Mówi: | Jacek Piasta |
Funkcja: | ekspert |
Firma: | Instytut Hotelarstwa |
Udany sezon dla polskich hotelarzy. Ceny nad polskim morzem podobne do tych na południu Europy
Ze względu na pogodę wielu Polaków tegoroczny urlop spędziło w kraju. Szczególną popularnością cieszyły się kurorty nadmorskie. W większości tamtejszych hoteli już na początku sierpnia brakowało wolnych pokoi. Zainteresowanie turystów przełożyło się na wzrost cen – za wakacje nad polskim morzem trzeba było często zapłacić więcej niż w krajach południowej Europy.
Z raportu firmy Mondial Assistance wynika, że 2/3 Polaków planowało w tym roku wakacje w kraju. Dane serwisu Booking.com pokazują, że już w połowie lipca średnie obłożenie hoteli wyniosło 76 proc. Największą popularnością cieszyły się kurorty nadmorskie, głównie Sopot, Władysławowo, Kołobrzeg, Świnoujście i Międzyzdroje. Tam już w połowie wakacji trudno było znaleźć miejsce na nocleg, zarówno w hotelach, jak i na kempingach. O udanym sezonie w dużej mierze zdecydowała wyjątkowo piękna pogoda oraz sytuacja polityczna na świecie.
– Polacy w tym roku nie pojechali do Chorwacji tak gremialnie jak w latach ubiegłych, dlatego że do Chorwacji pojechali Niemcy, którzy z kolei nie polecieli do Afryki Północnej z uwagi na niepokoje w Tunezji i do Europy Południowej. W efekcie dla Polaków tych miejsc zabrakło i stąd m.in. taka popularność polskich kurortów nadmorskich – mówi agencji informacyjnej Newseria Jacek Piasta, ekspert Instytutu Hotelarstwa.
Zainteresowanie turystów przełożyło się na wzrost cen. Z raportu firmy Trivago wynika, że ceny wynajmu pokoju w hotelach wzrosły nawet o 30 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Za dobę hotelową w Kołobrzegu, Sopocie lub Międzyzdrojach trzeba było zapłacić średnio ponad 500 zł. Jest to kwota porównywalna z cenami pokoi hotelowych w kurortach na południu Europy. Największy wzrost cen w stosunku do poprzedniego sezonu nastąpił w Ustce (30 proc.) i Międzyzdrojach (20 proc.).
– Była pogoda, przyjechali goście, ceny z automatu zaczęły dramatycznie wzrastać. Gości jest mniej, pogoda się załamuje, ceny spadają. Hotelarstwo nie ma sztywnych cen, hotelarstwo jest bardzo wrażliwe na wszelkiego rodzaju zmiany w gospodarce i preferencjach klientów – mówi Jacek Piasta.
Zdaniem ekspertów, aby właściciele hoteli mogli mówić o rentowności, frekwencja powinna wynieść minimum 30 proc., choć nieco inaczej wygląda to w przypadku dużych hoteli, a inaczej w przypadku małych. Przyjmuje się jednak, że hotel 50-60-pokojowym przy 30 proc. obłożenia powinien już obsługiwać wszystkie swoje koszty operacyjne, czyli bieżące, wynikające z codziennej pracy hotelu. W tym roku komplet gości miały nie tylko duże hotele. Wolne miejsca szybko skończyły się także na kempingach, w motelach i apartamentach.
– W miejscowościach wypoczynkowych oraz w centrach administracyjnych oferta apartamentów i aparthoteli staje się coraz poważniejsza. Wielu klientów korzystając na nieco niższych cenach, decyduje się zrezygnować z recepcji, ze śniadania i wynająć apartament zamiast typowego pokoju. Hotelarze muszą się z tym liczyć, na pewno będą sobie z tym radzili – mówi Jacek Piasta.
Na wynajęcie apartamentu szczególnie chętnie decydują się rodziny z dziećmi. Wykupują one najczęściej apartamenty dwupokojowe. Cena wynajmu liczy się od rodzaju apartamentu, a nie od liczby gości – w sezonie letnim za dwupokojowy apartament w kurorcie nadmorskim trzeba zapłacić od 200 do 400 zł.
Czytaj także
- 2024-05-08: Społeczne agencje najmu w Polsce dopiero raczkują. Część gmin widzi w nich szansę na walkę z wyludnieniem
- 2024-04-26: W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym
- 2024-04-23: Efekt Taylor Swift na rynku najmu krótkoterminowego. Europejska trasa koncertowa pozwoli wynajmującym zarobić miliony
- 2024-05-06: Letnie igrzyska olimpijskie napędzają paryski rynek najmu krótkoterminowego. Nawet co piąty mieszkaniec Paryża chce wynająć swoje mieszkanie na czas olimpijskich zmagań
- 2024-05-16: Edyta Herbuś: Teraz mam taki moment obfitości, że mogę wybierać role, które są dla mnie najciekawsze. Ale na pewno muszę sobie zafundować reset, żeby utrzymać równowagę w życiu
- 2024-04-02: Rynek wynajmu krótkoterminowego bardzo szybko rośnie. Co roku przybywa na nim kilka tysięcy apartamentów i domów wakacyjnych
- 2024-03-04: Dorota Szelągowska: Moje wymarzone wakacje zawsze są w Tajlandii. Staram się być tam na najmniejszej wyspie, jaką znam, i czuję się tam trochę jak na wsi
- 2023-12-21: Przemysł konferencyjny odbudowuje się po pandemii. Hotele dzięki temu odrabiają część strat
- 2024-01-10: Inflacja wpływa na ceny noclegów i nawyki gości hotelowych. Rok 2024 ma jednak przynieść dalsze ożywienie w branży
- 2023-12-19: Branża nieruchomości analizuje wymogi ESG i ryzyka związane z ich niewdrożeniem. Wśród nich ograniczony dostęp do finansowania i niższe wyceny budynków
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii
– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.
Finanse
Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach
Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.
Transport
Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów
W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.