Mówi: | Tomasz Kloskowski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy |
Trwa ostatnia faza rozbudowy terminalu na gdańskim lotnisku. Przepustowość wystarczy na lata
Po ponad czterech latach od rozpoczęcia rozbudowy terminala gdańskiego lotniska inwestycja dobiega końca. Powstaje część przylotowa, która obsłuży pierwszych pasażerów w połowie przyszłego roku. Dzięki inwestycji przepustowość wzrośnie do 7 mln podróżnych rocznie, a terminal będzie połączony z przystankiem Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
‒ Teraz powiększamy terminal o część przylotową, oczywiście nie brakuje problemów, ale idziemy zgodnie z harmonogramem. W połowie przyszłego roku planujemy oddać go do eksploatacji – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Tomasz Kloskowski, prezes zarządu Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy. ‒ Na każdej budowie jest zawsze wiele różnych problemów, ważne jest, żeby nimi zarządzać i w końcu zbudować zgodnie z określonym budżetem i w określonym czasie. To jest najważniejsze.
Trwająca inwestycja to dokończenie budowy nowego terminalu pasażerskiego, który powstał w Gdańsku w latach 2010-2012. Został on wtedy podzielony na dwa etapy – najpierw zbudowano terminal odlotów, a przyloty oraz odloty poza strefę Schengen były wciąż obsługiwane w starym terminalu. Po oddaniu drugiej części nowego terminalu ze starego budynku będą korzystać już wyłącznie osoby odlatujące poza strefę Schengen.
Nowa część terminalu wydłuży budynek o 60 metrów. Inwestycja kosztuje 87 mln zł i zwiększy jego powierzchnię o ok. 30 proc. To pozwoli na wyraźny wzrost przepustowości gdańskiego lotniska – z obecnych 5 do 7 mln pasażerów rocznie. To duży zapas, bo w 2013 r. na lotnisku im. Lecha Wałęsy obsłużono 2,8 mln podróżnych.
‒ Jeżeli chodzi o terminal i rękawy pasażerskie, które będą do niego zainstalowane, to już będzie koniec inwestycji – mówi Kloskowski. ‒ Natomiast za moment startuje druga inwestycja, z naszego punktu widzenia dosyć ważna, bo przystosowujemy lotnisko do kolejnej kategorii lądowania. Obrazowo rzecz ujmując, montujemy tysiące lampek w drodze startowej po to, żeby w okresach mgielnych można było lepiej lądować, czyli żeby te warunki mgielne jak najmniej nam przeszkadzały.
Do połowy przyszłego roku gdańskie lotnisko chce zakończyć prace przy instalowaniu systemu precyzyjnego lądowania ILS kategorii drugiej. Dzięki niemu minimalna widzialność, przy której można będzie lądować, zmaleje z obecnych 550 metrów do zaledwie 300 metrów. Inwestycja będzie dużym wyzwaniem, bo będzie wymagała okresowego skrócenia pasa startowego na każdym z końców. Prace na środkowym fragmencie drogi startowej będą prowadzone nocami, by nie zakłócać ruchu.
Nowy terminal będzie też połączony z przystankiem budowanej na estakadzie Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Kloskowski podkreśla, że będzie to jedno z najdogodniejszych połączeń kolejowo-lotniczych w kraju (pociągi dojeżdżają też na lotniska w Warszawie, Lublinie, Szczecinie, niedaleko Modlina, a w remoncie jest linia do lotniska w Krakowie).
‒ Przystanek kolei będzie z jednej strony umożliwiał pasażerom przejście takim rękawem do terminalu, a tam również rękawem możemy dojść do samolotu, czyli połączymy kolej i samolot suchym przejściem ‒ zapowiada Kloskowski. ‒ Najważniejsze, żeby ta budowa w przyszłym roku została ukończona i żeby dopuścić do użytkowania tory. To przewidujemy w końcówce roku. Jeszcze za wcześnie na rozkład jazdy. Zrobimy tak, żeby ten rozkład jazdy był w jakiś sposób zbieżny z rozkładem lotów.
Dodaje, że PKM to jednak nie tylko kolej na lotnisko. Na trasie nowej linii znajdzie się wiele przystanków w gęsto zamieszkanych dzielnicach Gdańska i Gdyni, więc kolej musi uwzględnić interesy nie tylko pasażerów, lecz także mieszkańców dojeżdżających do pracy lub szkoły.
Czytaj także
- 2024-04-30: Powstaje nowy plan rozbudowy Lotniska Chopina. Bez tego za rok czy dwa byłoby całkowicie zapchane
- 2024-05-07: Mazowieckie lotniska będą mogły wkrótce obsłużyć 40 mln pasażerów rocznie. Trwają przygotowania do modernizacji na Okęciu i w Modlinie
- 2024-05-08: Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego
- 2024-03-25: Kolej czeka na środki z KPO. Kumulacja nowych zamówień może być jednak problematyczna dla przewoźników i wykonawców
- 2024-02-29: Związki domagają się zmian na kolei. Problemem jest rozdrobnienie rynku i nieefektywne zagospodarowanie czasu pracy maszynistów
- 2024-03-21: Branża budownictwa kolejowego w trudnej sytuacji po dwuletnim wyhamowaniu zamówień. W tym roku spodziewa się ożywienia i uruchomienia dużej liczby przetargów
- 2024-02-15: Resort infrastruktury weryfikuje kluczowe inwestycje infrastrukturalne. Będą zmiany w Krajowym Planie Kolejowym
- 2024-02-16: Spór ze związkowcami w PKP Cargo daleki od rozstrzygnięcia. W marcu podobny scenariusz może czekać inne spółki kolejowe
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
- 2024-04-22: Tomasz Dedek: Trzy dekady temu wziąłem udział w zdjęciach do „Listy Schindlera” Stevena Spielberga. Film był za długi i niestety cały mój wątek wycięli
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.
Transport
Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
Ponad 85 mld euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.
Transport
Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku
Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.