Mówi: | Maciej Żylicz |
Funkcja: | prezes Fundacji na rzecz Nauki Polskiej |
Unijne pieniądze wspomogą badania i rozwój. Ciekawe projekty zachęcą do powrotu polskich młodych naukowców
Ten rok może być przełomowy dla polskiej nauki. Programy uruchomione w ramach nowej perspektywy finansowej UE pozwolą na nowe, innowacyjne przedsięwzięcia. Ciekawe projekty powinny przyciągnąć do kraju młodych i zdolnych naukowców, którzy kształcą się lub prowadzą badania za granicą.
– Rok 2015 jest przełomowym okresem ze względu na to, że zostaną uruchomione pieniądze strukturalne. I w ramach tych pieniędzy będzie szereg przedsięwzięć, które będą promowały to, co nazywam kulturą jakości nauki – mówi w rozmowie z agencją Newseria Biznes Maciej Żylicz, prezes Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.
W ramach programu Horyzont 2020 na finansowanie badań naukowych i innowacji w UE otrzymamy w sumie 80 mld euro. Dzięki temu możliwe będzie całościowe finansowanie innowacji – od koncepcji naukowej, poprzez etap badań, aż po wdrożenie nowych technologii czy produktów.
– Powstaną nowe miejsca pracy dla młodych ludzi. Chcemy, by młodzi uczeni, którzy obecnie pracują za granicą, przyjechali do Polski i albo budowali tu własne zespoły, albo wbudowywali się w już istniejące. Mogą też pracować w międzynarodowych agendach badawczych – przekonuje Żylicz.
Jeszcze w tym roku resort nauki ma ogłosić konkurs na międzynarodowe agendy badawcze (MAB) koordynowane przez Polaków. Skierowany jest on do jednostek naukowych w Polsce, które współpracują z zagranicznym partnerem, prowadzącym badania na najwyższym poziomie. Udział w konkursie będą mogły wziąć wszystkie polskie zespoły, które zgłosiły się do unijnego konkursu Teaming of Excellence w ramach programu ramowego Horyzont 2020. Do drugiego etapu z 19 zespołów przeszły trzy (na 31 w całej UE) – Centrum Innowacyjnych Biomateriałów w Łodzi, Wrocławskie Centrum Doskonałości i CEZAMAT-Environment – które dostały po 500 tys. euro na przygotowanie szczegółowego biznesplanu dotyczącego powstania nowego ośrodka. Mają szansę na otrzymać finansowanie w wysokości do 20 mln euro na okres siedmiu lat. Resort nauki nie chce jednak tracić potencjału tych, którym się nie udało, stąd pomysł na konkurs na MAB. Najlepsze konsorcja będą mogły otrzymać nawet po 50-60 mln zł.
– Pieniądze strukturalne są na tyle poważne, że możemy zaproponować młodym ludziom podobne warunki, jakie mają w innych krajach Unii Europejskiej. Stypendia i uposażenie będą bardzo porównywalne ze środkami, jakie mają Niemcy czy Francuzi – ocenia Maciej Żylicz.
Do Polski wróciła już część młodych naukowców. Prowadzony przez Fundację na rzecz Nauki Polskiej program Homing Plus przyciągnął osoby po doktoracie. Najlepsi otrzymali subsydium badawcze (do 80 tys. zł rocznie) i stypendia naukowe (do 5 tys. zł miesięcznie). Dotychczas wpłynęło 225 wniosków, laureatami zostało 73 naukowców. Fundacja określa współczynnik sukcesu programu na 32 proc., dlatego chce go kontynuować.
– Fizyka, chemia materiałów i biotechnologia są w Polsce na dobrym poziomie. Dlatego jeśli będzie otwarty konkurs i będą dobrze ustawione kryteria jakościowe, to przypuszczalnie wygrają właśnie naukowcy z tych środowisk – zaznacza ekspert.
Polska nauka ma stawać się też bardziej efektywna i konkurencyjna. Od tego roku stopniowo zmienia się finansowanie jednostek naukowych. Podstawowym kryterium do ustalenia wysokości dotacji nie będzie już wysokość dofinansowania z poprzedniego roku, a kategoria naukowa, która obrazuje potencjał jednostki. Na zmianach zyskają przede wszystkim innowacyjne jednostki. Resort chce promować najlepszych, stąd też organizowane konkursy i chęć ścisłej współpracy naukowców z przedsiębiorstwami.
Fundacja na rzecz Nauki Polskiej jest największym w Polsce pozabudżetowym źródłem finansowania nauki.
Czytaj także
- 2024-04-22: Do Polski z Ukrainy uciekło nawet 70 tys. Romów. Ich sytuacja po ponad dwóch latach nadal pozostaje trudna
- 2024-05-06: Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
- 2024-04-26: Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów
- 2024-04-24: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej
- 2024-04-11: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Regularne badania profilaktyczne stawiamy sobie za punkt honoru. Chcemy być zdrowi i aktywni
- 2024-04-03: Klimat i energetyka zdominowały dyskusje przed wyborami samorządowymi. Wyborcy oczekują zielonych zmian i taniej energii [DEPESZA]
- 2024-04-25: Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy
- 2024-04-11: Tylko 12 proc. Polaków dobrze zna się na giełdzie. Bez edukacji finansowej trudno będzie pobudzić inwestycje
- 2024-04-08: GPW szuka możliwości przyciągnięcia zarówno nowych inwestorów, jak i spółek. Liczy na przełamanie stagnacji w debiutach
- 2024-04-09: Polska w czołówce krajów UE pod względem odsetka kobiet badaczek. Ich udział spada jednak na wyższych szczeblach kariery naukowej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
IT i technologie
Polskie samorządy chcą wdrażać rozwiązania z użyciem sztucznej inteligencji. Wyzwaniem jest brak świadomości, jak zacząć i gdzie można ją zastosować
Robotyzacja i sztuczna inteligencja w biznesie zapoczątkowały już nowy etap rewolucji technologicznej, która nie ominie też sektora publicznego i samorządowego. Jej wdrożenie w urzędach może przynieść duże korzyści m.in. w postaci skrócenia czasu obsługi mieszkańców i odciążenia pracowników administracji, którzy będą w stanie poświęcić więcej czasu na bardziej wymagające zadania. Samorządy są mocno zainteresowane takimi rozwiązaniami, ale barierą wciąż pozostaje m.in. brak świadomości i wiedzy, jak rozpocząć proces ich wdrażania. – Drugą barierą jest strach przed tym, czy roboty zastąpią pracowników, którzy zostaną zwolnieni – podkreśla Tomasz Tybor, dyrektor ds. inteligentnej automatyzacji w Betacom.
Konsument
Organizacje społeczne przestrzegają przed wycofywaniem się z Zielonego Ładu. Koszty poniesie i rolnictwo, i całe społeczeństwo
W ubiegłym tygodniu 140 organizacji społecznych z całej Europy, również z Polski, wystosowało apel do unijnych instytucji przestrzegający przed skutkami odchodzenia od Zielonego Ładu. W ostatnich miesiącach Komisja Europejska zaczęła łagodzić niektóre wymogi, do czego przyczyniły się protesty rolników w krajach członkowskich. – Zielony Ład to nie tylko jest kwestia rolnictwa, ale sprawa nas wszystkich – przekonują ekolodzy. W ich opinii, jeśli nie zostaną podjęte konkretne działania, koszty zaniechań i zmiany klimatu zapłacą wszyscy – zarówno rolnicy, jak i społeczeństwo.
Transport
Polska walczy o utrzymanie pozycji hubu logistycznego w Europie. Będzie to możliwe dzięki inwestycjom w infrastrukturę transportową
Polska stała się już hubem logistyczno-transportowym w środkowej części Europy. Mamy też dominującą pozycję w tranzycie Wschód – Zachód. Aby utrzymać tę pozycję, konieczne są jednak kolejne inwestycje. Będzie miało to kluczowe znaczenie już po zakończeniu wojny w Ukrainie. Zamknięcie tego etapu wojny i odbudowy Ukrainy, przy dofinansowaniu infrastruktury w Polsce, to duża szansa, aby nasz transport mógł faktycznie się stać pewnym ogniwem łączącym Zachód z Ukrainą – ocenia Przemysław Sekieta, dyrektor Działu Handlowego w Grupie SKAT.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.