać. Chodzi o liczbę już dostarczonych tramwajów dwukierunkowych, które w Polsce jeszcze nie są rozpowszechnione, a w dodatku nie różnią się istotnie od jednokierunkowych.
Jak podkreśla Robert Świechowicz, członek zarządu PESA Bydgoszcz, spółka ma już niezbędną homologację węgierską, bo to ważny rynek eksportowy. W mieście Szeged jeżdżą już tramwaje polskiej firmy.
– Sprzedajemy też do innych krajów Europy Środkowej, do Bułgarii, Rumunii, ale rzeczywiście Węgry są dla nas ważnym partnerem Mieszkańcy Budapesztu mieliby okazję jeździć tym, czym jeżdżą dzisiaj mieszkańcy Warszawy, czyli naszymi Swingami, których już ponad 150 jeździ po stolicy – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Robert Świechowicz. – Wartość tramwaju waha się w okolicach 8 milionów złotych, a tutaj mówimy o 37 tramwajach. Jest to kilkaset milionów złotych, a opcja to jest 80 pojazdów, więc można mówić nawet, że docelowo ten kontrakt zamknie rynek Budapesztu na lata.
Na razie PESA nie może jednak wystartować w przetargu, bo wyprodukowała do tej pory zbyt mało tramwajów dwukierunkowych, by spełnić wymagania zamawiającego w Budapeszcie. Każda firma musi mieć na koncie już 30 dostarczonych tramwajów dwukierunkowych.
Z tym jest problem, bo w Polsce jeździ obecnie jedynie sześć nowoczesnych pojazdów tego typu, wszystkie produkcji bydgoskiej firmy. Są to Swingi w wariancie 120NaDuo, które są wykorzystywane w Warszawie. W ubiegłym tygodniu firma podpisała z Tramwajami Warszawskimi kilkuletni kontrakt na dostawę 45 kolejnych pojazdów dwukierunkowych. Będzie to zupełnie nowy model o nazwie Jazz.
Jak podkreśla Świechowicz, z technicznego punktu widzenia tramwaje dwukierunkowe, mimo że są produktem niszowym, to nie są dużym wyzwaniem dla producenta.
– Tak naprawdę nie różnią się niczym innym, bo jest to zwykły tramwaj, tylko z dwoma kabinami, z drzwiami po obu stronach, więc nie jest to jakieś wyzwanie techniczne – mówi członek zarządu PESA.
Według Świechowicza taki wymóg w przetargu na tramwaje dla Budapesztu powoduje, że wiele firm nie mogło złożyć oferty. Zapowiada, że PESA będzie się odwoływać, bo kryterium doświadczenia wydaje się nie mieć ani technicznego, ani prawnego uzasadnienia.
– Chcemy zmienić kwalifikacje dostawców, ewentualnie zmienić interpretację tych kwalifikacji, żebyśmy mogli złożyć ważną ofertę – mówi Robert Świechowicz.
Dodaje, że taka konstrukcja wymogów w przetargu może doprowadzić do tego, że wygra obecny dostawca. Podobnie było z przetargiem na elektryczne zespoły trakcyjne, w którym PESA nie mogła wystartować, a wygrał szwajcarski Stadler.
Czytaj także
- 2024-05-10: Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
- 2024-04-02: Coraz częściej dzikie zwierzęta pojawiają się w miastach. Pomaganie im może tylko zaszkodzić
- 2024-02-28: Rowery publiczne z dużym wzrostem popularności. Na Śląsku rusza trzeci największy system w Europie [DEPESZA]
- 2024-01-16: Sarkazm może być cennym narzędziem w komunikacji. Pomaga odbiorcy otworzyć się na perspektywę nadawcy [DEPESZA]
- 2023-10-31: Publikowanie wizerunku dzieci może łamać ich prawo do prywatności. Potrzebne są zmiany
- 2023-10-02: Potrzeba więcej działań firm na rzecz ochrony przyrody w miastach. Liderem w realizacji takich projektów jest Grupa PGE
- 2023-10-09: Pozytywne reakcje emocjonalne na przyrodę mogą być wrodzone. Reakcje na otoczenie miejskie są częściowo kształtowane przez wczesne doświadczenia
- 2023-11-27: Miasta coraz bardziej narażone na zmiany klimatu. Potrzebne są zmiany koncepcji urbanistycznej i sposobu projektowania
- 2023-11-02: Transport zbiorowy w miastach coraz droższy, ale i lepszy. Całkowita rezygnacja z samochodów w praktyce może się okazać niemożliwa
- 2023-08-08: ESA chce zapewnić Europie najbezpieczniejszy na świecie system komunikacji. Pomogą w tym polskie firmy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.