Newsy

W najbliższych miesiącach wzmożona aktywność hakerów. Ich celem będą głównie małe i średnie firmy

2012-12-28  |  06:30
Mówi:Maciej Iwanicki
Funkcja:inżynier systemowy
Firma:Symantec Poland
  • MP4

    W 2013 roku lawinowo rosnąć ma liczba cyberataków. Najbardziej ucierpią małe i średnie firmy. Odetchnąć mają z kolei użytkownicy komputerów domowych. Ze statystyki wynika, że w ciągu miesiąca hakerzy tylko z jednej akcji wyłudzić mogą co najmniej 0,5 mln dolarów. 

    Z danych Eurobarometru wynika, że liczba cyberataków podwoiła się. W ubiegłym roku blisko 400 milionów osób w Unii Europejskiej zetknęło się z atakami hakerów. Ponad jedna trzecia ataków dotyczyła małych i średnich przedsiębiorstw.

     – Ostanie analizy pokazują, że ukierunkowane ataki na takie przedsiębiorstwa, zatrudniające do 250 pracowników, wzrosły w stosunku do roku 2011  – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Maciej Iwanicki, inżynier systemowy w Symantec Poland. I wyjaśnia: – Małe i średnie przedsiębiorstwa dla osób atakujących są "ciekawym" celem z dość prostego powodu. Nie zawsze inwestują takie pieniądze, jak duże firmy, we własną ochronę. Z drugiej strony nie inwestują również w szkolenia dla pracowników.

    Z danych firmy Symantec Poland wynika, że 87 proc. małych i średnich firm nie ma formalnych, pisemnych zasad bezpieczeństwa w internecie. 70 proc. z nich nie reguluje dostępu pracowników do mediów społecznościowych, które coraz częściej służą do wyłudzania informacji.

    Firma Check Point Software Technologies oceniła, że firmy i użytkownicy prywatni w Polsce stracili z powodu cyberataków około 1,5 mld dolarów, a każdy pojedynczy atak kosztował przedsiębiorców ok. 150 tys. dolarów. Działania hakerów najwięcej kosztują firmy w Niemczech, gdzie straty sięgały średnio 300 tys. dolarów.

     – Przeprowadziliśmy analizę jednej z kampanii wymuszającej okup. Monitorowaliśmy w ciągu jednego dnia, ilu z nas, użytkowników końcowych, jest skłonnych zapłacić. I okazało się, że to około 3 proc. A opłaty wynoszą od 100 do 200 euro, czyli są stosunkowo wysokie – mówi Maciej Iwanicki. – Na tej jednej kampanii, w ciągu jednego dnia cyberprzestępcy zarobili około 33 tys. dol., co przekłada się średnio w ciągu miesiąca na około 0,5 mln dol. – wylicza.

    Najczęściej hakerzy atakują jednak nie osoby prywatne, ale firmy, bo liczy się przede wszystkim skala działań. Chcą m.in. używać komputerów do włamań sieciowych czy rozsiewania wirusów, kradzieży danych czy np. nakłonienia do połączeń z kosztownymi numerami premium. Ale w najbliższych miesiącach należy się spodziewać także ataków specjalnych koni trojańskich czy wirusów adresowanych.

     – Przewidujemy także zwiększoną ilość zagrożeń, które będą wymuszały okup na przedsiębiorstwie, zastraszając w jakiś sposób to przedsiębiorstwo czy też wymuszając opłatę za to, że oprogramowanie, które zainstalowało się na komputerach, zostanie usunięte – dodaje ekspert Symantec Poland.

    I choć –  jak pokazał raport firmy Symantec – około 80 proc. internautów używa filtrów antyspamowych, programów antywirusowych i nie otwiera podejrzanych załączników, to nierzadko nie są to działania wystarczające. Słabo zabezpieczone są także urządzenia przenośne, w tym m.in. smartfony i tablety.

     – Powinniśmy, po pierwsze, dbać o bezpieczeństwo w naszej organizacji, bez względu na to, jakim jesteśmy przedsiębiorstwem, czyli przede wszystkim właściwa ochrona na naszych komputerach. Z drugiej strony aktualizacja systemów, z których korzystamy. To już nie tylko systemy operacyjne, ale i przeglądarki, komponenty, które uruchamiają się w naszej przeglądarce – podkreśla Maciej Iwanicki. I dodaje: – I nie powinniśmy zapominać o przeszkoleniu naszych pracowników, żeby oni również byli świadomi tego, jak dziś wygląda cyberzagrożenie.

    W zeszłym roku ofiarami cyberataków padło 7 mln Polaków.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Samorządowy Kongres Finansowy

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

    Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

    Transport

    Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

    Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

    Transport

    Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

    Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.