Mówi: | Bartłomiej Wnęk |
Funkcja: | dyrektor ds. operacyjnych |
Firma: | DHL Parcel |
Polski rynek kurierski jest jednym z najszybciej rosnących w Europie. To napędza inwestycje branży w innowacje
Szacuje się, że w 2021 roku wolumen przesyłek może wzrosnąć do 500 mln sztuk z niecałych 392 w roku 2018. Szybki rozwój branży napędza inwestycje firm logistycznych w technologie i innowacje, dyktowane oczekiwaniami klientów, które są związane głównie z jak najszybszym czasem dostawy. Dlatego DHL Parcel uruchomił właśnie pod Warszawą nowy terminal, wyposażony w najnowocześniejsze urządzenie sortujące w Europie. Ten pozwala rozdzielić 7,5 tys. paczek w ciągu godziny i umożliwi dostarczanie klientom przesyłek w czasie, który jest dla nich najbardziej dogodny.
– Nowe technologie usprawniają proces logistyczny przede wszystkim pod względem czasu dostawy, jej kosztu oraz jakości. Przy zastosowaniu nowoczesnych technologii sortujących jesteśmy w stanie posortować przesyłki bardziej dokładnie, bezpośrednio na trasy kurierskie i co za tym idzie – znacząco skrócić czas operacji magazynowych oraz dać kurierowi więcej czasu na to, żeby dotarł z przesyłką do klienta bądź ją od niego odebrał – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Bartłomiej Wnęk, dyrektor ds. operacyjnych DHL Parcel.
Jak wynika z danych Urzędu Komunikacji Elektronicznej, w Polsce tempo rozwoju branży kurierskiej sięgnęło w ubiegłym roku 16,7 proc. To oznacza, że polski rynek jest jednym z najszybciej rosnących w całej Europie. Od kilku lat segment przesyłek kurierskich sukcesywnie zwiększa swoją wartość – w 2018 roku jego przychody wzrosły o rekordową jak dotąd kwotę 665,5 mln zł. Z kolei liczba dostarczonych przesyłek kurierskich i tradycyjnych paczek pocztowych sięgnęła 391,7 mln sztuk, co oznacza ponad 17-proc. wzrost w stosunku do poprzedniego roku.
Szybki rozwój branży jest niezmiennie napędzany przez rozwój e-commerce. Ten trend w najbliższych latach się utrzyma – według danych Gemiusa liczba Polaków kupujących u e-dostawców rośnie sukcesywnie od kilku lat i w ubiegłym roku już 56 proc. polskich internautów kupowało online. Co istotne, ten wynik wciąż jest sporo niższy od europejskich liderów (dla przykładu w Holandii to 82 proc., w Niemczech – 77 proc.), co oznacza, że potencjał polskiego rynku wciąż jest znacznie większy. Obecnie jego wartość wycenia się na 40–50 mld zł, a prognozy zakładają wzrost do 70 mld zł w 2021 roku. To z kolei oznacza, że wolumen przesyłek kurierskich w ciągu najbliższych kilku lat może wzrosnąć do 500 mln sztuk.
To dla firm logistycznych oznacza konieczność inwestowania w technologie i innowacje. Jest to dyktowane rosnącymi oczekiwaniami klientów, związanymi przede wszystkim z jak najszybszym czasem dostawy.
– Inwestycje firm logistycznych zmierzają w stronę pełnej automatyzacji procesów. To pozwala zaoszczędzić czas, pieniądze i jak najbardziej wpisać się w oczekiwania klientów. Jeżeli klienci oczekują od nas konkretnego przedziału czasowego dostaw, to nowoczesne technologie pozwalają te obietnice spełniać – mówi Bartłomiej Wnęk. – Biznes logistyczny za 5 lat to nowoczesne jednostki wykorzystujące technologie, które pozwalają na sort bezpośrednio na trasy, a więc skrócenie czasu operacji magazynowych i maksymalne wydłużenie okien kurierskich.
W Mosznej pod Warszawą logistyczny operator otworzył właśnie nową inwestycję. Obiekt liczy blisko 7,5 tys. mkw. powierzchni hali i jest wyposażony w 18 bram dla transportów liniowych, 50 kurierskich i 10 uniwersalnych. Terminal – dzięki zastosowaniu nowego, innowacyjnego sortera – jest w stanie rozdzielić 7,5 tys. przesyłek w ciągu godziny.
– Wcześniej sortowaliśmy przy wykorzystaniu kodu pocztowego czy ulicy. Natomiast teraz jesteśmy w stanie dostarczyć przesyłkę niemalże do ręki kuriera, tak aby on ładował ją bezpośrednio do samochodu. To znacznie skraca czas operacji porannych i pozwala nam mocno zredukować koszt. To najnowocześniejsze urządzenie sortujące w Europie, a być może nawet na świecie – mówi dyrektor ds. operacyjnych DHL Parcel.
Jak podkreśla, ta technologia pozwoli operatorowi na zwiększenie przewagi konkurencyjnej i umożliwi dostarczanie klientom przesyłek w czasie, który jest dla nich najbardziej dogodny.
– Zmiany oznaczają przede wszystkim większą dostępność, przejrzystość, jeśli chodzi o statusy, które otrzymują nasi klienci, i oczywiście fakt, że jesteśmy u nich w momencie, w którym tego oczekują – mówi Bartłomiej Wnęk.
Nowe centrum obsługuje obecnie około 100 kurierów, ale ich liczba ma wzrastać w gorącym przedświątecznym okresie. Obiekt obsługuje około 30 proc. terenów dawnego województwa warszawskiego, a przesyłki wyjeżdżają z niego w 14 różnych kierunkach.
– Poza nowymi technologiami sortującymi wykorzystujemy samochody o napędzie elektrycznym oraz inne technologie, jak sort by light, czyli wsparcie procesu magazynowego za pomocą systemu projektorów, które za pomocą światła laserowego bezpośrednio wskazuje sortownikowi czy kurierowi, jaka przesyłka powinna trafić na środek transportu – mówi Bartłomiej Wnęk.
Czytaj także
- 2024-05-16: Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii
- 2024-05-15: Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
- 2024-05-06: Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok
- 2024-05-07: Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware
- 2024-05-13: Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
- 2024-05-08: Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa
- 2024-05-06: Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność
- 2024-04-24: Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.