Newsy

Unia Europejska chce walczyć z prywatną cenzurą w internecie. Nowe prawo ma uregulować zasady moderacji treści

2021-08-02  |  06:15

Prywatna cenzura w wykonaniu portali społecznościowych, czyli m.in. usuwanie profili przez Facebooka, może utrudniać działalność organizacjom społecznym, artystom, politykom czy dziennikarzom. Procesy sądowe zapowiada były prezydent USA Donald Trump, ale nie on jedyny chce walczyć z prywatną cenzurą. Unia Europejska pracuje nad nowym prawem, które ma zapewnić większą przejrzystość decyzji moderacyjnych oraz możliwość ich kwestionowania, także przed sądem.

– Zapowiadany pozew Donalda Trumpa przeciwko Twitterowi i Facebookowi jest doskonałym dowodem na to, że mamy problem z prywatną cenzurą, czyli władzą mediów społecznościowych nad tym, co jest w nich publikowane. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że Donald Trump często balansował na granicy wolności słowa, niejednokrotnie ją przekraczał i być może z tego powodu powinien zostać zablokowany. Natomiast problem polega na czymś innym – każdy obywatel, obywatelka, organizacja społeczna, a nawet prezydent najpotężniejszego kraju na świecie może zostać zablokowany i ani nie wie dlaczego, ani nie ma możliwości odwołania się – komentuje Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon.

Jak podkreśla, pozew Donalda Trumpa byłby kolejnym kamyczkiem do rosnącej lawiny spraw sądowych, w których zarówno politycy, organizacje społeczne, jak i aktywiści walczą z problemem prywatnej cenzury. W tej batalii nie chodzi wyłącznie o to, żeby konkretny profil w mediach społecznościowych został odblokowany, bo to nie rozwiązuje problemu. Problemem jest władza platform. Serwis może z dnia na dzień usunąć profil, który jest wynikiem wielomiesięcznej lub wieloletniej pracy i który stanowi kanał komunikacji np. z wyborcami.

– W Panoptykonie prowadzimy sprawę, w której Społeczna Inicjatywa Narkopolityki, organizacja działająca w Polsce, pozwała przed warszawskim sądem okręgowym Facebooka za to, że zablokował jej profil. Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której wszystkie decyzje, jakie Facebook i inne media społecznościowe będą podejmowały w zakresie blokowania profili, będą wymagały uzasadnienia i będzie realna możliwość odwołania się od nich. Orzeczenie, które mogłoby zapaść w sprawie Donalda Trumpa przed amerykańskimi sądami, zwłaszcza jeżeli się otrze o amerykański Sąd Najwyższy, będzie miało znaczenie dla całego świata – uważa Wojciech Klicki.

Problem dostrzega także Unia Europejska. Trwają już prace nad aktem usług cyfrowych – Digital Service Act. Jak podaje Fundacja Panoptykon, ma on uregulować zasady moderacji treści stosowane przez platformy internetowe, a także stworzyć mechanizmy zapewniające większą przejrzystość decyzji moderacyjnych oraz prawo do ich kwestionowania, także przed sądem. Fundacja także bierze udział w pracach legislacyjnych – składa propozycje poprawek i stara się przekonać unijnych decydentów do przyjęcia takich rozwiązań, które pozwolą na jak najlepszą ochronę wolności słowa.

– Europejscy politycy dostrzegli potrzebę zmian, ale nie pozywają mediów społecznościowych do sądu, tylko pracują nad projektem przepisów, które zobowiążą gigantów cyfrowych do większej wstrzemięźliwości w decydowaniu o blokowaniu profili oraz nałożą na nich obowiązek uzasadnienia tej decyzji, a także wprowadzą możliwość odwołania się od niej – dodaje ekspert z Fundacji Panoptykon.

Jak zapowiada, prace nad przepisami, które uregulują tzw. prywatną cenzurę w Unii Europejskiej, są dość zaawansowane, a ich zakończenia należy się spodziewać w 2022 roku. Następnie niezbędna będzie implementacja nowych przepisów do prawa poszczególnych krajów. Ponadto dzisiaj wiele państw unijnych samodzielnie, nie czekając na Unię Europejską, próbuje rozwiązać problem prywatnej cenzury.

Cenzura w wykonaniu portali społecznościowych może utrudniać działanie nie tylko politykom, ale także organizacjom społecznym, artystom czy dziennikarzom, którzy w coraz większym stopniu wykorzystują je w swojej działalności zawodowej. Przykład to sprawa sądowa Społecznej Inicjatywy Narkopolityki, której Facebook usunął publikowane treści. Decyzją sądu Facebook nie tylko nie może usuwać nowych treści, które publikuje SIN, ale został też zobowiązany do zabezpieczenia kont, stron i grup usuniętych w 2018 roku. Dzięki temu, jeśli SIN wygra proces, będą one mogły zostać przywrócone wraz z całą opublikowaną treścią oraz komentarzami.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

Finanse

Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

Transport

Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.