Mówi: | Mateusz Pytko |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Polskie Stowarzyszenie Rowerowe |
Polacy zbyt wolno przesiadają się na rowery elektryczne. Wysokie ceny zniechęcają ich do zakupu
Rynek rowerów elektrycznych rozwija się w Polsce powoli, głównie z powodu wysokich cen takich pojazdów. To właśnie one są główną przeszkodą w zakupie elektryka – przypominają eksperci Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego przy okazji Światowego Dnia Roweru, przypadającego 3 czerwca. Ich zdaniem rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie dopłat do zakupu elektrycznych dwóch kółek. Tego typu wsparcie z powodzeniem funkcjonuje w innych europejskich krajach. – W polskim programie elektromobilności mamy dopłaty do samochodów, motocykli i skuterów, zapomniano o rowerach – mówi Mateusz Pytko, prezes Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego.
W Europie rynek rowerów elektrycznych działa stabilnie, a nabywcy takich pojazdów mogą liczyć na dofinansowanie z programów lokalnych i ogólnokrajowych. To wszystko ma sprawić, aby kupujący – poprzez konkurencyjną cenę – chętniej spojrzeli na jednoślad jako atrakcyjny środek transportu. W Polsce ustawodawca nie przewidział tego rodzaju wsparcia, przez co – jak oceniają eksperci PSR – rynek rowerów elektrycznych rozwija się powoli. Na taki pojazd przesiadło się zaledwie 10 proc. Polaków, ale to i tak dwukrotnie więcej niż w ubiegłym roku. Z drugiej strony już połowa Polaków rozważa zakup elektryka, podczas gdy w ubiegłym roku było to niecałe 40 proc. – wynika z badania „Użytkowanie rowerów elektrycznych i preferencje zakupowe”. Jednak pomimo sporego zainteresowania przeszkodą w zakupie wciąż pozostaje wysoka cena. Jednocześnie dwie trzecie pytanych w badaniu stwierdza, że dofinansowanie wpłynęłoby pozytywnie na decyzję o takim zakupie.
– Dopłaty do rowerów są potrzebne, ponieważ cena jest czynnikiem, który w tej chwili blokuje rozwój sprzedaży rowerów elektrycznych. We wszystkich krajach europejskich i nie tylko ten segment rowerów sprzedaje się najbardziej dynamicznie. W Polsce nie możemy wystartować – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Mateusz Pytko.
Dlatego też projekt obywatelski w tej sprawie przygotowało Polskie Stowarzyszenie Rowerowe. Jego celem jest wprowadzenie zmiany do ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych tak, żeby w katalogu pojazdów, na które można uzyskać wsparcie, pojawił się także rower elektryczny.
– Bez tego rowery elektryczne nie mogą liczyć na dotacje. W polskim programie elektromobilności mamy dopłaty do samochodów, motocykli i skuterów, zapomniano o rowerach. One pojawiły się w projekcie w 2021 roku, zagościły tam dosłownie przez kilka dni, i nie wiedzieć dlaczego, zniknęły. Stąd nasz projekt – tłumaczy prezes Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego.
Jak podkreśla, dopłaty dla rowerów elektrycznych mogłyby funkcjonować podobnie jak dopłaty do elektrycznych aut. Zgodnie z projektem wynosiłyby maksymalnie 25 proc. wartości pojazdu. W Europie takie programy wsparcia funkcjonują z powodzeniem od lat. Łącznie jest ich ponad 300, a wysokość dotacji waha się od 400 do nawet 2500 euro.
– W różnych krajach europejskich programy są przeróżne, są to czasami programy lokalne, czasami ogólnokrajowe, bardzo często są to dopłaty regionalne czy też stosowane przez pracodawców. To wszystko ma sprawić, że rower elektryczny stanie się bardziej popularny – mówi Mateusz Pytko.
Coraz więcej osób świadomie wybiera rower jako środek transportu w trosce o środowisko – deklaruje tak ok. 42 proc. badanych. Tyle samo chce po prostu przemieszczać się sprawniej po mieście. Większość ankietowanych, bo ponad 60 proc., stwierdziła, że posiadanie roweru elektrycznego zmniejszyłoby częstotliwość podróży samochodem. To koresponduje z postanowieniami UE w sprawie ograniczenia 90 proc. emisji CO2 z transportu do roku 2050. Podobny odsetek deklaruje, że elektryki mają pozytywny wpływ na samopoczucie i kondycję.
– Ci, którzy wsiądą na rower, powodują, że mamy mniejsze korki w miastach, czystsze powietrze, dbamy też o kondycję. Zatem jest duża szansa, że mniej wydamy na ochronę zdrowia – zaznacza prezes Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego. – Strategia rowerowa byłaby bardzo przydatna w Polsce, dlatego że zawarlibyśmy w niej punkty, które warto byłoby spełnić.
Do przyjmowania takich strategii zachęca rezolucja Parlamentu Europejskiego – i to nie tylko Komisję Europejską, lecz także władze regionalne i lokalne. Celem powinno być podwojenie w Europie do 2030 roku liczby kilometrów przejechanych rowerem. Europosłowie zwracają uwagę na potrzebę utrzymania i rozbudowy odpowiedniej infrastruktury rowerowej, m.in. autostrad rowerowych łączących miasta z obszarami podmiejskimi, parkingów dla rowerów czy udostępniania większej liczby miejsc dla rowerów w pociągach. Rezolucja zachęca państwa członkowskie do obniżenia stawek VAT na dostawę, wynajem i naprawę rowerów tradycyjnych i rowerów elektrycznych. Parlament Europejski zwraca uwagę nie tylko na prozdrowotny i proekologiczny aspekt rynku rowerowego, lecz także na kwestie zatrudnienia. Unijny ekosystem rowerowy obejmuje już ponad tysiąc małych i średnich przedsiębiorstw i 1 mln miejsc pracy, a do 2030 roku może dać pracę nawet 2 mln osób. Rowery elektryczne stanowią szansę na rozwój branży rowerowej, stwarzając potencjał do tworzenia zielonych miejsc pracy i przyjęcia przekwalifikowanych pracowników z innych sektorów.
Czytaj także
- 2024-05-07: Mazowieckie lotniska będą mogły wkrótce obsłużyć 40 mln pasażerów rocznie. Trwają przygotowania do modernizacji na Okęciu i w Modlinie
- 2024-04-15: Rynek dań gotowych z silnym potencjałem wzrostu. Producent makaronów przyspiesza rozwój w tym obszarze
- 2024-04-03: Wielu Polaków od bankructwa po utracie pracy dzieli jedna pensja. 61 proc. uważa, że wydarzenia ostatniego roku powinny skłonić ich do regularnego oszczędzania
- 2024-04-02: Wiedza Polaków o wodorze zatrzymała się na etapie podstawówki. Większość nie zna zastosowań tego pierwiastka w energetyce
- 2024-03-29: Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
- 2024-03-18: Sieci handlowe i producenci żywności wycofują jaja z chowu klatkowego. Już co trzecie opakowanie jaj pochodzi z chowów alternatywnych
- 2024-03-25: Kolej czeka na środki z KPO. Kumulacja nowych zamówień może być jednak problematyczna dla przewoźników i wykonawców
- 2024-03-22: Wodorowe lokomotywy testowane w kolejnych krajach. Na polskie tory wyjadą najwcześniej za kilka lat
- 2024-03-06: Dopłaty do używanych aut elektrycznych mogłyby pobudzić rynek elektromobilności. Więcej takich pojazdów przyjeżdżałoby z zagranicy
- 2024-03-19: Niska dostępność małych i tanich samochodów elektrycznych blokuje rozwój rynku. W ciągu kilku lat mają się pojawić modele w przystępnej cenie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Postępowania sądowe w Polsce trwają coraz dłużej. Wydłuża się zwłaszcza czas w sprawach gospodarczych
Czas trwania postępowań sądowych, zamiast maleć, w ostatnich latach wzrósł. W przypadku spraw gospodarczych przewlekłość procesów może oznaczać paraliż działalności firmy, a w konsekwencji nawet jej upadłość. Zdaniem prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej receptą na ten stan rzeczy powinna być informatyzacja systemu sądowego, zwiększenie jego finansowania oraz ograniczenia zakresu przypadających do rozstrzygnięcia spraw, w których orzeczenia nie wymagają kompetencji sądów. Niepotrzebna jest też procedura gospodarcza.
Transport
Mazowieckie lotniska będą mogły wkrótce obsłużyć 40 mln pasażerów rocznie. Trwają przygotowania do modernizacji na Okęciu i w Modlinie
Lotnisko Chopina, które właśnie obchodziło 90. urodziny, może w tym roku obsłużyć nawet 20 mln pasażerów. To o 10 proc. więcej niż rok temu. Aby sprostać rosnącemu ruchowi turystycznemu w kolejnych latach, potrzebne jest jednak zwiększenie przepustowości. Planowana rozbudowa do 2028 roku pozwoli obsługiwać rocznie nawet 30 mln pasażerów. Łącznie z możliwościami lotnisk w Modlinie i Radomiu ma to być ok. 10 mln pasażerów więcej.
Ochrona środowiska
Stworzenie cyfrowego bliźniaka Ziemi coraz bliżej. Pomoże precyzyjniej przewidywać klęski żywiołowe
Na początku czerwca mają zostać uruchomione dwa pierwsze komponenty cyfrowej repliki Ziemi. To inicjatywa Komisji Europejskiej, w ramach której powstaje superzaawansowana symulacja zjawisk, m.in. atmosferycznych i klimatycznych, do jakich dochodzi na Ziemi. Oparte na bogatych zbiorach danych, m.in. ze zdjęć satelitarnych, i ich zaawansowanej analizie narzędzia pozwolą z dwutygodniowym wyprzedzeniem przewidywać zdarzenia pogodowe, precyzując prognozę do obszarów podzielonych na kwadraty o boku zaledwie kilku kilometrów. Będą mogły być wykorzystywane także w planowaniu miast, farm wiatrowych czy w rolnictwie. W tworzeniu rozwiązania bierze udział polski dostawca rozwiązań chmurowych.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.